Stanisław Piotrowicz kontra przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich. "Odbieram panu głos, przerywam rozprawę"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Wymiana zdań między Stanisławem Piotrowiczem a przedstawicielem Biura RPO Pawłem Filipkiem
Wymiana zdań między Stanisławem Piotrowiczem a przedstawicielem Biura RPO Pawłem FilipkiemTVN24
wideo 2/6
Wymiana zdań między Stanisławem Piotrowiczem a przedstawicielem Biura RPOTVN24

Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał pytania nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej. Chodziło o kwestię zgodności z konstytucją wykonywania środków tymczasowych nałożonych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Po godzinie 16.30 ogłoszono, że jest to niezgodne z polską ustawą zasadniczą. Wcześniej sędzia Stanisław Piotrowicz, dawniej poseł PiS oraz prokurator w stanie wojennym, przerwał wypowiedź przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich Pawła Filipka, gdy ten mówił o możliwych skutkach orzeczenia TK.

Pierwszy raz Trybunał Konstytucyjny zajmował się tą sprawą pod koniec kwietnia. Rozprawa była kontynuowana w środę od godziny 10.40. Rozpoznawało ją pięciu sędziów: Bartłomiej Sochański, Zbigniew Jędrzejewski, Justyn Piskorski, Jakub Stelina oraz jako przewodniczący sędzia Stanisław Piotrowicz, były poseł PiS i były prokurator w czasach PRL.

Pytanie do Trybunału skierowała nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna. Przedmiotem pytania była "ocena zgodności z Konstytucją RP przepisów Traktatu o UE oraz Traktatu o funkcjonowaniu UE w zakresie zobowiązania państwa członkowskiego przez TSUE do wykonania środków tymczasowych w sprawach dotyczących ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej".

Po godzinie 16.30 Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że jest to niezgodne z konstytucją.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Spięcie między Piotrowiczem a przedstawicielem Biura RPO

Podczas rozprawy głos zabrał Paweł Filipek, główny specjalista w zespole Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, sprzeczne z prawem Unii, byłoby prawnie nieskuteczne i niestosowalne. Każdy sąd rozpoznający sprawę, w której zastosowanie miałoby znaleźć takie orzeczenie, miałby obowiązek odmówić uznania skutków takiego orzeczenia. Wykreowana orzeczeniem sytuacja mogłaby rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą państwa wobec osób dotkniętych skutkami orzeczenia - zwracał uwagę.

Po tych słowach Stanisław Piotrowicz przerwał wypowiedź. - Bardzo proszę, żeby pan odnosił się do meritum. Konsekwencje są znane Trybunałowi - powiedział, zwracając się do Filipka. - Właśnie to czynię, gdyby pan przewodniczący pozwolił jednak w sposób niezakłócony przedstawić argumentację - odpowiadał mu Filipek. - Pozwolę, ale do rzeczy - stwierdził Piotrowicz.

- (Wykreowana orzeczeniem sytuacja) mogłaby rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą państwa wobec osób dotkniętych skutkami orzeczenia w tym w szczególności osób, w sprawie których orzekałaby zawieszona Izba Dyscyplinarna. Mogłoby to także prowadzić do wszczęcia kolejnego postepowania o naruszenie prawa Unii - kontynuował urzędnik z Biura RPO.

- Pragniemy wskazać, że zgodnie z unijną zasadą skutecznej ochrony sądowej każdy organ, orzekający w sprawach dotyczących prawa Unii, musi odpowiadać wymogom tej zasady. A zatem również Trybunał Konstytucyjny jako organ orzekający w niniejszej sprawie. Z tego powodu należy zbadać, czy jest organem niezawisłym, niezależnym, bezstronnym, ustanowionym zgodnie z prawem. Ostatecznym kryterium wymogu niezawisłości jest to, że organ daje oznaki niezależności, czy u zewnętrznego obserwatora mogą się pojawić wątpliwości, co do tej niezależności - mówił.

Paweł Filipek (po prawej) z Biura RPO na rozprawieTrybunał Konstytucyjny

Piotrowicz: proszę nie odnosić się do tych rzeczy, które są przedmiotem pańskiej fantazji

- Byłbym wdzięczny, gdyby pan nie pouczał Trybunału. Proszę nie wychodzić poza to, co jest przedmiotem tego postępowania, w przeciwnym wypadku będę zmuszony odebrać panu głos - ostrzegał w odpowiedzi Piotrowicz. - Pana wystąpienie wiąże się z konkretną sprawą. Sprawa dotyczy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Proszę odnosić się do tego, a nie do tych rzeczy, które są przedmiotem pańskiej fantazji - dodał.

Filipek utrzymywał, że "próbuje powiedzieć, że elementem rozpatrywania sprawy jest także kwestia dopuszczalności", a "elementem dopuszczalności jest to, czy organ, przed którym sprawa zawisła, może się nią zajmować". - Zmierzam do końca panie przewodniczący - zaznaczył.

- Pozwalam, tylko proszę do rzeczy - powtórzył Piotrowicz. - Mówię do rzeczy, panie przewodniczący - odpowiadał mu Filipek. - Proszę bardzo, proszę kontynuować - zachęcał Piotrowicz.

Filipek wspomniał dalej o "bezprawnej wymianie części sędziów Trybunału i wprowadzeniu tam osób na stanowiska już uprzednio prawidłowo obsadzone". - Jaki to ma związek z przedmiotem sprawy? - dopytywał Piotrowicz. - Ostrzegałem pana, że ma się pan odnosić do meritum sprawy. Nie jest pańską rolą ocenianie dzisiaj funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli pan nie zastosuje się do mojej prośby, pozbawię pana głosu - potworzył.

Stanisław PiotrowiczTVN24

"Chciałbym uzasadnić, że ma to związek ze sprawą i nie jest to fantazją"

W tym momencie głos zabrał RPO Adam Bodnar. - Panie przewodniczący, pozwoli pan, że wejdę w słowo. To ma związek ze sprawą, ponieważ składaliśmy w tej sprawie wniosek o wyłączenie osoby nieuprawnionej do orzekania, pana Justyna Piskorskiego. Wniosek jest tym bardziej uzasadniony, że... - mówił.

W tym momencie ponownie głos zabrał Piotrowicz. - Panie Rzeczniku. Otrzymał pan stosowne postanowienie. Pański wniosek został rozpoznany, nie pora i miejsce na to, abyśmy w tej chwili wracali do kwestii, która została już definitywnie przez Trybunał rozstrzygnięta - kwitował. - Proszę bardzo, czy pan chce kontynuować wypowiedź odnośnie przedmiotu sprawy? - zapytał.

- Chciałbym uzasadnić, że ma to związek ze sprawą i nie jest to fantazją, jak jeden z członków składu przed chwilą śmiał powiedzieć - odpowiadał mu Bodnar.

Wracając do głosu, Filipek tłumaczył, że "rolą Trybunału Konstytucyjnego jest ustosunkować się do wypowiedzi uczestników". - Ale rolą prowadzącego obrady jest dyscyplinowanie uczestników wtedy, kiedy mówią nie na temat, nie do rzeczy. Proszę odnosić się do meritum sprawy - powtórzył Piotrowicz.

- Dopóki nie skończę i nie wyciągnę konkluzji, to pan nie jest w stanie... - argumentował Filipek. - Przewodniczący Trybunału prowadzi rozprawę, jest odpowiedzialny i w związku z tym przysługuje mu prawo dyscyplinowania uczestników, gdy odbiegają od przedmiotu rozprawy, proszę bardzo, na temat - oświadczył. - Panie przewodniczący, gdyby mi pan nie przerywał, to bym już dawno skończył - zauważył Filipek. - Mam taką nadzieję, że pan będzie się odnosił merytorycznie - polemizował Piotrowicz.

Gdy Filipek próbował dokończyć zdanie, Piotrowicz przerwał, mówiąc: - Odbieram panu głos, przerywam rozprawę, ogłaszam 15 minut przerwy - stwierdził Stanisław Piotrowicz. Przerwa w posiedzeniu, pierwotnie zaplanowana na 15 minut, przedłużyła się do 45 minut. Rozprawa ruszyła ponownie krótko po godzinie 13.

Zastępca RPO: granica musi być rozsądnie wyznaczona. Sędzia: pan mówi ładne słówka

Po wznowieniu rozprawy głos zabrał między innymi zastępca RPO dr hab. Maciej Taborowski. - Nasze stanowisko jest jednoznaczne: wszystkie państwa członkowskie stawiały granice, Trybunały Konstytucyjne stawiały granice, tylko ta granica musi być rozsądnie wyznaczona i nie można powiedzieć jednoznacznie, że my polskie sądy wyłączamy spod kryteriów niezawisłości unijnych - mówił. Ostrzegał, że "spowoduje to, że polscy obywatele w sprawach z elementem unijnym nie będą skuteczni chronieni".

Na te słowa zareagował sędzia Zbigniew Jędrzejewski. - Mógłby się pan bardziej konkretnie wypowiedzieć odnośnie Trybunału Konstytucyjnego Polski, jeśli chodzi o zakres ewentualnego przekroczenia przed TSUE - zwrócił się do Taborowskiego. - Bo pan mówi ładne słówka, ale nic z tego nie wynika. Ja nic się od pana nie dowiedziałem - dodał.

Zastępca RPO: granica musi być rozsądnie wyznaczona. Sędzia: pan mówi ładne słówka
Zastępca RPO: granica musi być rozsądnie wyznaczona. Sędzia: pan mówi ładne słówkaTrybunał Konstytucyjny

- Czy pan chce poddać rzeczywiście zwierzchności kompetencji TSUE wszelkie polskie regulacje państwowe czy będzie pan mówił o tym, że musimy ładnie współpracować, a w ewentualne spory będziemy rozstrzygać na ładny uśmiech? Czyli w rzeczywistości TSUE będzie decydował, a my będziemy się temu podporządkowywali? - zapytał. - Czy odpowie pan na pytanie konkretnie, czy będzie pan jednak owijał w ładną otoczkę? - dodawał.

Taborowski w odpowiedzi mówił, że jest "nieco zaskoczony" wypowiedzą Jędrzejewskiego. Dodał, że jego zdaniem wypowiedział się on "konkretnie". - No to się panu wydawało - odpowiadał mu sędzia.

Ast: można domniemywać, że udział RPO jest dla opinii publicznej, poklasku medialnego

Obecny na rozprawie poseł PiS Marek Ast zwrócił się do RPO Adama Bodnara. - Zachodzi pytanie, na jakiej zasadzie dzisiaj Rzecznik Praw Obywatelskich, jego współpracownicy, w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym występują. Czy nie występują przypadkiem dla pozoru - sugerował.

- Można jedynie domniemywać, że ten udział jest dla opinii publicznej, dla poklasku medialnego, a w żadnym razie nie dla osiągnięcia skutku, który Rzecznik Praw Obywatelskich sformułował w swoim piśmie do Trybunału Konstytucyjnego- uznał.

Ast: można domniemywać, że udział RPO jest dla opinii publicznej, poklasku medialnego
Ast: można domniemywać, że udział RPO jest dla opinii publicznej, poklasku medialnegoTrybunał Konstytucyjny

Adam Bodnar w odpowiedzi mówił: - Czy mu tu występujemy dla pozoru? Pan poseł zadał takie pytanie. Absolutnie jesteśmy tutaj dla celu umorzenia postępowania w sprawie, ze względu na niedopuszczalność orzekania w tej sprawie. Bo rzecz jest dla nas oczywista z punktu widzenia wyroku w sprawie traktatu akcesyjnego, traktatu lizbońskiego i deklaracji numer 17, dołączonej do traktatu akcesyjnego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TSUE ZAWIESZA IZBĘ DYSCYPLINARNĄ SĄDU NAJWYŻSZEGO

Pytanie nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej zostało skierowane po postanowieniu wydanym 8 kwietnia 2020 roku przez TSUE. Trybunał unijny postanowił wtedy zobowiązać Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Wniosek o tymczasowe zawieszenie do czasu wydania ostatecznego wyroku złożyła Komisja Europejska. Polski rząd argumentował, że wniosek jest nieuzasadniony.

W uzasadnieniu swojego pytania Izba Dyscyplinarna wskazała między innymi, że Polska została zobowiązana przez TSUE do wykonania środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania sądownictwa "mimo tego, że sprawy te nie zostały przekazane do gestii UE i jej organów na podstawie umowy międzynarodowej".

Autorka/Autor:asty, ads, akw\mtom

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Trybunał Konstytucyjny

Pozostałe wiadomości

Wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji Tibor Gaszpar, jeden z najbliższych współpracowników premiera Roberta Ficy, z którym odwiedził w ostatnich dniach Moskwę, zasugerował w piątek wieczorem na antenie telewizji państwowej STVR, że kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Taką sugestię odrzucił prezydent Peter Pellegrinii.

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Źródło:
PAP

Wierzymy, że koniec tego skorumpowanego reżimu jest bliski - powiedzieli w piątek wieczorem uczestnicy protestu przed siedzibą serbskiego nadawcy publicznego RTS w Belgradzie. Zgromadzeni zebrali się na apel studentów, którzy od tygodni prowadzą protest i blokują 60 wydziałów uniwersyteckich w całym kraju.

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

Źródło:
PAP

Kubański dysydent Jose Daniel Ferrer, który wyszedł na wolność, potwierdził, że opozycjoniści osadzeni w zakładach karnych są brutalnie traktowani. W wywiadzie dla dziennika "El Mundo" podkreślił, że sceptycznie podchodzi do zapowiedzi złagodzenia represji ze strony władz w Hawanie.

Dysydent wyszedł z więzienia. Potwierdził najgorsze

Dysydent wyszedł z więzienia. Potwierdził najgorsze

Źródło:
PAP

Co najmniej cztery osoby zginęły, a trzy zostały ranne na skutek rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów. Został przeprowadzony w nocy z piątku na sobotę - przekazał Timur Tkaczenko, szef administracji wojskowej w stolicy Ukrainy. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że w nocy strąciły 24 drony i dwa pociski balistyczne wystrzelone przez Rosję.

Rosyjskie rakiety spadły na Kijów. Są zabici

Rosyjskie rakiety spadły na Kijów. Są zabici

Źródło:
Reuters, PAP

Twierdził, że jest obywatelem Szwecji. Miał nawet szwedzki paszport, ale nie ze swoim zdjęciem. Posiadał też inne dokumenty, w tym jeden wydany przez władze Burundi. Nigdzie nie poleciał, usłyszał zarzuty i musi wrócić do Niemiec, gdzie ma prawo do legalnego pobytu.

Chciał lecieć do Toronto. Twierdził, że jest Szwedem, coś się nie zgadzało

Chciał lecieć do Toronto. Twierdził, że jest Szwedem, coś się nie zgadzało

Nie zatrzymał się do kontroli. Uciekając wjechał na chodnik, by wyprzedzić inne auto. Po zatrzymaniu okazało się, dlaczego tak bardzo próbował uniknąć spotkania z policjantami.

Podczas ucieczki wjechał na chodnik, by wyprzedzić inne auto. Nagranie

Podczas ucieczki wjechał na chodnik, by wyprzedzić inne auto. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl
Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w piątkowym komunikacie resortu wydał zalecenia, które powinny wdrożyć osoby i instytucje, by ograniczyć skutki wycieku danych z EuroCert. Rekomendacje obejmują między innymi zablokowanie zdalnego dostępu, zmianę poświadczeń do kont i systemów oraz zaktualizowanie danych logowania. 

Wicepremier apeluje: należy zmienić dane logowania

Wicepremier apeluje: należy zmienić dane logowania

Źródło:
PAP

Pożary w hrabstwie Los Angeles mogą być jedną z dwudziestu najkosztowniejszych w historii USA klęsk żywiołowych - wskazują analitycy Goldman Sachs. Straty szacują na nawet 40 miliardów dolarów.

Jedna z największych klęsk żywiołowych w historii kraju

Jedna z największych klęsk żywiołowych w historii kraju

Źródło:
PAP

Niebezpiecznie niska temperatura zagraża ponad 120 milionom Amerykanów. Fala arktycznego mrozu rozleje się w weekend i w przyszłym tygodniu po niemal całych Stanach Zjednoczonych. Temperatura odczuwalna może wynieść nawet -45 stopni Celsjusza. Według meteorologów AccuWeather poniedziałkowe zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta może być najzimniejszą taką uroczystością od 40 lat.

Temperatura odczuwalna może wynieść -45 stopni. W USA "będzie zimniej niż na Grenlandii"

Temperatura odczuwalna może wynieść -45 stopni. W USA "będzie zimniej niż na Grenlandii"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, The Guardian, phys.org, tvnmeteo.pl

W ponad dwustuletniej historii Stanów Zjednoczonych nie jest pierwszym byłym prezydentem, który wróci do Białego Domu, ale z pewnością będzie pierwszym, który obejmie urząd z wyrokiem w sprawie karnej. W poniedziałek odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Źródło:
TVN24

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ogłosił skrócenie wyroków niemal 2500 osobom skazanym za przestępstwa narkotykowe. Prezydent pobił w ten sposób rekord pod względem wydanych aktów łaski.

Kolejne 2500 osób ze skróconymi wyrokami. Biden rekordzistą

Kolejne 2500 osób ze skróconymi wyrokami. Biden rekordzistą

Źródło:
PAP

Policjanci szukali mężczyzny, który w Galerii Mokotów wypłacił dużą sumę gotówki, pochodzącą z "przestępczych działań". Poszukiwany sam zgłosił się na komendę. Twierdził, że "chciał tylko pomóc koledze". Odpowie za paserstwo.

Wypłacił dużą sumę, szukali go policjanci. Sam zgłosił się na komendę

Wypłacił dużą sumę, szukali go policjanci. Sam zgłosił się na komendę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W kampanii wyborczej liczy się to, kto wspiera kandydata. Karol Nawrocki jest popierany przez PiS - to słychać. Natomiast w internecie widać, kto jeszcze stoi za nim murem. To między innymi zawodnik freak fightów "Wielki Bu", który swego czasu został skazany za porwanie, siedział za to w więzieniu, a teraz mieszka w Dubaju.

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Źródło:
Fakty TVN

Aleksandra Twaróg to pierwsza w historii miejska rzeczniczka praw ucznia w Krakowie. 19-letnia aktywistka pokonała kontrkandydatów, choć test konkursowy napisała najgorzej ze wszystkich. Wcześniej wspierała w kampanii obecnego prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego z KO, była też jego asystentką. Władze miasta bronią młodej urzędniczki, pokazując wyniki wszystkich etapów konkursu. Wynika z nich, że Twaróg uzyskała łącznie najwięcej punktów. - Ten konkurs mógł być ustawiony - mówi poseł PiS Łukasz Kmita.

Test napisała najgorzej, konkurs i tak wygrała. Wcześniej współpracowała z prezydentem

Test napisała najgorzej, konkurs i tak wygrała. Wcześniej współpracowała z prezydentem

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda zastanawia się, "czy ktoś nie zdąża do tego, by podważyć wynik wyborów prezydenckich w Polsce w zależności od tego, jaki on będzie". W wywiadzie dla telewizji Republika zaapelował do obywateli, by frekwencja w wyborach była "przygniatająca". Wówczas - jak powiedział - trudno będzie podważyć ich wynik.

Duda: jeżeli wynik wyborów nie będzie pasował pewnym środowiskom, może być kwestionowany

Duda: jeżeli wynik wyborów nie będzie pasował pewnym środowiskom, może być kwestionowany

Źródło:
PAP

Mark Brzezinski w poniedziałek zakończy swoją misję w roli ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Opublikował pożegnalny film, w którym dzieli się istotnymi osiągnięciami w relacjach polsko-amerykańskich i ważnymi momentami swojej kadencji.

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

Źródło:
TVN24

Zatrzymany prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ponownie odmówił stawienia się na przesłuchanie w związku dochodzeniem w sprawie wprowadzenia przez niego stanu wojennego. Do sądu wpłynął wniosek o przedłużenie aresztu, w którym śledczy oskarżyli Juna o zamach stanu.

Prezydent po raz kolejny odmówił przesłuchania. Jest wniosek o przedłużenie aresztu

Prezydent po raz kolejny odmówił przesłuchania. Jest wniosek o przedłużenie aresztu

Źródło:
PAP

W piątek wieczorem izraelski rząd większością głosów zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia przetrzymywanych tam zakładników. Wcześniej w piątek porozumienie to zostało zaakceptowane przez izraelski gabinet bezpieczeństwa, w skład którego wchodzą szefowie kluczowych resortów.

Sześć godzin obrad. Izraelski rząd zatwierdził porozumienie z Hamasem

Sześć godzin obrad. Izraelski rząd zatwierdził porozumienie z Hamasem

Źródło:
PAP

Mieszkaniec miejscowości Altadena w hrabstwie Los Angeles opublikował w sieci nagranie, na którym pokazał swój dom pośród ruin innych spalonych budynków. - Każdy dom na mojej ulicy spłonął, z wyjątkiem mojego - mówi wyraźnie poruszony mężczyzna.

Spaliły się wszystkie domy przy jego ulicy, poza jednym. "Nie rozumiem, co się dzieje"

Spaliły się wszystkie domy przy jego ulicy, poza jednym. "Nie rozumiem, co się dzieje"

Źródło:
Fox News, ABC News, CB News, PAP

Dziesiątki tysięcy ludzi w australijskim stanie Nowa Południowa Walia zostało w sobotę pozbawionych prądu po wichurach. To kolejne gwałtowne burze w tym tygodniu. Jest jedna ofiara śmiertelna.

Jedna osoba zginęła, wiele domów bez prądu

Jedna osoba zginęła, wiele domów bez prądu

Źródło:
Reuters, The Guardian

Były profesor uniwersytecki Khaw Kim Sun został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności za zamordowanie żony i córki. Wyrok przed sądem w Hongkongu zapadł w ponownym procesie, który odbił się szerokim echem z powodu narzędzia zbrodni. Okazała się nim napełniona tlenkiem węgla piłka do jogi.

Zabójstwo piłką do jogi. Były profesor skazany za zbrodnię niemal doskonałą

Zabójstwo piłką do jogi. Były profesor skazany za zbrodnię niemal doskonałą

Źródło:
Hong Kong Free Press, tvn24.pl, PAP

Tureckie i zagraniczne media opisują wzruszającą historię ze Stambułu, gdzie uratowano umierającego, wyziębionego szczeniaka. Młode przyniosła pod drzwi kliniki weterynaryjnej jego matka.

Suczka przyniosła pod drzwi kliniki umierającego szczeniaka     

Suczka przyniosła pod drzwi kliniki umierającego szczeniaka     

Źródło:
PAP,bianet.org

Radny Warszawy z Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Zabłocki dowiedział się, ile kosztują drzewa z niemieckiej szkółki, które będą sadzone na tak zwanym placu Centralnym. A stołeczni urzędnicy wyjaśniają, dlaczego nie dało się ich kupić w Polsce.

Drzewa z niemieckiej szkółki dla Warszawy. Dlaczego nie kupili ich w Polsce

Drzewa z niemieckiej szkółki dla Warszawy. Dlaczego nie kupili ich w Polsce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl
Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Źródło:
tvn24.pl
Premium