Służba Ochrony Państwa w Senacie. "BOR miał już takie uprawnienia w okresie komunizmu"

BOR ma zostać zastąpiony przez nową służbę. Senat skierował ustawę do komisji
BOR ma zostać zastąpiony przez nową służbę. Senat skierował ustawę do komisji
tvn24
O ustawie w Senacie mówił wiceszef MSWiA Jarosław Zielińskitvn24

Ustawę o powołaniu Służby Ochrony Państwa w miejsce Biura Ochrony Rządu, po prawie czterech godzinach wtorkowej debaty, Senat skierował do komisji. Do ustawy zgłoszono poprawki. Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) wniósł o odrzucenie ustawy.

Zgodnie z ustawą, głównym zadaniem SOP będzie nadal ochrona najważniejszych osób w państwie i zagranicznych delegacji, służba zyskać ma jednak uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze.

"Będzie mogła sama pozyskiwać newralgiczne dane"

- Przekształcamy BOR w Służbę Ochrony Państwa, nadajemy jej nowe uprawnienia w tym także do działań operacyjno-rozpoznawczych. Nie będą to tak szerokie kompetencje, jakie ma na przykład ABW, SKW czy inne służby specjalne - mówił senator sprawozdawca komisji Krzysztof Mróz (PiS).

- Dzięki tym zapisom Służba Ochrony Państwa będzie mogła sama pozyskiwać newralgiczne dane, ale tylko w zakresie potrzebnym do ochrony najważniejszych osób w państwie oraz obiektów, które też podlegają ochronie - dodał.

"BOR nie dopełniło wszystkich obowiązków"

Senatorowie pytali o kwestie zatrudnienia funkcjonariuszy i pracowników BOR po wejściu w życie ustawy o SOP. Mróz poinformował, że wszyscy zostaną zatrudnieni w nowej służbie. - Następnie w ciągu dwóch miesięcy komendant SOP przedstawi im propozycje pracy. Jeśli ktoś nie otrzyma takiej propozycji, to jego stosunek pracy w ciągu kolejnych trzech miesięcy wygaśnie - dodał. Zapewnił, że nie przewiduje się masowych zwolnień. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński podkreślił, że ustawa o SOP wzmocni, unowocześni i usprawni tę służbę. Jak mówił, obecny stan Biura Ochrony Rządu można różnie oceniać. - Ta instytucja ma cały szereg dobrych kart w swoim dorobku i o tym trzeba pamiętać. Ale ma także swoje słabości - dodał. - Takim najgorszym momentem i jednocześnie najbardziej dramatycznym w ostatnich latach w historii tej służby była katastrofa smoleńska. Dzisiaj wiemy ponad wszelką wątpliwość, że BOR nie dopełniło wszystkich swoich obowiązków i takie sytuacje nie powinny się już nigdy więcej zdarzyć - mówił Zieliński. Powiedział, że rząd PiS "zastał" Biuro Ochrony Rządu w "dosyć słabej" kondycji. - Po pierwsze, w związku z wieloletnim niedofinansowaniem, niedoinwestowaniem tej służby. Program modernizacji służb mundurowych, który teraz realizujemy, obejmuje również Biuro Ochrony Rządu. Obejmuje on nie tylko podwyżki wynagrodzeń, ale także zakup nowego sprzętu - powiedział.

"Braki kadrowe"

Zieliński mówił, że w BOR występowały braki kadrowe. - W 2015 roku, pod koniec tego roku, w BOR było 346 wakatów, jeżeli chodzi o różnicę między faktycznym stanem zatrudnienia, a tak zwanym limitem etatów kalkulacyjnych, czyli tych, na które nalicza się środki finansowe - powiedział. Podkreślił, że w wyniku prowadzonego w ciągu ostatnich dwóch lat naboru do BOR, pod koniec roku powinno być około 240 wakatów. Wskazał także, że w wyniku niedostatecznej obsady etatowej, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu wypracowali ponad 360 tysięcy nadgodzin.

- W samym tylko 2015 roku była to liczba 253 tysięcy nadgodzin, z czego odebrali 190 tysiące, a 63 tysiące jak gdyby przeszły, w cudzysłowie można tak powiedzieć, na kolejny rok. I właśnie te 63 tysiące nadgodzin, liczone według stawki 100 procent za godzinę, to kwota około 1,7 miliona złotych. To jest kolejne zobowiązanie. Je się spłaca czasem wolnym funkcjonariuszy, więc musi być większe zatrudnienie, żeby po prostu to uregulować - dodał. Zieliński podał, że w 2017 roku, zgodnie ze stanem na 20 listopada, przyjęto do BOR 155 osób a ze służby odeszło 147. Poinformował, że średnie wynagrodzenie funkcjonariusza BOR w 2017 roku, bez nagrody rocznej, wyniosło 4650 zł.

Podsłuchy, billingi

Senatorowie pytali również o uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze, jakie SOP ma otrzymać. Według ustawy, będą oni mogli przeprowadzać takie działania w celu pozyskiwania informacji o zagrożeniach dotyczących chronionych osób i obiektów, a także rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw im zagrażających. Do tego celu SOP ma uzyskać możliwość na przykład zakładania podsłuchów czy pozyskiwania bilingów z rozmów telefonicznych. - Dzisiaj Biuro Ochrony Rządu ma prawo i obowiązek prowadzenia czynności profilaktycznych. To jest w zasadzie sfera dość mocno zbliżona do czynności operacyjnych, ale uprawnień do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych BOR nie ma. Służba, która odpowiada za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie i delegacji zagranicznych, w moim przekonaniu musi mieć sama takie uprawnienia, żeby rozpoznawać zagrożenia w przypadku osób ochranianych - powiedział wiceszef MSWiA.

"BOR miał takie uprawnienia w okresie komunizmu"

Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) podkreślił, że właśnie uprawnienia operacyjno-rozpoznawczych SOP budzą jego największy sprzeciw. - Przypomnę, że BOR miał już takie uprawnienia w okresie komunizmu. Potem od tego odeszliśmy, od tych kompetencji po to, żeby tylko kilka służb miało tego typu możliwości, werbowania, prowadzenia i opłacania agentów - powiedział. - Wtedy była to służba specjalna PRL. Z tamtą tradycją zrywamy, ale to nie znaczy, że narzędzi nie mamy dać obecnej formacji ochronnej - stwierdził Zieliński.

Tajna współpraca posłów i prokuratorów

W ustawie zapisano, że komendant SOP, "jeżeli jest to uzasadnione względami bezpieczeństwa ochranianych osób lub obiektów", po uzyskaniu zgody szefa MSWiA, może korzystać z tajnej współpracy między innymi posłów i senatorów, sędziów, prokuratorów, adwokatów i dziennikarzy. Według Borusewicza, takie zapisy są niebezpieczne.

- Ta służba między innymi będzie ochraniała Sejm i Senat. Gdzie jest najwięcej dziennikarzy, jak nie w Sejmie i Senacie. Każdy obywatel, także dziennikarz, jeżeli jest niebezpieczeństwo popełnienia przestępstwa, ma obowiązek informowania o tym. Po co pozyskiwanie informacji dodatkowych? Po to, żeby w czasie konferencji prasowej było wiadomo, o co dziennikarze zapytają - argumentował Borusewicz. Wicemarszałek Senatu zwrócił także uwagę, że zwerbowani agenci pozostaną po tym, jak na przykład, ochraniany polityk odejdzie ze stanowiska. - Informatorzy pozostaną tam, gdzie zostaną zwerbowani i kto inny będzie ministrem, ale będzie mógł pozyskiwać informacje na temat tamtej osoby - powiedział Borusewicz.

Odrzucenie ustawy lub poprawki

Borusewicz złożył wniosek o odrzucenie ustawy, a jeśli - jak powiedział - wniosek zostanie odrzucony, zapowiedział złożenie dwóch poprawek. Pierwsza dotyczy usunięcia, nadanych SOP kompetencji operacyjno-rozpoznawczych. Druga stanowi, że w sytuacji, kiedy werbuje się informatora po to, żeby ochraniać osobę chronioną, osoba ta, jeżeli werbuje się kogokolwiek z jej otoczenia, powinna otrzymać o tym informację. W myśl ustawy, zadania SOP nie będą ograniczały się do działań ochronnych, służba ta ma realizować nowe zadania, polegające na rozpoznawaniu i zapobieganiu przestępstwom między innymi przeciwko Polsce, życiu lub zdrowiu, bezpieczeństwu powszechnemu, bezpieczeństwu w komunikacji, porządkowi publicznemu, zamachom i czynnej napaści, skierowanym przeciwko ochranianym osobom oraz zapewnieniu bezpieczeństwa ochranianych obiektów. Nowa formacja ma liczyć trzy tysiące funkcjonariuszy (obecnie w BOR pracuje około dwóch tysięcy osób).

Autor: azb\mtom / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w piątek postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy z września 2022 roku. Chodzi o wyznaczeniu sędziego Sądu Najwyższego Pawła Grzegorczyka do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS. Grzegorczyk dwa lata temu wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na postanowienie prezydenta.

Sąd uchylił postanowienie prezydenta

Sąd uchylił postanowienie prezydenta

Źródło:
PAP

W Czechach doszło do katastrofy kolejowej. Pociąg towarowy wykoleił się w miejscowości Hustopeče i stanął w płomieniach. Ruch kolejowy został wstrzymany.

Katastrofa kolejowa w Czechach

Katastrofa kolejowa w Czechach

Źródło:
TVN24, CT24, PAP

Dziennik "SME" napisał w piątek, że ewentualne nałożenie ceł przez USA na europejskie samochody w największym stopniu dotknie słowacki przemysł motoryzacyjny. Według gazety najbardziej zagrożona jest produkcja Volkswagena, z której co czwarte auto trafia do USA. Podczas czwartkowych "Faktów po Faktach" w TVN24 premier Donald Tusk zwracał uwagę, że Polska może dostać rykoszetem, jeśli chodzi o amerykańskie cła, ale "najbardziej pokarają one Węgry i Słowację".

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump spotka się dziś w Białym Domu z Wołodymyrem Zełenskim. W TVN24 będziemy relacjonować wydarzenia w USA. Wydanie specjalne rozpocznie się o godzinie 17:00. Cały program będzie można oglądać też online - w TVN24 GO.

Spotkanie Trump-Zełenski w Białym Domu. Wydanie specjalne w TVN24 i TVN24 GO

Spotkanie Trump-Zełenski w Białym Domu. Wydanie specjalne w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W drugą rocznicę katastrofy kolejowej, w której zginęło 57 osób, a 88 zostało poważnie rannych, w Grecji trwają masowe protesty. Demonstracje to również wyraz zmęczenia i niezadowolenia z powodu rosnących cen i niepewności Greków. Strajkujący pracownicy wstrzymali loty, a także przewozy morskie i kolejowe. W Atenach zgromadziło się około 300 tysięcy osób, doszło do zamieszek.

Strajk generalny. Zamieszki przed parlamentem

Strajk generalny. Zamieszki przed parlamentem

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zaprosił kilkunastu europejskich przywódców na niedzielny szczyt w Londynie. Mają być kontynuować prace w sprawie Ukrainy i bezpieczeństwa - poinformowało w piątek biuro szefa rządu. Wśród zaproszonych jest polski premier Donald Tusk.

Zaproszenie do Londynu. Także dla Tuska

Zaproszenie do Londynu. Także dla Tuska

Źródło:
PAP

Władze hrabstwa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk opublikowały wstępny raport z sekcji zwłok aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy. Wynika z niego, że u pary nie wykryto żadnych zewnętrznych urazów. Ujawniono też nagranie, w którym pracownicy zajmujący się naprawami informują dyspozytora o znalezieniu "ciał dwóch osób".

Policja ujawnia wstępne wyniki sekcji zwłok Gene'a Hackmana i jego żony

Policja ujawnia wstępne wyniki sekcji zwłok Gene'a Hackmana i jego żony

Źródło:
The Independent, CNN, tvn24.pl
"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Mieszkanka Czeladzi została potrącona przez cofający samochód ciężarowy. Chociaż zapewniała kierowcę, że dobrze się czuje, ten wezwał karetkę pogotowia. 72-latka została zabrana do szpitala. Wieczorem zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Po potrąceniu zapewniała, że nie potrzebuje pomocy. Tego samego dnia zmarła

Po potrąceniu zapewniała, że nie potrzebuje pomocy. Tego samego dnia zmarła

Źródło:
tvn24.pl

Ramowa "umowa o zasobach mineralnych" ze Stanami Zjednoczonymi będzie zawierać załączniki dotyczące współpracy gospodarczej oraz gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa - przekazał Mychajło Podolak, przedstawiciel kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Kilka załączników, konkretne liczby. Doradca Zełenskiego o umowie z USA

Kilka załączników, konkretne liczby. Doradca Zełenskiego o umowie z USA

Źródło:
PAP

19-letni obywatel Ukrainy zostanie deportowany. Młody mężczyzna 12 razy znacząco przekroczył prędkość, za co uzbierał 119 punktów karnych. Dziesięć takich sytuacji zarejestrowały fotoradary. - Oprócz lekceważącego podejścia do obowiązujących przepisów w naszym kraju, każdorazowo kierujący wykonywał obraźliwy gest, pokazując środkowy palec w momencie robienia zdjęcia przez fotoradar - przekazał podkom. Łukasz Paterski, rzecznik poznańskiej policji.

Szalał na ulicach, fotoradarom pokazywał środkowy palec. Surowa kara dla 19-latka

Szalał na ulicach, fotoradarom pokazywał środkowy palec. Surowa kara dla 19-latka

Źródło:
TVN24

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Linie lotnicze Qatar Airways wydały oświadczenie, w którym tłumaczą się z sytuacji podczas lotu samolotu pasażerskiego z Melbourne do Dohy, gdy obok australijskiego małżeństwa umieszczono ciało zmarłej współpasażerki. Mówią o postępowaniu "zgodnym ze standardami".

Ciało zmarłej pasażerki na siedzeniu obok dwójki turystów. "Zgodne ze standardami"

Ciało zmarłej pasażerki na siedzeniu obok dwójki turystów. "Zgodne ze standardami"

Źródło:
BBC, TVN24

Trwa akcja ratunkowa po zejściu lawiny w północnych Indiach. Do tej pory ratownikom udało się uratować 16 spośród co najmniej 57 uwięzionych pod śniegiem osób. Padający śnieg i ogromne zaspy utrudniają niesienie pomocy.

Ponad 40 osób pod śniegiem. Ratownicy nie mogą do nich dotrzeć

Ponad 40 osób pod śniegiem. Ratownicy nie mogą do nich dotrzeć

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Hindustan Times, Times of India

Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o rozbój w Józefowie - poinformowała w piątek Komenda Stołeczna Policji. Pierwsze dwie osoby zostały zatrzymane po niespełna trzech godzinach od zdarzenia, w związku z innym przestępstwem.

Podejrzani o napad na dom pod Warszawą zatrzymani

Podejrzani o napad na dom pod Warszawą zatrzymani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Odnalazł się zaginiony od kilku dni 31-letni Krystian. Mężczyzna był widziany ostatni raz 23 lutego, kiedy odwiózł dzieci do swojej byłej żony. Rzecznik zgierskiej policji przekazał, że 31-latek skontaktował się ze swoją rodziną.

Odwiózł dzieci i zniknął. Poszukiwania zakończone, "nawiązał kontakt z rodziną"

Odwiózł dzieci i zniknął. Poszukiwania zakończone, "nawiązał kontakt z rodziną"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Kawiarnie w Kanadzie sprzeciwiają się polityce Donalda Trumpa. W ramach protestu przestają serwować kawę americano i zmieniają nazwę na "canadiano". - Nie można nami pomiatać ani nas gnębić - mówi właściciel lokalu w Toronto, który przyłączył się do akcji. 

Efekt Trumpa. Kawa americano zmienia nazwę

Efekt Trumpa. Kawa americano zmienia nazwę

Źródło:
Washington Post, tvn24.pl

34 procent Polaków deklaruje oddanie głosu na Rafała Trzaskowskiego w tegorocznych wyborach prezydenckich - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Za kandydatem KO plasuje się popierany przez PiS Karol Nawrocki z poparciem na poziomie 25 proc., a podium zamyka Sławomir Mentzen. Na kandydata Konfederacji głos oddałoby 17 proc. wyborców.

Nowy sondaż prezydencki. Jak zagłosują zwolennicy poszczególnych partii

Nowy sondaż prezydencki. Jak zagłosują zwolennicy poszczególnych partii

Źródło:
PAP

- Nie jest to zaskoczeniem, że przyszły nowe władze, nowy zarząd i robią teraz przegląd wydatków z poprzednich lat - powiedział dziennikarz Konkret24 Jan Kunert, który w TVN24 odniósł się do konferencji obecnego zarządu Polskiej Fundacji Narodowej. Poinformowano na niej, że szkody w majątku fundacji szacowane są na ponad 30 milionów złotych. Do Prokuratury Krajowej złożono zawiadomienie w tej sprawie.

To "jeden z głównych grzechów Polskiej Fundacji Narodowej"

To "jeden z głównych grzechów Polskiej Fundacji Narodowej"

Źródło:
TVN24

Pięć złotych za metr kwadratowy - tyle za wynajem lokalu komunalnego w gminie Jędrzejów płaci wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski. Choć mieszkanie powinno służyć najbardziej potrzebującym, od lat mieszka w nim polityk, którego miesięczne zarobki wynoszą około 38 tysięcy złotych. - Wicemarszałek wykorzystał lukę prawną - mówi nam prezes Krajowej Izby Gospodarki Nieruchomościami Marek Urban.

Zarabia prawie 40 tysięcy miesięcznie, za dom od miasta płaci grosze. Wicemarszałek "wykorzystał lukę prawną"

Zarabia prawie 40 tysięcy miesięcznie, za dom od miasta płaci grosze. Wicemarszałek "wykorzystał lukę prawną"

Źródło:
tvn24.pl
Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Bardzo szanuję wyroki sądów, chociaż nie są one żadną świętością. Sędziowie to tylko ludzie - powiedział Mateusz Morawiecki przed usłyszeniem zarzutów. To jego odpowiedź na pytanie reportera TVN24 Sebastiana Napieraja o to, czy respektuje wyroki sądów. Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł w 2020 roku, że decyzja Morawieckiego w sprawie wyborów kopertowych rażąco naruszyła prawo.

Morawiecki: wyroki sądu to żadna świętość, sędziowie to tylko ludzie

Morawiecki: wyroki sądu to żadna świętość, sędziowie to tylko ludzie

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder Jeff Bezos, właściciel "The Washington Post", postanowił zaingerować w linię redakcyjną dziennika i ograniczyć publikacje w dziale opinii, bo jego zdaniem media nie muszą się starać o "obejmowanie wszystkich poglądów". - Ta historia pokazuje, że pomiędzy właścicielem a redakcją musi istnieć chiński mur - skomentowała działania właściciela Amazona zastępczyni redaktora naczelnego TVN24, redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich Brygida Grysiak.

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Źródło:
tvn24.pl

To smutny dzień dla wolności słowa w amerykańskim dziennikarstwie, które i tak jest w tej chwili w dużych opałach - mówił w TVN24 BiS Howell Raines, były redaktor naczelny dziennika "The New York Times" i laureat Nagrody Pulitzera. Odniósł się w ten sposób do ingerencji Jeffa Bezosa, właściciela "The Washington Post", w linię redakcyjną tej gazety.

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Źródło:
TVN24 BiS
"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24