Pracownik warszawskiego monitoringu miejskiego podczas nocnej zmiany zauważył napad na przechodnia. Trzej bandyci pobili i okradli przypadkowego mężczyznę. Są w rękach policji.
Po 23:00 pracownik miejskiego monitoringu zauważył na pętli tramwajowej przy ul. Górczewskiej czterech mężczyzn. Trzech z nich biło pięściami czwartego. Kiedy atakowany próbował uciec, jeden z napastników zadając mu kolejne ciosy przewrócił go na ziemię. Nagle cała trójka szybko odeszła, zabierając z ławki przystanku tramwajowego jego plecak. Daleko nie uciekli. Po chwili byli już w rękach mundurowych.
Podczas legitymowania policjanci znaleźli przy 42-letnim Andrzeju B. plecak należący do pobitego mężczyzny, natomiast 19-letni Kamil F. miał przy sobie jego grę elektroniczną. Cała trójka, w tym 21-letni Artur R., została przewieziona do komendy przy ul. Żytniej, skąd po zbadaniu na zawartość alkoholu trafiła do izby wytrzeźwień. Wszyscy mieli 1,3-1,7 promila.
Wkrótce odpowiedzą przed sądem za rozbój. Grozi im do 12 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcia z monitoringu