Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział, że w sobotę jego partia przedstawi propozycję dotyczącą wspólnego startu w wyborach ugrupowań prawicowych. Liczy, że dojdzie do porozumienia ze Zbigniewem Ziobrą. Dodał, że Ziobro powinien "patrzeć na wyniki wyborcze i pamiętać o proporcjach, jakie wyborcy wskazali i pamiętać, jaką siłę konkretna partia sobą przedstawia". Za powstaniem "bloku prawicowego" opowiada się Jarosław Gowin.
Do spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobro doszło w poniedziałek wieczorem. Lider SP poinformował po spotkaniu, że otrzymał od Kaczyńskiego "pewne propozycje". Nie chciał ich jednak ujawnić. Podkreślił, że docenia fakt, iż doszło do tej rozmowy.
Patrzeć realnie
- Mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro patrzy realnie na stan rzeczy i wróci do rzeczywistości. Ja się spodziewam, że realnie patrzy na to, co wokół nas się dzieje i że zależy mu na Polsce - powiedział we wtorek dziennikarzom w Sejmie Błaszczak. Dodał, że Ziobro powinien "patrzeć na wyniki wyborcze i pamiętać o proporcjach, jakie wyborcy wskazali i pamiętać jaką siłę konkretna partia sobą przedstawia".
Lista wyborcza wokół PiS
Błaszczak podkreśla, że ważne jest to, żeby "wokół PiS powstała lista - Prawa i Sprawiedliwości, która spowoduje, że zwycięstwo będzie na tyle wyraźne, by PiS mogło samodzielnie rządzić". Dodaje także, że wszystko teraz zależy od Ziobry i wyraża nadzieję, że przesunie on swoje ambicje na dalszy plan. Jeśli jednak Ziobro postawi na realizację "własnych interesów" - mówił Błaszczak - to "z pewnością jakąś nagrodę od Donalda Tuska otrzyma". Według Błaszczaka premier liczy na to, że partie prawicowe będą startować w wyborach samodzielnie. Z kolei Jarosław Gowin, lider Polski Razem, podkreślał w rozmowie z dziennikarzami, że najważniejsze jest to, by powstał "jak najszerszy blok prawicowy". - Kongres może poczekać - ocenił.
Natomiast rzecznik SP Patryk Jaki zapowiedział, że rozmowy z PiS będą kontynuowane do końca tygodnia. Zaznaczył jednak, że Solidarna Polska nie będzie uczestniczyć w konstruowanej przez PiS koalicji prawicowej, jeśli Kaczyński nie zobowiąże się pisemnie do uwzględnienia części postulatów gospodarczych SP i zapewnienia autonomii tej partii.
Niesatysfakcjonująca propozycja prezesa PiS
Przypomniał, że po spotkaniu z liderem PiS władze Solidarnej Polski wydały stanowisko dotyczące dalszych rozmów z Prawem i Sprawiedliwością. Wskazał, że Ziobro otrzymał od Kaczyńskiego propozycję, która jest jednak niesatysfakcjonująca dla SP.
Kaczyński w niedawnej rozmowie z internetową telewizją PiS mówił o potrzebie konsolidacji partii prawicowych.
- Jesteśmy za konsolidacją i ta ręka na pewno zostanie wyciągnięta, i to już niedługo. Natomiast na pewno nie zgodzimy się na stworzenie takiego mechanizmu, który już przed wyborami może bardzo szkodzić, a który po wyborach, w razie sukcesu, może uniemożliwić rządzenie. Bo to rządzenie będzie bardzo trudne, wśród potężnego ataku. Bo ten system będzie się bronił - zaznaczył prezes PiS.
Autor: jl,kło//rzw/zp / Źródło: PAP