Zawiadamiamy prokuraturę i Najwyższą Izbę Kontroli w sprawie przydzielonych przez Przemysława Czarnka dotacji. Żądamy tego, by te instytucje zajęły się sprawdzeniem rzetelności procedur, jakie zostały w tym konkursie przeprowadzone - poinformowała posłanka Koalicji Obywatelskiej Krystyna Szumilas.
Dziennikarze tvn24.pl opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Jednocześnie wiele organizacji zajmujących się edukacją oraz placówek dydaktycznych nie otrzymało z budżetu resortu ani złotówki. Co druga nagrodzona przez Czarnka organizacja otrzymała najpierw negatywną ocenę złożonego wniosku.
Posłanki KO mają wnioski do prokuratury i do NIK
Posłanki Koalicji Obywatelskiej Krystyna Szumilas i Katarzyna Lubnauer komentowały tę sprawę w poniedziałek na konferencji w Sejmie. Poinformowały, że jeszcze tego dnia złożą wnioski do prokuratury i do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie prawidłowości przydzielonych przez Czarnka dotacji.
- Ponieważ po pierwsze warunki konkursu były niejasne, po drugie pan minister przyznał dotację podmiotowi nieuprawnionemu, jak również przyznał dotacje podmiotom niespełniającym wymogów konkursu i nie przestrzegał własnej procedury konkursowej, mamy wniosek do prokuratury i do Najwyższej Izby Kontroli - wyliczała Szumilas.
- Żądamy tego, by te instytucje zajęły się sprawdzeniem rzetelności procedur, jakie zostały w tym konkursie przeprowadzone - dodała.
"Zostały złamane procedury"
Szumilas tłumaczyła, że w konkursie "dotację otrzymała instytucja, która jest organizacją rządową" - instytut Dmowskiego, a "taka instytucja nie mieści się w katalogu tych, które mogą otrzymać dotację".
- Zostały złamane procedury konkursu. Pan minister Czarnek nie ogłosił ostatecznego wyniku. To, co jest w tej chwili na stronie resortu edukacji pokazuje, że wygrały 42 organizacje pozarządowe. To nie jest prawda. Pan minister Czarnek przyznał dotacje 45 organizacjom pozarządowym. Na stronie nie ma tej informacji, chociaż taką informację minister Czarnek zobowiązał się tam umieścić - mówiła posłanka.
Dodała, że Czarnek "miał również obowiązek opublikować informację o tym, które organizacje nie otrzymały dotacji", a "takiej informacji również nie znajdujemy na stornie ministerstwa edukacji i nauki".
Premier: staramy się wyrównywać szanse
Premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do kwestii dotacji od Czarnka, ocenił, że "trzeba to traktować w charakterze wyrównania szans". - Było wiele fundacji bardzo bogatych, bardzo zasobnych - mówił.
- Proszę sobie prześledzić różne publikacje w tym zakresie o fundacjach, które naprawdę dostawały potężne środki przez cały ten okres 30 lat III Rzeczpospolitej. I były setki, tysiące fundacji pozbawione tego wparcia. Staramy się te szanse wyrównywać - powiedział.
Rzecznik rządu: środki na edukację największe w historii
Na konferencji prasowej w Słupsku rzecznik rządu Piotr Mueller pytany był o to, dlaczego środków przekazanych przez Czarnka na siedziby fundacji nie można było przekierować np. na remonty szkół. - Gdyby każdy baczny obserwator oceniał i sprawdzał, ile środków finansowych polski rząd w ostatnich latach przeznaczył na remonty szkół, edukację, budowę różnego rodzaju inwestycji o takim charakterze, to zauważyłby, że to są największe środki w historii Polski - ocenił.
- Zachęcam do tego, aby spojrzeć na to, ile miliardów złotych zostało wydanych z rządowego funduszu Polski Ład, Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, z funduszy inwestycyjnych na uczelnie, na cele edukacyjne i wtedy te liczby powiedzą same za siebie - przekonywał.
- W stosunku do naszych poprzedników te środki finansowe są wielokrotnie wyższe niż w przeszłości. Platforma Obywatelska zamiast pomagać szkołom, decydowała o ich zamykaniu. Wystarczy spojrzeć na liczby w zakresie zamykania szkół, ile szkół zostało zamkniętych w czasach Platformy Obywatelskiej. To najlepiej powie i da świadectwo tego, w jaki sposób nasi poprzednicy podchodzili do rozwoju szkół, szczególnie tych lokalnych w mniejszych miejscowościah - powiedział Mueller.
Źródło: TVN24