Z pewnością będą zgłoszone poprawki do ustawy o finansowaniu trzynastych emerytur z Funduszu Solidarnościowego – zapowiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który w piątek spotkał się z przedstawicielami środowisk osób niepełnosprawnych. - Będę przekonywać, żeby wycofać się z tego haniebnego projektu - mówiła jedna z liderek zeszłorocznego protestu w Sejmie, a obecnie posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich.
W czwartek Sejm uchwalił ustawę umożliwiającą finansowanie tzw. trzynastych emerytur i rent socjalnych z Funduszu Solidarnościowego, dotychczasowego Solidarnościowego Funduszu Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych.
"Poważne zastrzeżenie środowisk niepełnosprawnych"
Zmiany w ustawie były tematem piątkowego spotkania marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i senatorów z Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej z przedstawicielami osób z niepełnosprawnościami.
- Ta dyskusja już wskazuje na pewne słabe punkty tej ustawy, która jeszcze do nas nie dotarła, ale spodziewam się, że dotrze w ciągu najbliższych dni – powiedział Grodzki. Jak dodał, wątpliwości dotyczą nie tylko kwestii związanych z osobami niepełnosprawnymi, ale także sposobu przyjmowania ustawy.
- Spędziłem tu prawie godzinę i pierwsze co usłyszałem, to poważne zastrzeżenie środowisk niepełnosprawnych (...), że to znowu był projekt poselski, który tak naprawdę nie był konsultowany z tym środowiskiem – powiedział.
"Z pewnością będą zgłoszone poprawki"
Grodzki zaznaczył, że nie wie, jaki będzie końcowy kształt ustawy, ale podczas spotkania zgłaszano konkretne propozycje zmian niektórych przepisów. - Teraz głównie słuchamy, na komisji panie i panowie senatorowie będą mogli się wypowiedzieć. Poprosimy też przedstawicieli samorządów, bo były uwagi, że ten fundusz nie jest do końca wykorzystywany przez samorządy – zapowiedział Grodzki.
- Na chwilę obecną mógłbym powiedzieć, że z pewnością będą zgłoszone poprawki do tej ustawy. Czy to podejście się utrzyma, czy pojawią się nowe poprawki, czy będą podjęte inne decyzje, tego oczywiście nie przesądzam – podkreślił.
Dodał, że poprawki będą dotyczyły m.in. zagwarantowania środków z funduszu na wsparcie osób niepełnosprawnych. - Niepełnosprawni twierdzą, że w jakimś sensie rząd ich o tym zapewniał, ale oni chcą sprecyzowania i utwardzenia zapisów tej ustawy – dodał.
Hartwich: będę przekonywać, żeby wycofać się z tego haniebnego projektu
- Będę przekonywać, żeby wycofać się z tego haniebnego projektu. (…) Będę też apelowała do pana prezydenta (Andrzeja Dudy), żeby ostatecznie tego nie podpisywał. Będę go prosiła o spotkanie, napiszemy do niego list - zapowiedziała w rozmowie z TVN24 jedna z liderek zeszłorocznego protestu niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie, a obecnie posłanka Koalicji Obywatelskiej, Iwona Hartwich.
"Czuję, że moje dziecko zostało okradzione"
- Jako matka dorosłej osoby z niepełnosprawnością intelektualną znaczną i głęboką czuję, że moje dziecko zostało okradzione. Tym bardziej, że pomoc dla dorosłych niepełnosprawnych jest praktycznie żadna. Bardzo liczyliśmy na to, że dzięki temu funduszowi nam, matkom, uda się pomóc obecnym rządzącym stworzyć dobry system wsparcia - powiedziała jedna z uczestniczek spotkania w Senacie, Aleksandra Chromik ze Stowarzyszenia Wspierającego "Oga", które zajmuje się pomocą osobom niepełnosprawnym.
Fundusz Solidarnościowy zamiast Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych
Zgodnie z nowymi przepisami działający od 1 stycznia tego roku Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych zmieni nazwę na Fundusz Solidarnościowy.
Znajdujące się na nim pieniądze będą mogły zostać przeznaczane nie tylko na osoby niepełnosprawne, ale także na emerytów i rencistów. Ustawa przewiduje, że z pieniędzy Funduszu będzie można finansować tzw. trzynaste emerytury wraz z kosztami ich obsługi, a także rentę socjalną i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną.
Autor: mjz//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24