Jak ustaliła Wirtualna Polska, dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynia jest członkiem Rady Nadzorczej litewskiej spółki Kauno Tiltai, która zajmuje się budową dróg, mostów, tuneli i lotnisk. Ma tam - według informacji WP - dorabiać kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Ma mu to umożliwiać wyjątek w ustawie antykorupcyjnej.
Jak czytamy w WP, Kauno Tiltai to litewska spółka zależna polskiej Grupy Trakcja, w której 18,6 procent udziałów ma polska spółka Skarbu Państwa - Agencja Rozwoju Przemysłu.
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało WP, że Matynia posiada "zgodę Dyrektora Generalnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na dodatkowe zatrudnienie". Sam Matynia - czytamy w WP - "przekazał, że jest na urlopie, posiada wymagane zgody, a praca w Radzie Nadzorczej nie ma związku z pracą w CIR, ani na nią w żaden sposób nie wpływa".
Wyjątek w ustawie antykorupcyjnej
Rzecznik rządu Piotr Mueller - podaje portal - poinformował, że "Matynia korzysta z wyjątku przewidzianego w ustawie antykorupcyjnej. Został wskazany do Rady Nadzorczej przez spółkę Skarbu Państwa".
To, o czym mówi rzecznik rządu jest istotne z punktu widzenia tak zwanej ustawy antykorupcyjnej, która wymienia ograniczenia dotyczące między innymi pracowników urzędów państwowych.
Według przepisów - czytamy w WP - takie osoby nie mogą "być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego lub likwidatorami tych spółek". Ustawa wskazuje też, że "ilekroć jest mowa o spółce prawa handlowego - rozumie się przez to spółkę handlową, a także inną spółkę, do której stosuje się przepisy prawa handlowego, w tym spółkę według prawa obcego".
W ustawie jest jednak wyjątek - zakaz zasiadania w organach spółek nie dotyczy osób, które zostały wskazane między innymi przez Skarb Państwa. Tak jest w przypadku Matyni.
Doktor habilitowany nauk prawnych Jacek Zaleśny, z którym rozmawiał dziennikarz WP Patryk Michalski, twierdzi, że szefa CIR obejmują przepisy ustawy antykorupcyjnej, ale wskazuje na wyjątek. - Nie jest wykluczone, że może mieć zastosowanie w tym przypadku. Jednak sprawa jest szczególna, bo mówimy o pracy dla spółki zagranicznej dyrektora CIR, jednego z najbliższych współpracowników premiera. To jest istotna okoliczność z punktu widzenia ochrony interesów ekonomicznych państwa i zachowania informacji niejawnych, nad czym powinna czuwać Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - powiedział.
WP: rodzina byłego ministra i doradca premiera w Radzie Nadzorczej litewskiej spółki
Wirtualna Polska pisze, że w Radzie Nadzorczej litewskiej spółki zasiadają też inne osoby powiązane z ekipą rządzącą w Polsce.
"W litewskojęzycznej wersji strony internetowej w składzie Radzie Nadzorczej pojawia się również Mariusz Chłopik, nieformalny doradca szefa rządu, jeden z bohaterów afery mailowej, a prywatnie, jak informowała 'Gazeta Wyborcza’, zięć Konstantego Radziwiłła", wojewody mazowieckiego, byłego ministra zdrowia - czytamy w WP. "Nasi informatorzy wskazują na możliwą rezygnację Chłopika w ostatnich tygodniach, ale podkreślają, że był związany z Radą Nadzorczą" - dodaje portal.
Członkami Rady Nadzorczej są też brat Konstantego Radziwiłła Maciej i kuzyn Dominik. W jej skład wchodzi również doktor habilitowany Radosław Adam Sierpiński, obecnie prezes Agencji Badań Medycznych, wcześniej powołany na Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów do spraw rozwoju sektora biotechnologii i niezależności Polski w zakresie produktów krwiopochodnych.
- Nie wygląda to poważnie. Wydaje się, że obowiązki szefa Centrum Informacji Rządu są na tyle duże, że może nie wystarczyć czasu, by w takiej spółce podejmować dodatkowe zajęcia. Również ze względu na to, że mamy do czynienia z zupełnie inną specjalizacją, bo mówimy przecież o spółce, która specjalizuje się w budownictwie. Uwagę zwraca również to, że w Radzie Nadzorczej możemy znaleźć również inne osoby związane z władzą. Wydaje się, że jest to rodzaj politycznej synekury, legalnej, ale budzącej niesmak - skomentował dla WP Krzysztof Izdebski, prawnik z fundacji Open Spending EU Coalition, który od lat zajmuje się jawnością życia publicznego.
Źródło: Wirtualna Polska
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek/PAP