- Jest rzeczą bardzo ważną, aby w polskiej polityce coraz więcej rozmawiano o polskiej energetyce, a niekoniecznie o materiałach wysoko energetycznych, jak się ostatnio dziwnym językiem określa materiały wybuchowe - powiedział na środowej konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Premier uczestniczył w środę w uroczystym wmurowaniu kamienia węgielnego pod nowy blok energetyczny w elektrowni Kozienice. Pytany był jednak także o kwestię wczorajszego zatrzymania przez ABW mężczyzny planującego zamach na Sejm
Tusk poinformował, że będzie rozmawiał z marszałkami Sejmu i Senatu - Ewą Kopacz i Bogdanem Borusewiczem - o przeprowadzeniu audytu dotyczącego zabezpieczenia budynków parlamentu. - Raz się niektórzy obawiają tabloidów, że napiszą, iż się ktoś odgradza. Innym razem ktoś powie, że lekceważymy bezpieczeństwo posłów. Moim zdaniem jest najwyższy czas, żeby profesjonaliści od bezpieczeństwa rozstrzygali jak zabezpieczać budynki publiczne tego typu, jak na przykład budynek Sejmu - powiedział premier dziennikarzom.
Tusk przekonywał, że Polska staje się bardzo nowoczesnym państwem ze wszystkimi dobrymi i złymi tego skutkami. - Jednym ze złych skutków tej nowożytnej epoki jest, że nawet w najbardziej rozwiniętych państwach wzrasta czasami zagrożenie terroryzmem - dodał. Podkreślił jednocześnie, że nie "odczucia polityków", ale "decyzje fachowców od bezpieczeństwa" powinny rozstrzygać o tym, jak powinny być chronione takie obiekty jak parlament.
Premier poinformował też, że szef MSW Jacek Cichocki do końca roku przedstawi propozycje korekt, które powinny zostać przeprowadzone w ABW. - Służby nie potrzebują rewolucji, ale korekty są potrzebne. Myślę, że będziemy na to mieli wspólny pogląd zarówno z ministrem Cichockim, jak i szefostwem ABW - powiedział premier.
Mniej wybuchowa polityka
Tusk zaapelował też o zmianę języka w debacie publicznej i powstrzymanie się od agresji i nienawiści. - Każdy musi myśleć o sobie i o swoich zachowaniach. Z mojego punktu widzenia bardzo ważnym jest, by w polskiej polityce coraz więcej rozmawiano o polskiej energetyce, a nie o materiałach wysokoenergetycznych, jak to ostatnio dziwnym językiem określa się materiały wybuchowe - powiedział premier podczas konferencji prasowej w Kozienicach.
- Mi w ogóle zależy, by polska polityka była mniej wybuchowa. W symbolicznym i dosłownym znaczeniu tego terminu - dodał Tusk.
Polacy oczekują zmian
Premier jest zdania, że na zmian oczekują również obywatele. - Jest presja ze strony zwykłych Polaków, polskiej opinii publicznej. Presja, którą odczuwamy na co dzień, by polityka była bardziej racjonalna i zajmowała się rzeczywiście sprawami dotyczącymi bytu ludzi oraz bezpieczeństwa Polski - zaznaczył.
- Ważne, by wzięło to górę nad emocjami. Mam nadzieję, że tak krok po kroku będzie się działo - zaapelował premier.
Gowin przykładem dla reszty
Tusk dodał, że rozmawiał o tym również z prezydentem, który ma taki sam pogląd na konieczność podniesienia kultury wypowiedzi posłów. - Chciałbym także, aby ministrowie polskiego rządu byli także aktywni w rozmowach parlamentarnych również z opozycją. Dzisiejsze spotkanie ministra Gowina (z Jarosławem Kaczyńskim - red.) może być przykładem tego, że możemy otwierać zamknięte grupy polityków na debatę o poważnych sprawach. Trzeba być optymistą - zakończył.
Autor: zś//bgr/k / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24