Taka woda zdarza się raz na sto, albo tysiąc lat

Taka woda zdarza się raz na sto, albo tysiąc lat
Taka woda zdarza się raz na sto, albo tysiąc lat
Źródło: TVN24
- W maju w Warszawie mieliśmy wodę, która zdarza się raz na sto lat - mówił w TVN24 prof. Kazimierz Banasik z zakładu inżynierii wodnej SGGW. Ekspert dodał jednak: - Nie można powiedzieć, że jeżeli w zeszłym miesiącu mieliśmy wodę stuletnią, to już za trzy miesiące ona się nie pojawi.

Stołeczny ratusz na swojej stronie internetowej opublikował mapę, na której pokazany jest rozmiar powodzi stuletniej i tysiącletniej. Kolorem czerwonym zaznaczono powódź, która według statystyk, zdarza się w stolicy raz na sto lat (przy założeniu, że nie ma wałów przeciwpowodziowych, bądź zostaną one przerwane). Woda stuletnia na mapie nakłada się z kolei na wodę tysiącletnią (zaznaczono ją kolorem niebieskim).

Idzie druga fala

- Przepływ, który mieliśmy w maju, odpowiadał mniej więcej przepływowi, który zdarza się raz na sto lat - mówił w TVN24 prof. Kazimierz Banasik z zakładu inżynierii wodnej SGGW. - Podobny przepływ, ale nieco niższy, mieliśmy w roku 1960 - dodał ekspert.

Banasik zaznaczył jednak, że "są zjawiska losowe, co do których nie mamy pewności, kiedy one wystąpią". - Nie można powiedzieć, że jeżeli w zeszłym miesiącu mieliśmy wodę stuletnią, to już za trzy miesiące ona się nie pojawi - mówił Banasik. - Jeśli przez kilka lat jej nie ma, to w każdym następnym roku to prawdopodobieństwo rośnie - dodał.

Druga fala kulminacyjna, przez stolicę ma przejść z wtorku na środę i według prognoz osiągnie wyższy poziom, niż podczas majowego ataku. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: tvn24

Czytaj także: