Konflikt w Prawie i Sprawiedliwości stał się faktem. Nadal nie wiadomo jaki los spotka Zbigniewa Ziobrę i jego współpracowników. Komentatorzy polityczni, nie wykluczają, że słowa europosła o utworzeniu drugiego ugrupowania na prawicy, nie były tylko teoretyzowaniem. Gdyby tak się stało, istotnym dla nowego ugrupowania byłoby wsparcie od ojca Tadeusza Rydzyka. Wśród polityków zaproszonych na imieniny redemptorysty, Ziobry jednak zabrakło.
- Skoro mówi takie rzeczy, to pod tym jakiś plan polityczny się kryje. Czy miałby w tym planie poparcie ojca Rydzyka nie wiem, nie chce spekulować. Niewątpliwie ten plan polityczny jest niekorzystny dla prawicy - mówi o swoim koledze z partii Mariusz Błaszczak.
Bardziej na prawo
Paweł Lisicki były naczelny "Rzeczpospolitej" uważa, że po ewentualnym odejściu Zbigniewa Ziobry z partii możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy z nich zakłada utworzenie ugrupowania centroprawicowego. Jednak bardziej prawdopodobna, zdaniem dziennikarza, jest próba zagospodarowania elektoratu związanego z Radiem Maryja, które Ziobro posiada.
Toruńskie imieniny
Jednak wśród polityków, którzy byli obecni na imieninach Tadeusza Rydzyka Ziobry nie było. Czy to oznacza brak poparcia dla Ziobry przez toruńską rozgłośnię? Niekoniecznie, uważa publicysta Newsweeka Andrzej Stankiewicz.
- Ojciec Rydzyk zwykł mawiać, że Zbigniew Ziobro jest złotym chłopcem i spotyka się z nim regularnie. Dlatego, choć Jarosław Kaczyński wciąż na prawicy jest najsilniejszy, to nie wydaje sie by ojciec dyrektor odwrócił się do Ziobry plecami. Wystarczy, że do swoich mediów nadal będzie zapraszał zwolenników europosła z Krakowa - komentuje Stankiewicz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24