Były premier Waldemar Pawlak opublikował w niedzielę swoje przemówienie z sobotniej Rady Naczelnej PSL. Spotkanie odbywało się za zamkniętymi drzwiami. Na nagraniu Palwak mówi między innymi, że Stronnictwo "albo ma kręgosłup i jaja" i potrafi robić politykę, albo "się trzęsie", by się "załapać na byle co". - Pozostaje pytanie, czy nagranie, które umieścił w sieci tak naprawdę mu nie zaszkodzi - skomentował udostępnienie nagrania rzecznik PSL Jakub Stefaniak.
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w sobotę, że Rada Naczelna podjęła uchwałę o budowie bloku na wybory parlamentarne pod nazwą Koalicja Polska. Do współpracy zaprosił ugrupowania, którym bliskie są "wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe".
Obrady rady odbywały się za zamkniętymi drzwiami. W niedzielę Waldemar Pawlak opublikował swoją wypowiedź ze spotkania w mediach społecznościowych. Nagranie audio trwa kilkanaście minut.
Pawlak: albo mamy kręgosłup i jaja i potrafimy robić politykę, albo się trzęsiemy
Pawlak na nagraniu powiedział, że podczas Rady Naczelnej zaproponował realizację projektu "PSL - Koalicja Polska", czyli "samodzielnego i podmiotowego udziału PSL w wyborach do Sejmu z programem skierowanym do aktywnych Polaków".
Z wypowiedzi byłego premiera wynika, że jest przeciwnikiem dalszego udziału w Koalicji Europejskiej. - Koleżanki i koledzy, powinniśmy podziękować Panu Bogu, że był łaskawy i wyborcy zagłosowali na kandydatów PSL, bo żeby była jasność, ja głosowałem na Kalinowskiego, nie głosowałem na Koalicję Europejską (...). Ja nie chcę być grabarzem PSL i nie będę w tym uczestniczył - mówił Pawlak. Były lider ludowców dodał, że jeżeli mowa o przyszłości to "stawia prosty warunek do prezesa kolegi Kosiniaka". Przekazał, że nie chce "brudnego budowania bloku wokół PSL". - Albo robimy PSL - Koalicja Polska i mamy siłę i odwagę stanąć na własnych nogach, samodzielnie podjąć tę próbę i iść podmiotowo, albo jeżeli mamy na koniec tego dyskutowania prosić PO, żeby oni nie byli tacy oszuści, nie mówili tych brzydkich rzeczy podczas kampanii, żeby byli grzeczni, ja na to się nie piszę - mówił Pawlak. Podkreślił też, że nie interesują go stanowiska.
- Mnie interesuje polityka, z której coś wynika, na takie rzeczy jestem gotów zaryzykować i to nie jest, że będziemy się mlaskać i rozczulać będziemy mieli jeden mandat czy pięć mniej. Albo mamy kręgosłup i jaja i potrafimy robić politykę, z której wynika coś dobrego dla kraju, dla Polski, dla Europy, dla ludzi. Albo się trzęsiemy i wysuwamy, koncepcje, antykoncepcje, żeby się załapać na byle co - tłumaczył Pawlak. - Przecież nie jesteśmy nieudacznikami życiowymi - zaznaczył.
Pawlak: pytanie, czy mamy w sobie tyle charakteru, żeby stanąć na własnych nogach, zbudować PSL
W ocenie Pawlaka trzeba przyjąć jasną strategię, bo Prawo i Sprawiedliwość miało komfortową sytuację w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- Koalicja Europejska pod światłym kierownictwem reformatorów i progresywistów z Platformy prowadziła wojnę z Wiosną, kto będzie bardziej progresywny, a PiS rąbał to wszystko i aż gwizdało (...). Teraz jest pytanie: czy mamy odwagę, mamy gotowość, mamy w ogóle jeszcze w sobie tyle charakteru, żeby stanąć na własnych nogach, zbudować PSL - Koalicję Polską, zaprosić wszystkich poważnych ludzi, którzy się nie mieszczą w tym głupawym podziale PiS i Platforma - mówił Pawlak. Dodał też, że PSL powininno "zawalczyć", zapraszając poważnych ludzi do współpracy. - Na taki projekt się piszę, bo to jest dziedzictwo ponad 120 lat, ale jak ktoś chce być grabarzem albo chce zaprowadzić nasz sztandar do gabloty w Platformy Obywatelskiej, to na to się nie piszę - powiedział Pawlak. - Tu nie ma łatwizny. Musimy umieć stanąć na własnych nogach i podjąć to wyzwanie - zaznaczył.
Rzecznik PSL o nagraniu: pytanie, czy mu nie zaszkodzi
Rzecznik PSL Jakub Stefaniak podkreślił w niedzielę, że to nagranie nie jest dla niego "żadną nowością", bo słyszał je w sobotę na Radzie. - Natomiast, jeśli chodzi o reakcje sali, na której byłem, to nie były jakieś emocjonujące i wspierające ten ton wypowiedzi - podkreślił. - Pozostaje tylko mieć pytanie, czy to nagranie nie zaszkodzi tak naprawdę najbardziej panu premierowi? I tu z troską patrzymy na to, bo nie chcielibyśmy, żeby jemu zaszkodziło, a pomogło na przykład PiS-owi - zaznaczył Stefaniak. Odnosząc się do treści nagrania rzecznik PSL podkreślił, że z satysfakcją odbiera to, iż pomysł Koalicji Polskiej się spodobał.
- To bardzo dobrze. Koalicja Polska została wymyślona 4 lutego i zaprezentowana jako inicjatywa po raz pierwszy przez prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i byłego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza we Wrocławiu - dodał.
Autor: akw//kg / Źródło: PAP