Gdyby dziś grała na polskiej scenie politycznej, mogłaby spokojnie rywalizować z Joanną Muchą. Anna Kalata, była posłanka Samoobrony zmieniła się do tego stopnia, że nawet bliscy koledzy jej nie poznają. A wszystko zaczęło się od... roli w bollywoodzkim filmie.
Dużą rolę odegrała moja nowa funkcja, moje nowe miejsce, gdzie przebywam dwie trzecie roku. Przebywam, w Indiach. To spowodowało moje silne postanowienie. Anna Kalata
- Muszę się przedstawić, czasem podać wizytówkę, żeby moi koledzy wiedzieli, że to ja - mówi Anna Kalata w programie "Dzień Dobry TVN". I przyznaje, że dotyczy to niemal 100 procent spotkań.
A od czasu, gdy zasiadała na fotelu ministra pracy i polityki społecznej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, w jej życiu zmieniło się niemal wszystko.
Z kropką na czole
Dziś większość czasu spędza w Indiach, a dokładnie w Bombaju, sercu bollywoodzkich produkcji. - Poznałam tam osobę, która jest dyrektorem produkcji filmów. Akurat wtedy potrzebowali osoby w moim wieku, jako mamy amerykańskiego chłopca, który chciał się ożenić z indyjską pięknością - mówi.
W tym filmie zagrała, ale przyszłości z bollywoodem nie łączy. - To była przygoda, wypełnienie wolnego czasu.
Jej głównym zajęciem jest bowiem "kojarzenie biznesu indyjskiego i polskiego". Dzięki temu bywa w Polsce.
- Nie jest tak, że ja zostawiłam Polskę. Bo bardzo często przyjeżdżam. Co dwa, trzy miesiące. Czasami co miesiąc, w zależności od aktywności zawodowej. Moja praca to kojarzenie biznesu indyjskiego i polskiego. Więc siłą rzeczy muszę tu być bardzo często. Ale na pewno moja rodzina bardzo tęskni. Moje dzieci, chociaż są już dorosłe. Ale przede wszystkim moi rodzice.
Niedługo zatęskni też wnuk, w maju Anna Kalata zostanie bowiem babcią.Zobacz więcej na stronie www.dziendobry.tvn.pl
Skąd ta przemiana?
Czy rola w filmie może tak zmienić człowieka? Zapytana, co się stało w jej życiu, mówi enigmatycznie. - Bardzo silne wewnętrzne postanowienie i konsekwencja w jego realizacji.
Po czym wyjaśnia. - Dużą rolę odegrała moja nowa funkcja, moje nowe miejsce, gdzie przebywam dwie trzecie roku. Przebywam, w Indiach. To spowodowało moje silne postanowienie.
Miłość do Indii pojawiła się u niej jeszcze za czasów sprawowania funkcji politycznych w Polsce. - Wtedy zagłębiłam się w problematykę polsko-indyjską.
I się zaczęło. Dziś ćwiczy jogę, trochę medytuje. Jaki będzie finał tej bollywoodzkiej historii?
Źródło: TVN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: "Dzień Dobry TVN"