Uczelnie wygrały pół mld euro

 
Rekotrzy walczą o unijne dotacje
Źródło: TVN24
Nie będzie konkursów o unijne fundusze dla uczelni. Po spotkaniu z rektorami minister nauki Barbara Kudrycka zmieniła zdanie. Uniwersytety dostaną dotacje po sprawdzeniu, czy spełniają kryteria ich przyznania. - Minister popełniła błąd. Dobrze, że się z niego wycofała - powiedział "Gazecie Wyborczej" rektor SGGW.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Spór dotyczył wykazu najważniejszych dla kraju projektów, które mają otrzymać dotacje unijne poza konkursami - donosi "GW". Rząd PiS wpisał na tę listę w sierpniu aż 540 pozycji. Wśród nich 32 projekty uczelni wyższych, na prawie 500 mln euro. M.in. 15,3 mln euro dla szkoły ojca Tadeusza Rydzyka - na budowę wydziału informatyki.

Rząd PO-PSL tej listy nie zaakceptował. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska uznała, że projektów kluczowych dla kraju może być najwyżej kilkadziesiąt. Nakazała resortom zweryfikować ich propozycje.

"To my głosowaliśmy na PO, a oni nam teraz tak odpłacają?"

Wtedy min. Kudrycka zdecydowała, że wykreśli z listy wszystkie projekty. Poza dwoma - inwestycją Uniwersytetu Warszawskiego oraz Gdańskiego, których wycofanie z listy trzeba by było uzgadniać z Komisją Europejską. Pozostałe 30 inwestycji miało stawać do konkursu o unijną dotację. Uczelnie się zbuntowały. - To my głosowaliśmy na PO, a oni nam teraz tak odpłacają?- mówił gazecie jeden z rektorów.

Ostry list z protestem wysłał do minister w piątek prof. Tadeusz Luty, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polski. Wezwał Kudrycką do przywrócenia projektów uczelni na listę. Minister odpowiadała: - Ten sposób działania jest dużo bardziej przejrzysty i uczciwy niż sposób tworzenia listy, którą poprzednie kierownictwo resortu przygotowało uznaniowo.

Minister zmienia zdanie

Ale zaprosiła rektorów na spotkanie. Ponad 30 przyjechało wczoraj do Warszawy. A po spotkaniu minister nauki zmieniła zdanie o 180 stopni. Zdecydowała, że powoła nowy zespół ekspertów, który zweryfikuje zgłoszone projekty. Sprawdzi, czy odpowiadają kryteriom przyznawania unijnych dotacji.

Co się stało na spotkaniu? Dokładnie nie wiadomo. Dziennikarze nie zostali wpuszczeni. Min. Kudrycka nie zorganizowała konferencji i odmówiła komentarzy. Rektorzy wyszli jednak zadowoleni. - Minister powiedziała, że ktoś ją wprowadził w błąd w sprawie uczelnianych inwestycji, dlatego wycofuje się z poprzedniej decyzji. Poza tym Konferencja Rektorów ma siłę przebicia - skomentował anonimowo jeden z nich.

To nie koniec całej procedury. Ostateczne decyzje podejmie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. P.o. rzecznika resortu Stanisław Krakowski: - To normalny przebieg procedury. Decyzje innych resortów są brane pod uwagę, ale nie muszą być decydujące. Lista uczelnianych inwestycji, które trafią do grupy projektów kluczowych, ma powstać do końca stycznia.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Czytaj także: