Grzegorz Schetyna uśmiecha się komentując sugestie, że afera Amber Gold prowadzi do "osobistego środowiska Donalda Tuska, czyli gdańskich liberałów". - To jest śmieszne - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24.
Zdaniem Adama Hofmana posła Prawa i Sprawiedliwości, "afera z Amber Gold to są nitki, które prowadzą do osobistego środowiska Donalda Tuska, do gdańskich liberałów". Komentując tą wypowiedź w "Faktach po Faktach" w TVN24 Grzegorz Schetyna uśmiecha się i odpowiada, że nie należy z tej sprawy robić "hucpy politycznej".
- To jest śmieszne, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że robienie z tego hucpy, jest błędem - powiedział Schetyna.
"Więcej cierpliwości"
Dodał, że PiS powienien mieć więcej "cierpliwości" w sprawie wyjaśnienia afery Amber Gold.
- PiS ma zawsze to do siebie, że najpierw wytacza największe działa i atakuje, a potem dopiero weryfikuje to, co zostało powiedziane. Życzyłbym im tego, żeby mieli cierpliwość i posłuchali informacji (Donald Tusk i Andrzej Seremet w Sejmie mają przedstawić informacje na temat działań państwa ws. Amber Gold - red.), żeby też chcieli wyjaśnić tę kwestię, nie tylko z punktu widzenia czysto politycznego, tylko państwowego - dodał Schetyna.
"Modelowy przykład"
Pytany z kolei o wypowiedź byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który miał powiedzieć, "że Gdańsk to miejsce, gdzie wszyscy się znają, gdzie trudno o wielkie tajemnice", powiedział, że cytowane zdanie jest wyrwane z kontekstu.
- On (Aleksander Kwaśniewski -red.) też uważa, że sprawę trzeba wyjaśnić i z tym się zgadzam - dodał Schetyna.
Przesłuchanie w Sejmie
Autor: km//mat / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24