Były prezydent ma pomysł, jak kontrolować działania polityków. Zdaniem Lecha Wałęsy powinni mieć oni wszczepione specjalne chipy. Żeby było wiadomo, "co robią, z kim śpią i ile pieniędzy mają".
Lech Wałęsa na pomysł, jak skutecznie kontrolować polityków wpadł w trakcie rozmowy dotyczącej Jarosława Kaczyńskiego na antenie RMF FM.
Odpowiadając na pytanie, czy zaproponowany przez prezesa PiS program zmian w gospodarce pomoże tej partii odebrać wyborców Platformie Obywatelskiej, Wałęsa przyznał, że może się tak stać, "bo wielu ludzi się nie interesuje polityką". - Dlatego ja czekam czasów, kiedy każdy polityk, ktokolwiek będzie chciał być politykiem, będzie musiał mieć wstawiony chip i żeby każdy był znany, z kim śpi, co robi, ile pieniędzy ma, żebyśmy mogli wszystko wiedzieć. Chcesz być politykiem - musisz się na chipa zgodzić - powiedział Wałęsa.
Były prezydent nie zgodził się z sugestią, że wtedy Polacy całkiem straciliby szacunek do polityków. - Nie, proszę pana, bo będą wszystko wiedzieć, każdy ruch, pan będzie brał, co pan chce i pan sobie sprawdzi - przekonywał były prezydent.
Autor: km//bgr/k / Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24