Doktor Artur Zaczyński, dyrektor Szpitala Narodowego, przyznał w TVN24, że "nie rozumie, dlaczego jest wykonywanych tak mało testów" na obecność koronawirusa.
W ostatnich dniach spada dobowa liczba wykonywanych testów na obecność koronawirusa. Bilans, który w rekordowym dniu sięgnął niemal 80 tysięcy, w poniedziałek spadł do 35 tysięcy - najmniejszej liczby od ponad miesiąca. Jednocześnie liczba potwierdzonych zakażeń utrzymuje się na poziomie powyżej 20 tysięcy dziennie.
Czytaj więcej: Ponad 20 tysięcy nowych zakażeń i tylko 35 tysięcy testów. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia tłumaczy
O spadającą liczbę wykonywanych w Polsce testów był pytany w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 doktor Artur Zaczyński, dyrektor tymczasowego Szpitala Narodowego w Warszawie. Przyznał, że "jest to zastanawiające". - Dostęp do testów jest dla najbardziej potrzebujących. Kiedy pacjenci mają objawy, są kierowani na wymazy - przypominał.
- Dlaczego jest tak mało testów? Nie rozumiem. (...) Nie rozumiem tego, dlaczego jest tak mało testów wykonywanych, pomimo że są dostępne punkty wymazów, są możliwości kontaktu z pacjentem - dodał Zaczyński.
Źródło: TVN24