Kropka nad i

"Bardzo ważny sygnał". Szef MON o ustaleniach z Arabii Saudyjskiej

Władysław Kosiniak Kamysz
Kosiniak-Kamysz o ustaleniach Ukrainy i USA: to bardzo ważny sygnał
Źródło: TVN24

- Bardzo dobra informacja jest na pewno taka, że nastąpił powrót do rozmów - tak ustalenia USA i Ukrainy w sprawie możliwości zakończenia wojny za naszą wschodnią granicą komentował w "Kropce nad i" w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - To jest bardzo ważny sygnał i teraz może prezydent Trump powiedzieć Rosji "sprawdzam" - dodał. Jednocześnie mówił, że chociaż wtorkowe ustalenia należy przyjmować za "dobrą monetę", to on tonowałby optymistyczne nastroje.

W Dżuddzie odbyło się spotkanie delegacji Stanów Zjednoczonych i Ukrainy w sprawie możliwości zakończenia wojny w Ukrainie. Strony amerykańska i ukraińska wydały po nim wspólne oświadczenie. Mowa jest w nim między innymi o tym, że Ukraina wyraziła gotowość do wdrożenia propozycji natychmiastowego 30-dniowego rozejmu, a Stany Zjednoczone natychmiast wznowią wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski przekazał, że Ukraina akceptuje propozycję o wprowadzeniu całkowitego zawieszenia broni na 30 dni.

Kosiniak-Kamysz: jesteśmy gotowi do wznowienia amerykańskiego wsparcia

Te ustalenia komentował w "Kropce nad i" w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - Bardzo dobra informacja jest na pewno taka, że nastąpił powrót do rozmów. Po spotkaniu w Gabinecie Owalnym (Trumpa i Zełenskiego - red.) wydawało się, że wszystko jest przekreślone. Minęło kilkanaście dni, jest powrót do rozmów, jest otwartość Ukrainy, na czym bardzo Stanom Zjednoczonym, szczególnie prezydentowi Trumpowi, zależało - powiedział.

Dodał, że "to jest niezwykle dobry sygnał". - To jest bardzo ważny sygnał i teraz może prezydent Trump powiedzieć Rosji "sprawdzam", czy z drugiej strony te deklaracje, które były wcześniej, były prawdziwe, czy to tylko była zasłona dymna, chęć zburzenia solidarności Zachodu, solidarności z Ukrainą - mówił dalej.

Szef MON zwracał uwagę między innymi na zapis w oświadczeniu, w którym jest mowa, że "Stany Zjednoczone natychmiast wznowią wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla Ukrainy". - My jesteśmy gotowi jako Polska z naszym hubem w Jasionce, utrzymujemy zdolności operacyjne. Utrzymujemy zdolności operacyjne cały czas i jesteśmy w pełnej gotowości do wznowienia wsparcia amerykańskiego. Cieszę się z tej decyzji. Polska czeka na sygnał, kiedy to może być możliwe - powiedział.

- Cieszę się bardzo, że Amerykanie, bez których nie ma stabilizacji sytuacji, są teraz w procesie razem z Ukrainą, czy Ukraina jest razem ze Stanami Zjednoczonymi. To jest ta zmiana, która nastąpiła przez te ostatnie godziny - dodał Kosiniak-Kamysz.

Kosiniak-Kamysz: tonowałbym optymistyczne nastroje

- Tak jak tonowałem nastroje pesymistyczne po tym, co się działo w Gabinecie Owalnym, tak bym tonował też nastroje optymistyczne po tym, co się wydarzyło dzisiaj. Trzeba przyjąć to za dobrą monetę, za ważny krok powrotu do rozmów. I to się stało faktem. I z tego się można ucieszyć. Co będzie dalej z podpisanymi deklaracjami, czy z deklaracjami? Zobaczymy. My mamy robić jedno, mamy robić swoje. Mamy się zbroić, mamy przeszkalać się w jak największej grupie. Mamy wzmacniać siłę i budować większą siłę Europy - mówił szef MON.

 - Te trzy wektory, które nakreślamy: trzymać Rosję jak najdalej stąd, budować relacje transatlantyckie i wzmacniać siłę Europy, one pozostają niezmienne i pozostaną niezmienne - podkreślił gość TVN24.  

Kosiniak-Kamysz: Europa się obudziła

Kosiniak-Kamysz mówił także o wtorkowym Forum Obrony i Bezpieczeństwa w Paryżu, w którym udział wzięli szefowie sztabów generalnych 34 państw. Polskę reprezentował generał Wiesław Kukuła.

- Europa się obudziła. Z 1,5 miliarda euro, które były do tej pory na przemysł zbrojeniowy, będzie 800 miliardów. A Polska wykonała pierwszy ruch i przekształcamy 30 miliardów złotych z KPO na Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony - powiedział.

 Mówił, że podczas spotkania w Paryżu "była rozmowa o całej strategii bezpieczeństwa Europy". 

Jednocześnie dodał, że "Polska nie zamierza i nie będzie wysyłać wojsk na Ukrainę". - Nie ma takich planów, chcemy brać udział w misji w pomocy, wsparciu, stabilizacji. I będziemy brać. Po prostu mamy swoją inną rolę - podkreślił.

Kosiniak-Kamysz: Europa się obudziła
Źródło: TVN24

Kosiniak-Kamysz: jesteśmy bardzo otwarci na propozycję francuską

Minister obrony narodowej był także pytany o francuską propozycję dotyczącą roztoczenia nad Europą "parasola nuklearnego". - Jesteśmy bardzo otwarci na propozycję francuską, tylko poprosimy o konkrety. Czasem w naszym życiu politycznym, w tych decyzjach jest wiele propozycji, a jak przechodzimy do rozmów już bardziej skrupulatnych, brak na niektóre odpowiedzi - mówił.

- Jutro będę w Paryżu, jutro (będzie - red.) spotkanie pięciu ministrów największych państw Unii Europejskiej i Europy - Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy (oraz Polska - red.). Będziemy mieć deklarację wsparcia dla Ukrainy na pewno dalszą. Będziemy koordynować działania w ramach nowej sytuacji z budżetem europejskim na zbrojenia. Będziemy budować zdolności przemysłu zbrojeniowego wspólne i wspólne inwestycje na Ukrainie - powiedział.

Kosiniak-Kamysz o francuskiej propozycji w sprawie "parasola nuklearnego": jesteśmy otwarci, ale prosimy o konkrety
Źródło: TVN24
Czytaj także: