Trybunał Konstytucyjny wyda dziś orzeczenie w sprawie nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Dzień wcześniej premier Beata Szydło oceniła, że spodziewane rozstrzygnięcie Trybunału nie będzie orzeczeniem "w myśl obowiązującego prawa" i nie będzie podlegać publikacji.
Jak poinformował Trybunał Konstytucyjny, orzeczenie zapadnie w środę o godzinie 13.
Trybunał rozpatrzył skargi na grudniową nowelę ustawy o TK w 12-osobowym składzie we wtorek. Przepisy zaskarżyli posłowie PO, Nowoczesnej i PSL, I prezes Sądu Najwyższego, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Krajowa Rada Sądownictwa. Chcą oni uznania ustawy za niekonstytucyjną.
- Ta pseudonaprawcza ustawa niczego nie naprawia, a jedynie uniemożliwia Trybunałowi Konstytucyjnemu badanie ustaw obecnej większości parlamentarnej - mówił we wtorek przed TK Borys Budka (PO). Argumentował, że to nie jest spór, jak ma wyglądać praca TK, lecz czy większość parlamentarna ma prawo zwykłymi ustawami naruszać konstytucję.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar mówił podczas rozprawy, że po raz pierwszy w historii TK jest zmuszony orzekać na podstawie konstytucji i w sprawie ustawy, która zmierza do jego paraliżu. - Ta nowela jest faktyczną zmianą konstytucji, jeśli chodzi o konsekwencje działania TK - ocenił.
Przed siedzibą TK manifestował Komitet Obrony Demokracji. Jego lider Mateusz Kijowski apelował, by pokazać, że walczymy o wolną Polskę, w której jest miejsce dla każdego. Podkreślił, że wyroki Trybunału są ostateczne.
"Komunikat" zamiast wyroku?
Na wtorkowej rozprawie nie stawili się natomiast przedstawiciele Sejmu, Rady Ministrów ani Prokuratora Generalnego. Według nich sprawa powinna być rozpoznana - tak jak przewiduje nowela - w składzie 13-osobowym oraz według kolejności wpływu. TK oddalił wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o odroczenie rozprawy.
Premier Beata Szydło powiedziała we wtorek, że jej obowiązkiem jest publikowanie tych orzeczeń, które zostały podjęte na mocy obowiązującego prawa. - Komunikat, który przedstawią wybrani sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, nie będzie orzeczeniem w myśl obowiązującego prawa. W związku z czym nie mogę łamać konstytucji, nie mogę takiego dokumentu publikować - powiedziała Szydło. Według ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, posiedzenie TK jest "spotkaniem" sędziów, a nie stricte sądem konstytucyjnym. Jego zdaniem sędziowie zdają się nie dostrzegać "powagi sytuacji". - Sędziowie TK podejmują działania z niezrozumiałym pośpiechem, czym przyczyniają się do pogłębiania kryzysu konstytucyjnego w Polsce - oświadczył Ziobro.
Trybunał według PiS
Zaskarżona nowelizacja autorstwa Prawa i Sprawiedliwości stanowi m.in., że TK co do zasady orzeka w pełnym składzie co najmniej 13 spośród 15 sędziów TK (wcześniej pełny skład to co najmniej dziewięciu sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak wcześniej - zwykłą.
Z kolei terminy rozpatrywania wniosków mają być wyznaczane w TK według kolejności wpływu. Tymczasem do tej pory to sam Trybunał ustalał swoją wokandę.
Orzeczenia TK publikowane są w tych samych dziennikach urzędowych, w których opublikowane były wcześniej zaskarżone przepisy.
W przypadku badanej ustawy o TK był to Dziennik Ustaw, za publikację którego odpowiada Rządowe Centrum Legislacji, podlegające premierowi.
Autor: ts//tka / Źródło: tvn24.pl, PAP