Tomasz Maszczyk – wieloletni reporter Radia Zet, a wcześniej TVN i TVN24 oraz RMF FM zmarł nagle podczas wakacji na Dominikanie w wieku 59 lat – podało w sobotę Radio Zet. Przez blisko trzy dekady relacjonował najważniejsze wydarzenia, przede wszystkim ze Śląska.
"Tomek był naszym wyjątkowym kolegą, przyjacielem. Relacjonował najważniejsze dla Śląska wydarzenia (...) Był ciepły, empatyczny, zawsze pomocny. Na zawsze pozostanie w naszych sercach" - napisali redakcyjni przyjaciele.
Od 1993 do 2006 roku Tomasz Maszczyk pracował w radiu RMF FM. Od 1993 roku w częstochowskim oddziale RMF był reporterem i przedstawiał na antenie wiadomości drogowe. Po likwidacji oddziału przeniósł się do Katowic, gdzie przez wiele lat relacjonował wydarzenia na Śląsku. W 1996 roku przeżył katastrofę radiowego śmigłowca. Pilot zginął, a dziennikarz miał jedynie niegroźne urazy. Przed rozpoczęciem pracy w Radiu Zet był producentem w katowickim oddziale TVN24. Pracował także w "Uwadze" TVN.
"Człowiek o ogromnym ładunku empatii"
Rzetelny, koleżeński, ciepły, był niezwykle lubiany w środowisku. Młodszym kolegom niezmiennie służył pomocą, często pomagał stawiać pierwsze kroki. Miał dystans do życia i nietuzinkowe poczucie humoru - tak wspominają go koledzy ze wszystkich redakcji.
- Człowiek o ogromnym ładunku empatii w każdej sytuacji – wspomina Maszczyka Jerzy Korczyński, reporter TVN24 w Katowicach.
- Imponował mi spokojem nawet w trudnych sytuacjach, których w naszej pracy nie brakuje. Nigdy nie ulegał presji wydarzeń. Zżyliśmy się w czasie wielodniowej akcji ratowania górników w kopalni Wujek-Śląsk – wspomina Tomasz Ciesielski, szef oddziału katowickiego TVN24.
Poza dziennikarstwem, wielką pasją Tomasza Maszczyka były podróże i turystyka. Angażował się w pomoc innym – był członkiem Grupy Jurajskiej GOPR. Zawsze nadzwyczajnie serdeczny dla innych, nie zmieniły tego nawet trudne prywatne przeżycia.
W środowisku dziennikarskim nazywany był "Maszczem", a przez młodych dziennikarzy - "Tatą". Jeszcze w czwartek na Facebooku zamieścił zdjęcia z wakacji na Dominikanie. Pisał, że jest w raju.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Radio Zet