Szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko podał, że w niedzielę w Ukrainie w wyniku rosyjskich ataków na 30 miast i osiedli zginęło 12 osób, a wśród nich troje dzieci. Rannych zostało 66 osób. W związku z atakami Rosjan na Ukrainie poderwane zostały polskie myśliwce.
Tomczyk: Idą trudne czasy. Rosja jest zdolna do wszystkiego
- To jest coś nadzwyczajnego. Mamy do czynienia z trzema potężnymi atakami na Ukrainę, głównie na Kijów - powiedział w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" Cezary Tomczyk.
- Wydaje się, że Rosja prze w kierunku eskalacji. Być może za chwilę ta wojna wybuchnie na nowo - stwierdził wiceszef MON. Zaznaczył, że jest to "bardzo trudny moment" tego konfliktu. - Musimy robić wszystko, by Polska była bezpieczna i mieć naszych sojuszników blisko, zarówno Amerykanów, jak i Europę - podkreślił.
- Idą trudne czasy. Nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja za kilka miesięcy czy rok, ale wiemy, że Rosja jest zdolna do wszystkiego - ostrzegł wiceminister.
Wiceszef MON zapowiada manewry
Tomczyk poinformował, że Polska przygotowuje się do odpowiedzi na rosyjsko-białoruskie manewry ZAPAD, które odbędą się we wrześniu. Przypomniał, że wcześniejsze ćwiczenia ZAPAD "w jakimś sensie zakończyły się inwazją na Ukrainę".
- To będzie odpowiedź proporcjonalna do skali użycia wojsk rosyjsko-białoruskich - zapowiedział. Poinformował, że podobne ćwiczenia zostaną zorganizowane w Polsce przy udziale wojsk NATO-wskich.
- Trzeba pokazać siłę i jedność - oświadczył wiceszef MON.
Autorka/Autor: momo
Źródło: TVN24