Timothy Garton Ash o zmianach w Polsce: trudny proces, jeżeli prezydent na każdym kroku się przeciwstawia

23 1925 fpf cl-0019
Prof. Timothy Garton Ash: mieliśmy do czynienia z procesem orbanizacji, teraz jest deorbanizacja
Źródło: TVN24
- Przez osiem lat mieliśmy do czynienia z procesem orbanizacji, a teraz jest deorbanizacja - mówił profesor Timothy Garton Ash o zmianie, która nastąpiła po wyborach parlamentarnych w Polsce. Stwierdził, że zmiany rządu to "ewidentnie trudny proces, zwłaszcza jeżeli prezydent na każdym kroku przeciwstawia się" propozycjom rządu.

Gościem "Faktów po Faktach" był profesor Timothy Garton Ash. W ocenie historyka z Oksfordu, specjalizującego się w tematyce naszej części Europy, po wyborach parlamentarnych w Polsce nastąpiła "dobra zmiana".

- Słowa odzyskują właściwie znaczenie. Oczywiście dla historyka to jest bardzo ciekawy proces, bo jest bezprecedensowy. Przez osiem lat mieliśmy do czynienia z procesem orbanizacji, (...) a tutaj jest jak gdyby deorbanizacja - powiedział Ash, nawiązując do wpływów węgierskich i Viktora Orbana.

Jak ocenił, zmiany przeprowadzane przez rząd to "proces, który jest bardzo trudny". - Rozwiązania nie mogą być idealne. Trochę ewolucji, trochę rewolucji. Potrwa to aż do wyborów prezydenckich - uważa profesor Ash.

Profesor Timothy Garton Ash
Profesor Timothy Garton Ash
Źródło: TVN24

Zobacz też: "Świat powinien wyciągnąć wnioski". Timothy Garton Ash pisze o "tragedii Polski"

Ocenił, że "odbudowa demokracji" jest dodatkowo utrudniona przez decyzje prezydenta.

- Ewidentnie to jest trudny proces, zwłaszcza jeżeli prezydent na każdym kroku przeciwstawia się tym procesom. W 1989 roku wszyscy wiedzieli, że to jest rewolucja i był konsensus, że musimy zrobić jakąś spokojną rewolucję. Tutaj, będąc wewnątrz Unii Europejskiej, wszystko trzeba zrobić drogą ewolucyjną, drogą prawną - powiedział.

"Jesteśmy na początku nowej epoki"

Pytany, jak Europa może "pokonać barbarzyństwo", odpowiedział, że powinno być "więcej odwagi Zachodu" w udzielaniu pomocy Ukrainie. Opowiedział, że był niedawno w Charkowie w związku z ukraińskim wydaniem jego książki "Homelands". - Dzisiaj dostałem wiadomość, że ta drukarnia została zniszczona przez rakiety rosyjskie. Książki spalone, pracownicy zginęli. To jest sytuacja dramatyczna - mówił profesor. 

Zaznaczył, że Ukraina potrzebuje "więcej broni, więcej amunicji, więcej systemów obrony powietrznej już teraz". - Jesteśmy na początku nowej epoki w historii europejskiej - przekonywał.

Czytaj także: