Jako minister wydawał decyzje wobec stadionu, potem został jego ambasadorem. "Konflikt interesów"

Źródło:
tvn24.pl
Witold Bańka został wybrany na szefa Światowej Agencji Antydopingowej w 2019 roku. Funkcję objął w 2020 roku
Witold Bańka został wybrany na szefa Światowej Agencji Antydopingowej w 2019 roku. Funkcję objął w 2020 rokuTVN24
wideo 2/5
Witold Bańka został wybrany na szefa Światowej Agencji Antydopingowej w 2019 roku. Funkcję objął w 2020 rokuTVN24

Szef Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka jako minister sportu wydawał decyzje wobec spółki Stadion Śląski, z którą po odejściu z rządu podpisał umowę-zlecenie, zostając ambasadorem stadionu - ustalił tvn24.pl. Według ekspertów, z którymi rozmawialiśmy, Bańka mógł w ten sposób złamać przepisy ustawy antykorupcyjnej. Były minister sportu tłumaczy, że zakaz z tej ustawy nie dotyczy umowy, którą podpisał.

Pełna nazwa tzw. ustawy antykorupcyjnej brzmi: "o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne". W art. 7 ust. 1 zakazuje ona m.in. ministrom przez rok po odejściu ze stanowiska zatrudnienia lub wykonywania innych zajęć u przedsiębiorcy, jeżeli brali oni udział w wydaniu rozstrzygnięcia w sprawach indywidualnych dotyczących tego przedsiębiorcy.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Decyzje w zakresie infrastruktury

W listopadzie 2019 roku Bańka odszedł ze stanowiska ministra sportu. Pod koniec grudnia urząd marszałkowski województwa śląskiego poinformował, że będzie pełnił on rolę ambasadora Stadionu Śląskiego. Prezesem spółki był wówczas Jan Widera, który był trenerem Bańki jako lekkoatlety, a zaledwie kilka miesięcy wcześniej - jego zastępcą w resorcie sportu.

Według informacji tvn24.pl we wrześniu 2016 roku (Bańka był ministrem od 2015 roku) między resortem a spółką została zawarta umowa o dofinansowanie ze środków funduszu rozwoju kultury fizycznej, którą z upoważnienia ministra sportu i turystyki podpisał wiceminister Jarosław Stawiarski.

Umowa o wartości 29,5 mln zł dotyczyła "budowy stadionu lekkoatletycznego na Stadionie Śląskim w Chorzowie".

Zgodnie z zapisami dokumentu, do którego dotarł tvn24.pl, finansowanie miało objąć m.in. budowę: 9-torowej bieżni, trzech skoczni do skoku o tyczce, trzech skoczni do trójskoku i skoku w dal oraz rzutni do rzutu oszczepem, młotem i dyskiem.

Zapytaliśmy byłego ministra, czy wydawał jakieś decyzje dotyczące Stadionu Śląskiego.

Witold Bańka w odpowiedzi na nasze pytania wysłane 30 marca odpowiedział, że "według jego wiedzy" w okresie pełnienia funkcji ministra sportu zostały podjęte dwie decyzje "w zakresie infrastruktury" Stadionu Śląskiego, które były "rekomendowane przez działającą w Ministerstwie komisję ds. inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu".

"W 2016 r. rekomendowała ona przyznanie dotacji na dofinansowanie zadaszenia widowni i niezbędnej infrastruktury technicznej na Stadionie Śląskim, dzięki czemu możliwe było dokończenie rozpoczętej wcześniej inwestycji. Było to za urzędowania ówczesnego marszałka województwa śląskiego z Platformy Obywatelskiej - Wojciecha Saługi, a dziś posła tej partii" - zauważył były szef ministerstwa sportu.

Dodał, że w 2019 roku "komisja rekomendowała dofinansowanie budowy strzelnicy biathlonowej na terenie Stadionu Śląskiego", ale "ostatecznie umowy nie zawarto", bo stadion "wycofał się z planowanej inwestycji z przyczyn ekonomicznych".

Były minister ambasadorem

Krzysztof Izdebski, szef programowy Fundacji ePaństwo, pytany przez tvn24.pl, czy mogło dojść do złamania przepisów ustawy antykorupcyjnej przez Witolda Bańkę, odpowiada twierdząco.

- Sytuacja jest jednoznaczna. Można różnie oceniać ustawę, ale te przepisy powinny być przestrzegane - podkreśla ekspert.

W jego opinii działania byłego ministra wykonywane na rzecz stadionu podlegają definicji "innych zajęć" objętych zakazem z ustawy antykorupcyjnej, zwłaszcza, że są to działania cykliczne.

- Witold Bańka przyznał swoją decyzją jakąś kwotę na ten stadion, a tuż po tym, jak odszedł z pracy w ministerstwie, wykonuje określoną pracę na jego rzecz. Pan minister mógł poczekać rok albo zgłosić się po zgodę komisji [szerzej o tej komisji w dalszej części tekstu - red.] - ocenia Izdebski.

Według niego ustawa antykorupcyjna "dotyczy też, wydawałoby się, absurdalnych przypadków".

- Prezydent Warszawy miałby problem, gdyby przyszedł do firmy spedycyjnej, bo wydawał wcześniej dowody rejestracyjne. Wiadomo, że kiedyś Hanna Gronkiewicz-Waltz, a obecnie Rafał Trzaskowski nie wydają osobiście dowodów rejestracyjnych, ale biorą udział w tych postępowaniach - dodaje prawnik.

"To konflikt interesów"

Wtóruje mu Grażyna Kopińska, była dyrektor programu Przeciw Korupcji w Fundacji im. Stefana Batorego. W rozmowie z tvn24.pl zaznacza, że jeśli umowa Bańki jako ambasadora Stadionu Śląskiego jest płatna, to "jest to rodzaj zarobkowania i korzystania z pieniędzy tej spółki", jakiego zakazuje ustawa antykorupcyjna.

- Oprócz litery prawa liczy się też duch prawa. Ten zapis miał zapobiec temu, żeby osoby pełniące ważne funkcje, zatrudniały się u podmiotów, które od nich wcześniej zależały. Czy to jest umowa o pracę, czy inny rodzaj umowy, to jednak zarobkowanie w instytucji, w stosunku do której podejmowało się kiedyś decyzje - tłumaczy Kopińska.

Krzysztof Izdebski zwraca z kolei uwagę, że celem tych przepisów było, by minister nie podejmował korzystnej decyzji dla spółki, licząc, że dzięki temu zostanie zatrudniony. - To międzynarodowy standard. To konflikt interesów - jako minister przyznaję pieniądze, a później zarabiam - ocenia ekspert.

Stąd - jak dodaje - w polskich przepisach jest rok karencji, który nakazuje odczekać rok od momentu, gdy się odchodzi z funkcji. - Choć jest możliwość uzyskania zgody od komisji, która - kiedy badałem to, jeszcze za czasów rządów Platformy - z reguły się zgadzała - mówi Izdebski.

Brak zgody komisji

Według ustawy antykorupcyjnej "w uzasadnionych przypadkach zgodę na zatrudnienie przed upływem roku" może wyrazić komisja powołana przez premiera.

W przypadku byłego ministra sportu takiej zgody nie było. Wynika to z odpowiedzi na skierowaną do premiera Mateusza Morawieckiego interpelację posła Koalicji Obywatelskiej Wojciecha Króla, który przeprowadzał też kontrole poselskie na stadionie w Chorzowie. Polityk KO zapytał szefa rządu, czy w 2019 roku komisja wydawała taką zgodę w stosunku do osoby, która pełniła funkcję ministra konstytucyjnego. "Nie rozpatrywała żadnego wniosku dotyczącego ministra konstytucyjnego" - odpowiedział minister z kancelarii premiera Jarosław Wenderlich.

Prezydent Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) początkowo w odpowiedzi na nasze pytania wyjaśniał, że nie musiał mieć zgody komisji, bo takiej zgody "wymaga wyłącznie zatrudnienie", a nie "wykonywanie innych czynności u przedsiębiorcy".

Innego zdania jest dr Kamil Mroczka, przewodniczący tej komisji, który w rozmowie z serwisem wartowiedzieć.pl w sierpniu 2020 roku wyjaśniał szczegółowo, jak działa komisja. Konsekwentnie wskazywał wówczas, że zgoda komisji dotyczy nie tylko zatrudniania, ale też wykonywania innych zajęć.

"Wniosek składany do komisji powinien zawierać szczegółowe uzasadnienie wykazujące interes publiczny stojący za odstąpieniem od generalnego zakazu. Wskazanie wyłącznie interesu prywatnego - o czym była mowa powyżej - nie jest wystarczającą przesłanką" - tłumaczy w wywiadzie szef komisji.

Stadion Śląski nazywa jest "kotłem czarownic"tvn24.pl

Tajemnica umowy

Bańka w odpowiedzi na nasze pytania podkreśla też, że umowa, którą zawarł ze stadionem, nie jest umową o pracę i dotyczy wykorzystania jego "wizerunku do promocji stadionu w kraju i za granicą". "Jej przedmiotem jest tzw. personal merchandising mojego wizerunku, a nie świadczenie pracy dla Stadionu Śląskiego sp. z o.o. lub wykonywanie innych zajęć w ramach struktury organizacyjnej spółki" - wyjaśnia były polityk.

Dodaje, że jego umowa nie dotyczy ani "zajęć w spółce", ani też szerzej "zajęć u przedsiębiorcy" w rozumieniu ustawy antykorupcyjnej.

Pod koniec listopada portal tvn24.pl napisał o nieujawnieniu wartości umów, na podstawie których prezydent Światowej Agencji Antydopingowej jest ambasadorem Stadionu Śląskiego i marki śląskie.

Na początku grudnia, krótko po naszym tekście na temat ukrywania wartości umów Bańki jako ambasadora, szef WADA pochwalił się swoją aktywnością w tej roli. Zamieścił na Twitterze prawie dwuminutowy spot o samym sobie. Podkreśla w nim swoje dokonania w roli ambasadora stadionu od początku 2020 roku, gdy podpisał obie umowy.   

"11 miesięcy działalności, 20 wydarzeń, działania międzynarodowe, ponad 100 aktywności w mediach społecznościowych, ponad 20 kampanii, sesji zdjęciowych, działań promocyjnych" - głoszą napisy w spocie, w którym były minister sportu najczęściej pozuje na tle Stadionu Śląskiego.

W grudniu poprosiliśmy szefa WADA i spółkę o ujawnienie zapisów jego umowy dotyczących obowiązków ambasadora stadionu. Chcieliśmy dowiedzieć się, do czego zobowiązał się jako ambasador stadionu.

Były minister sportu nie udostępnił nam zapisów umowy, ale w odpowiedzi na nasze pytania zaznaczył, że swoje zadania jako ambasador wykonuje "zarówno w regionie, w tym na stadionie, jak i poza nimi".

"W minionym roku uczestniczyłem, reprezentując stadion i region, w licznych wydarzeniach sportowych, gospodarczych, biznesowych" - wyliczał były polityk PiS.

Zaznaczył wtedy, że na stadionie był kilkadziesiąt razy i miał tam kilka sesji zdjęciowych wykonywanych "na potrzeby działań marketingowych stadionu i regionu".

Uchwała Trybunału

W swojej ostatniej odpowiedzi, wysłanej nam już w kwietniu 2021 roku prezydent WADA powołał się na uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 1993 roku dotyczącą interpretacji przepisów ustawy z 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Ustawa antykorupcyjna, która obowiązywała Bańkę, gdy w 2019 roku odchodził z rządu, została uchwalona w 1997 roku.

Zawiera ona jednak - podobnie jak ustawa z 1992 roku - sformułowanie "inne zajęcia u przedsiębiorcy", do którego odniósł się Trybunał.

Były minister sportu - powołując się na uchwałę TK - podkreślił, że sformułowanie nie dotyczy "zawieranych umów cywilno-prawnych, jeżeli ich zawarcie nie było poprzedzone stosowną decyzją władz spółki (przedsiębiorcy) w zakresie utworzenia w ramach jej struktur stanowiska, funkcji, której ma dotyczyć umowa".

"Nie jest 'zajęciem w spółce' np. wygłoszenie na podstawie umowy-zlecenia cyklu wykładów dla zarządu spółki czy sporządzenie na podstawie umowy-zlecenia opinii prawnej - będzie natomiast 'zajęciem w spółce' wykonywanie, choćby jednorazowe, doradztwa prawnego, jeżeli uchwałą wspólników powołano stanowiska doradcy w sprawach prawnych lub odpowiednią komórkę organizacyjną (np. zespół konsultacyjny)" - podkreśla Bańka.

Były wiceminister prezesem

W listopadzie w rozmowie z tvn24.pl prezes Stadionu Śląskiego Jan Widera tłumaczył, że nie może ujawnić pensji Bańki jako swojego "pracownika", którego chroni klauzula poufności. Biuro prasowe stadionu w odpowiedzi na nasze pytania wyjaśniło, że były minister sportu podpisał umowę zlecenia.

Spółka nie zgodziła się też na ujawnienie zapisów umowy dotyczących obowiązków ambasadorów.

"Umowy z ambasadorami realizowane są zgodnie z ich zapisami, a strony wywiązują się w pełni z zadeklarowanych świadczeń na rzecz Stadionu Śląskiego. Stadion Śląski po ich zakończeniu, zleci badanie efektów współpracy firmie zewnętrznej, wyspecjalizowanej w takich usługach" - podkreślono w odpowiedzi.

Widerę, który został prezesem spółki krótko po tym, jak odszedł z fotela wiceministra sportu, zapytaliśmy, czy w resorcie wydawał decyzje dotyczące spółki i czy miał zgodę komisji na pracę w niej.

W odpowiedzi służby prasowe spółki odpowiedziały, że Widera jako wiceminister w resorcie sportu "ze swojego upoważnienia nie brał udziału w wydawaniu rozstrzygnięć w sprawach indywidualnych dotyczących Stadionu Śląskiego".

Autorka/Autor:Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W czołowym zderzeniu samochodów na obwodnicy Kłodzka zginęły dwie osoby. Droga w czwartkowy wieczór była całkowicie zablokowana.

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Źródło:
Telewizja Kłodzka, TVN24

Zdzisław Krasnodębski, od 10 lat europoseł PiS, tym razem nie znalazł się na listach kandydatów tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Obecnie rozwiązujemy kontrakt" - napisał. Dodał, że w takiej sytuacji będzie mógł "swobodnie formułować swoje opinie o grze zespołu", w którym znajdował się przez dekadę i "o dobrych i złych decyzjach".

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Rosja prowadzi działania hybrydowe. Ostatnio dotknęły one Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Wielkiej Brytanii - czytamy w oświadczeniu wydanym przez NATO w czwartek po południu. Pakt Północnoatlantycki podkreśla w nim, że sojusznicy "wspierają i wykazują solidarność" z krajami, które doświadczają działań Moskwy.

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Viktor Orban jest koniem trojańskim Władimira Putina w Unii Europejskiej. A Mateusz Morawiecki - przepraszam, że to mówię - ale zachowuje się jak "pożyteczny idiota" - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i europoseł. Odniósł się ten sposób do relacji byłego polskiego premiera i szefa węgierskiego rządu. Polityk mówił też, że Andrzej Duda nie wybierze polskiego komisarza w Unii Europejskiej po wyborach 9 czerwca, bo te kompetencje ma rząd.

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Źródło:
TVN24

Pogoda w kolejnych dniach długiego majowego weekendu może zrobić się niebezpieczna. W wielu regionach Polski należy spodziewać się burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę zagrożeń.

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Turcja zatrzymała w czwartek wymianę handlową z Izraelem - przekazała agencja Bloomberg, powołując się na informacje z kręgów rządowych w Turcji. Podano, że zawieszony został cały eksport i import. Israel Katz, szef izraelskiej dyplomacji, odnosząc się do Recepa Tayyipa Erdogana, stwierdził, że "tak zachowuje się dyktator, lekceważący interesy narodu tureckiego".

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem". Były premier na wpis obecnego szefa rządu zareagował w czwartek wieczorem.

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na wojny domowe czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy - powiedział w orędziu z okazji Dnia Flagi RP marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że "bezpieczną, mądrą i stabilną będzie tylko jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków".

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Było po godzinie drugiej w nocy, gdy pijany 28-latek wjechał fiatem punto w jeden z budynków w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), uszkadzając przy tym przyłącze gazowe. W związku z rozszczelnieniem instalacji, konieczna była ewakuacja mieszkańców.  

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Źródło:
tvn24.pl

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

13 okręgów wyborczych i wiele znanych twarzy wśród kandydatów, a także sporo kontrowersji. Tak przedstawiają się listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. W czwartek minął termin zgłaszania list kandydatów. Prezentujemy najciekawsze polityczne rywalizacje w każdym z okręgów.

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Źródło:
TVN24, PAP

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24