Wyrok miał zapaść dziś, ale nie zapadnie. W sprawie zakażeń żółtaczką pacjentów stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim Sąd Okręgowy w Kaliszu chce jeszcze przesłuchać dwoje świadków.
Przewód sądowy zostanie wznowiony. Przesłuchana zostanie jedna z pielęgniarek z ostrowskiego szpitala, która wcześniej już składała zeznania przed sądem. Wróci na salę rozpraw, ponieważ do dowodów dołączono płytę z nagraniem jej rozmowy z oskarżonym Stanisławem T, z okresu, kiedy był on ordynatorem stacji. Sąd chce zweryfikować informacje zawarte w tym nagraniu z zeznaniami złożonymi przez pielęgniarkę podczas procesu.
Drugim świadkiem, który zostanie wezwany do złożenia zeznań, jest mężczyzna oskarżony o handel narkotykami. Miał je dostarczać dilerce, która z kolei rzekomo sprzedawała narkotyki Renacie R. i Stanisławowi T. Sąd, który w procesie dotyczącym stacji dializ dysponował jedynie protokołem zeznań tego mężczyzny w innej sprawie, doszedł do wniosku, że chciałby jednak przesłuchać go osobiście.
W miniony piątek sąd zamknął przewód sądowy. Dla Renaty R. prokuratura zażądała kary 5 lat i 4 miesięcy więzienia, a dla Stanisława T. – 4 lat i 10 miesięcy. Obrona i oskarżeni wnosili o uniewinnienie. Zdaniem obrońców, liczne wątpliwości przemawiają na korzyść oskarżonych.
Do zakażenia pacjentów w ostrowskiej stacji dializ doszło w okresie od grudnia 2005 roku do 10 lipca 2006. Renatę R. oskarżono m.in. o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia 131 pacjentów, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, w wyniku którego zakażonych wirusem żółtaczki typu C zostało 53 z nich. Prokuratura zarzuciła jej m.in. wykonywanie zabiegów medycznych bez użycia jednorazowych rękawiczek czy ponowne wpuszczanie po badaniu krwi do krwiobiegu chorych i niewymienianie rurek kapilarnych w jonometrze (urządzeniu do badania poziomu elektrolitów).
Stanisławowi T. zarzucono podobne czyny, będące efektem braku nadzoru nad personelem. Oprócz tego oboje zostali oskarżeni o posiadanie amfetaminy.
Renata R. i Stanisław T. przebywali w areszcie ok. 10 miesięcy. W piątek sąd zgodził się, aby wyszli na wolność.
Przed sądami okręgu kaliskiego toczy się kilkadziesiąt spraw cywilnych o odszkodowania dla zakażonych pacjentów. Pozytywnie zakończyło się leczenie poszkodowanych interferonem – bardzo drogim, ale najskuteczniejszym lekiem, eliminującym skutki zakażenia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24