Ustawa anty-TVN stała się powodem rosnących obaw o kryzys demokracji w Polsce – napisała w poniedziałek agencja Reutera, odnosząc się do słów wiceszefowej komisji Europejskiej Very Jourovej. W opinii agencji Bloomberg, nowe przepisy "odciągnęły debatę publiczną od kwestii nepotyzmu w rządzącej partii oraz powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki".
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła w środę późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w jego uzasadnieniu. W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN.
TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN i podkreślił, że "struktura własnościowa Spółki jest zgodna z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji. Potwierdzają to niezależne ekspertyzy opracowane przez wybitnych polskich profesorów prawa". Dodano, że "do czasu ubiegania się o przedłużenie koncesji dla programu TVN24 struktura własnościowa TVN nie budziła żadnych wątpliwości".
W poniedziałek do projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który jest wymierzony w niezależność stacji TVN, odniosła się wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova. "Nowy projekt polskiej ustawy o koncesjach na nadawanie jest kolejnym niepokojącym sygnałem dla wolności i pluralizmu mediów w kraju" - napisała w mediach społecznościowych. Jak poinformowała wiceszefowa, Komisja Europejska "uważnie śledzi sytuację związaną z TVN24, której koncesja nie została jeszcze odnowiona". "To dodatkowo przemawia za przyjęciem unijnej ustawy #MediaFreedomAct" - zaznaczyła.
Reuters o "rosnących obawach o kryzys demokracji w Polsce"
Na obawy Very Jourovej uwagę zwróciła agencja Reutera. "Najwyższa urzędnik Unii Europejskiej do spraw wartości wyraziła w poniedziałek obawy o wolność mediów w Polsce, po tym, gdy rządzący nacjonaliści zagrozili nieprzedłużeniem koncesji na nadawanie krytycznemu kanałowi informacyjnemu (TVN24 -red.) należącemu do amerykańskiego giganta Discovery" – napisał Reuters. Według agencji, ustawa anty-TVN "stała się powodem rosnących obaw o kryzys demokracji w Polsce, jak również doprowadziła do impasu w stosunkach między Waszyngtonem a jego zagorzałym europejskim sojusznikiem".
Agencja Reutera o sprawę pytała także Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, która przekazała, że w jej ocenie "TVN24 naruszył obowiązujące w Polsce zasady dotyczące limitu posiadania mediów przez zagraniczne podmioty oraz że regulator był podzielony w kwestii tego, czy należy przedłużać koncesje po wygaśnięciu obecnej, która obowiązuje do 26 września".
"Rządzące Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało projekt zmian w prawie, które mogą zmusić Discovery do pozbycia się większości interesów w Polsce – szacowanych na miliard dolarów – aby kontynuować nadawanie w tym 38-milionym kraju" – napisał Reuters.
Reuters zwrócił uwagę, że "stający się coraz bardziej autorytarny PiS od dawna utrzymuje, że należące do zagranicznych właścicieli firmy medialne zniekształcają debatę publiczną i nie służą polskim interesom". Agencja odnotowała przy tej okazji przejęcie przez państwową spółkę naftową PKN Orlen prasy regionalnej wydawanej przez Polska Press.
Bloomberg: odwrócenie uwagi od problemu nepotyzmu
Słowa wiceszefowej Komisji Europejskiej przytoczył także Bloomberg. "Unia Europejska skrytykowała Polskę w związku z projektem ustawy, który może zmusić amerykańską firmę Discovery do oddania kontroli nad największym prywatnym nadawcą telewizyjnym w kraju i dokręcić rządową kontrolę nad mediami" – napisał. Amerykańska agencja zwróciła uwagę, że nowe przepisy pojawiają się po miesiącach zwłoki Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w przedłużeniu koncesji dla TVN24.
Bloomberg zauważył, że nowe przepisy "odciągnęły debatę publiczną od kwestii nepotyzmu w rządzącej partii oraz powrotu Donalda Tuska, (…) do krajowej polityki". "Wywołało to spekulacje wśród niektórych polityków opozycji, że projekt ustawy zostanie ostatecznie porzucony lub rozmiękczony, zwłaszcza gdy grozi to erozją wsparcia USA dla Polski" – napisał Bloomberg.
Źródło: Bloomberg, Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: UE