Sobota 4 czerwca będzie dniem pracy nie tylko dla pracowników administracji rządowej, ale także dla żołnierzy. Taką decyzję podjął minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Na ten dzień zaplanowany jest marsz KOD.
"Gazeta Wyborcza" dotarła do decyzji szefa MON. W dokumencie czytamy: "Dla żołnierzy zawodowych i pracowników komórek i jednostek organizacyjnych resortu obrony narodowej dzień: 1) 27 maja 2016 ustala się dniem wolnym od służby i pracy, 2) 4 czerwca 2016 r. wyznacza się dniem służby i pracy". Na 4 czerwca zaplanowano dużą manifestację Komitetu Obrony Demokracji. Tego dnia przypada rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce.
Administracja też pracuje
Wcześniej decyzję o odpracowaniu piątku po Bożym Ciele w sobotę 4 czerwca podjęła Beata Kempa. Szefowa KPRM poinformowała, że 27 maja, czyli piątek po Bożym Ciele, ustanawia się dniem wolnym dla pracowników administracji rządowej.
- Takie było życzenie, że chcieli (pracownicy - red.) mieć wolne w ostatnim tygodniu maja, związane to też było, tak proszono, z tym, żeby po Dniu Matki był dłuższy tydzień i sami tak wybrali. To było konsultowane z pracownikami - uzasadniła Kempa swoją decyzję w rozmowie z dziennikarzami.
Na pytanie, czemu jako datę odpracowania wybrała akurat 4 czerwca, powiedziała, że to "po prostu kolejna sobota, którą trzeba odpracować". - Praca jest, więc w tej sytuacji tak postanowiliśmy i przede wszystkim brałam pod uwagę wolę pracowników - dodała.
Autor: mw/kk / Źródło: "Gazeta Wyborcza", TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA