Mariusz Kamiński, koordynator służb specjalnych, spotykał się z sędziami Trybunału Konstytucyjnego - donoszą media. Trybunał ma rozstrzygnąć sprawę dotyczącą jego ułaskawienia. TK potwierdza, że do takich spotkań dochodziło, jednak nie ujawnia, czego dotyczyły.
Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy doszło do sporu kompetencyjnego pomiędzy Sądem Najwyższym, który uznał, że prezydent nie mógł podpisać aktu łaski przed prawomocnym wyrokiem sądowym, a prezydentem, który Mariusza Kamińskiego ułaskawił.
Jak poinformowało Radio Zet, w marcu 2017 roku sędziowie Trybunału Konstytucyjnego spotkali się z Mariuszem Kamińskim. Radio ZET otrzymało potwierdzenie z Trybunału Konstytucyjnego, że do spotkania doszło 8 marca i uczestniczyli w nim prezes Trybunału i sędzia Mariusz Muszyński.
"Pani Prezes Julia Przyłębska i pan sędzia Mariusz Muszyński składali panu ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu wizytę kurtuazyjną w biurze, w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, po wizycie ministra Kamińskiego, który w lutym br. był w TK z gratulacjami dla pani Prezes" - napisało Biuro Prasowe TK w odpowiedzi na pytania Radia ZET.
"Był w Trybunale około 3 razy"
Portal Oko.press poinformował, że uzyskał od Trybunału Konstytucyjnego potwierdzenie, iż spotkania z Mariuszem Kamińskim miały miejsce. Ale - jak stwierdził Trybunał - "nie częste". "Minister Kamiński był w Trybunale około 3 razy w okresie 7 miesięcy" - odpowiedział portalowi Trybunał Konstytucyjny.
Siedem miesięcy temu prezesem Trybunału Konstytucyjnego została Julia Przyłębska.
Jak wyjaśnia Oko.press, według władz Trybunału spotkania te nie naruszały jego niezależności i niezawisłości sędziów. "Niezależność sądów i niezawisłość sędziów polega na autonomii w orzekaniu, a nie na izolacji od współpracy w ramach funkcjonowania państwa. Spotkania kierownictwa Trybunału i przedstawicieli innych władz państwowych stanowią element konstytucyjnego współdziałania władz" - odpowiedział portalowi zespół prasowy Trybunału Konstytucyjnego.
Na pytania dotyczące tego, z kim spotkał się Kamiński w Trybunale Konstytucyjnym, kto brał udział w spotkaniach i co było przedmiotem rozmów, Trybunał portalowi nie odpowiedział.
Oko.press wskazał, że spory kompetencyjne Trybunał Konstytucyjny musi rozstrzygać w pełnym składzie. Kontaktu z Kamińskim powinni więc unikać wszyscy jego sędziowie.
Kancelaria Premiera "nie zna kalendarza ministra"
Również Kancelaria Premiera, pytana o te spotkania, poinformowała, że "nie zna kalendarza Ministra-Członka Rady Ministrów Koordynatora Służb Specjalnych". W związku z tym nie wie, czy spotykał się on z sędziami Trybunału Konstytucyjnego, o czym z nimi rozmawiał i czy nie naruszało to zasad niezawisłości sędziów i niezależności sądów.
- Ze względu na funkcję [koordynatora służb specjalnych - przyp. red.] oraz wynikające z niej zadania, wrażliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, rzeczą oczywistą jest to, że kalendarz spotkań pana Mariusza Kamińskiego nie jest podawany do publicznej wiadomości - stwierdził rzecznik prasowy Kamińskiego, Stanisław Żaryn. Nie odpowiedział na pytania, czy do spotkań doszło i jakie tematy omawiano.
Według informatorów Oko.press jedna z pierwszych, a być może pierwsza wizyta Kamińskiego w Trybunale miała miejsce 17 stycznia 2017 roku. Spotkał się wówczas z Julią Przyłębską.
Portal napisał, że w odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej, złożony przez prywatną osobę, Trybunał informował później, że "pan Mariusz Kamiński - koordynator służb specjalnych, w połowie stycznia złożył kurtuazyjną wizytę Pani Prezes Julii Przyłębskiej w siedzibie Trybunału. Celem wizyty było złożenie osobistych gratulacji z okazji powołania na Prezesa TK".
Poprosiliśmy Trybunał Konstytucyjny o wyjaśnienie, kiedy dochodziło do spotkań z Mariuszem Kamińskim, o których piszą media, oraz co było przedmiotem rozmów i kto w nich uczestniczył. Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Sprawa Kamińskiego w zawieszeniu
W 2015 roku stołeczny Sąd Rejonowy skazał Mariusza Kamińskiego, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego (dziś - koordynatora służb specjalnych) i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA, obecnie zastępcę koordynatora) na trzy lata więzienia, między innymi za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 roku. Skazano też dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelację, w listopadzie 2015 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech, umarzając postępowanie sądowe.
31 maja siedmioro sędziów Sąd Najwyższy uznało, że prawo łaski prezydent może stosować wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Według Sądu Najwyższego ułaskawienie takie jak z 2015 roku "nie wywołuje skutków procesowych".
W czerwcu marszałek Sejmu Marek Kuchciński złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie sporu kompetencyjnego między Sądem Najwyższym a prezydentem co do prawa łaski. Sąd Najwyższy utrzymywał, że w tej sytuacji nie występuje spór kompetencyjny.
Sąd Najwyższy miał rozpatrzyć kasację 9 sierpnia. Kilka dni wcześniej jednak, 1 sierpnia, SN stwierdził, że rozpatrywanie tej sprawy zostało zawieszone "ze względu na toczące się przed Trybunałem Konstytucyjnym postępowanie w sprawie sporu kompetencyjnego".
- Podstawą zawieszenia postępowania (...) nie jest ustalenie przez Sąd Najwyższy, że w tej sprawie między nim a prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej istnieje spór kompetencyjny, lecz tylko i wyłącznie stwierdzenie jednego faktu, a mianowicie, że w przedmiocie sporu kompetencyjnego wszczęto (...) postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym - tłumaczył wówczas sędzia sprawozdawca Piotr Mirek.
Autor: kb//now / Źródło: Radio Zet, Oko.press