Na trzy miesiące do aresztu trafi Magdalena R., matka 5-letniego chłopca, którego zwłoki znaleziono przed trzema dniami w opuszczonym mieszkaniu - poinformował w poniedziałek prokurator rejonowy w Ostródzie Zdzisław Łukasiak. Kobieta przyznała się do uduszenia syna.
Jak poinformował prokurator rejonowy w Ostródzie Zdzisław Łukasiak, Magdalena R. podczas przesłuchania przyznała się do zabicia swojego pięcioletniego syna. Złożyła także obszerne wyjaśnienia.
- Kobieta dokładnie wyjaśniła i podała okoliczności w jakich doszło do zdarzenia. Z jej zeznań wynika, że udusiła dziecko - powiedział prokurator. Syn "sprawiał jej trudności"
Jak tłumaczył, kobieta chciała się pozbyć zwłok, zawinęła je w koc i próbowała podpalić. - Pojawiło się jednak za dużo dymu i aby sąsiedzi się nie zorientowali, zawinęła ciało syna w worek foliowy i włożyła do wersalki - wyjaśnił Łukasiak.
Według niego z wyjaśnień kobiety można wywnioskować, że dziecko "sprawiało jej trudności". - Była w trudnej sytuacji finansowej, nie mogła sobie poradzić z wychowaniem dziecka, w związku z tym zdecydowała się na taki krok - mówił Łukasiak.
Prokurator poinformował też, że w poniedziałek prokuratura skierowała do sądu wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec matki dziecka na okres trzech miesięcy, do którego sąd w Morągu się przychylił.
Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa. Przyczyny śmierci dziecka
Dokładne przyczyny śmierci dziecka nie są na razie znane. Sekcja zwłok przeprowadzona w Uniwersyteckim Medycznym w Gdańsku nie dała jednoznacznej odpowiedzi, co było przyczyną zgonu. Mają to wyjaśnić dodatkowe ekspertyzy medyczne. Niemniej jednak, jak twierdzi Łukasiak "z zeznań podejrzanej wynika, iż zgon dziecka nastąpił w wyniku uduszenia".
Wątpliwości pojawiają się także co do czasu zamordowania chłopca. Kobieta zeznała bowiem, że zabiła syna w lutym. Z kolei sąsiedzi twierdzą, że w kwietniu widzieli 5-latka na podwórku. - W związku z tym nie ma pewnej daty, kiedy doszło do tego zabójstwa, ale na pewno było to kilka do kilkunastu tygodni wcześniej - mówił prokurator.
Jak dodał, przez cały czas od zabójstwa Magdalena R. mieszkała razem ze zwłokami syna. - W mieszkaniu podczas przeszukania ujawniono bardzo dużo środków zapachowych, gdyż z pewnością unosił się tam nieprzyjemny zapach - stwierdził Łukasiak.
List gończy
Magdalena R. była poszukiwana listem gończym. W sobotę około północy kobieta została zatrzymana przez policję. Przy zatrzymaniu 31-latka stawiała opór, dlatego policjanci musieli skuć ją kajdankami. Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji powiedziała, że poszukiwaną zatrzymano w jednym ze szpitali w Olsztynie w zaledwie kilka godzin po tym, jak media opublikowały informacje o liście gończym. Ciało chłopca znaleziono w wersalce Warmińsko-mazurska policja próbowała ustalić miejsce pobytu poszukiwanej od ubiegłego czwartku. W tym dniu w mieszkaniu wynajmowanym przez 31-latkę odnaleziono zwłoki dziecka.
Ciało było ukryte w wersalce. Policję zawiadomiła właścicielka mieszkania, która weszła do środka zaniepokojona tym, że lokatorka nie kontaktuje się z nią od kilku dni.
Autor: dp\mtom\k / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Olsztyn