Drakońskie kary za niszczenie przyrody, a nawet więzienie, przewiduje nowa unijna dyrektywa ekologiczna - pisze "Rzeczpospolita". Polska rozpoczęła właśnie stosowną nowelizację kodeksu karnego.
Przestępstwa przeciwko środowisku będą teraz surowiej karane.
Przede wszystkim obawiać się powinni nierzetelni przedsiębiorcy. Za zanieczyszczenie przez nich atmosfery lub wody, które przyczyniło się do śmierci lub ciężkiej choroby nawet jednej osoby, mogą trafić do więzienia na 10, a nawet 12 lat.
Gdyby skutki nie były tak groźne - sankcja jest mniejsza i wynosi 8 lat. Do więzienia trafi nawet ten, kto nieumyślnie zniszczył chronione rośliny albo zwierzęta.
Nowe przepisy powinny wejść w życie do 26 grudnia 2010 roku.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu