Były prezydent Lech Wałęsa na portalu społecznościowym skierował do Jarosława Kaczyńskiego prośbę o wybaczenie. - Jeśli coś uczyniłem przeciw Tobie, proszę o wybaczenie i ja jestem w stanie Tobie i świętej pamięci Twojemu bratu, Lechowi, wybaczyć wszystko - napisał.
Swój wpis Lech Wałęsa zaczął od słów: "Bracie Kaczyński".
"Za chwilę Ja i Ty wraz z naszym pokoleniem przeniesiemy się do wieczności. Chciałbym po sobie pozostawić porządek. Chciałbym też przenieść się pojednany z nieprzyjaciółmi" - napisał legendarny przywódca "Solidarności".
Wałęsa dodał, że udało mu się pojednać z generałem Wojciechem Jaruzelskim, ale nie zdążył z generałem Czesławem Kiszczakiem.
"Jeśli coś uczyniłem przeciw Tobie, proszę o wybaczenie i ja jestem w stanie Tobie i świętej pamięć Twojemu bratu, Lechowi, wybaczyć wszystko a nawet największą podłość jaką mi uczyniliście, zlecając wykonanie prowokacji pod nazwą Teczki Kiszczaka" - napisał Wałęsa.
Jarosław Kaczyński domaga się od byłego prezydenta przeprosin za stwierdzenie, iż ten "nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie". W lipcu ubiegłego roku Wałęsa, zapytany o przeproszenie lidera PiS, powiedział: - W żadnym wypadku.
Były prezydent napisał też wtedy na swoim profilu facebookowym: "Wszystko, co Pan przygotował przeciw mnie na tych 15 stronach pozwu, potwierdzam, niczego się nie wypieram i z niczego nie będę się przed Panem i Pańskimi agentami wyciągniętymi z komuny tłumaczył. Powtórzę - uważam, że za śmierć smoleńską odpowiada Pan, bo to Pan realizował swoją obłąkaną wersję walki o władzę. To było tak jak dziś, obłąkana wersja utrzymania władzy z Panem w roli głównej".
Autor: jt//plw