wideo 2/24
We wtorek, po trzech dniach akcji ratunkowej, wydobyto 12 chłopców i 25-letniego trenera piłki nożnej, którzy od 23 czerwca byli uwięzieni w zalanej jaskini w północnej Tajlandii. Wysłannik "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski w środę relacjonował z miejsca, gdzie przejeżdżały karetki wiozące dzieci do szpitala.
- Mniej więcej osiem kilometrów stąd oddalone jest lotnisko dla śmigłowców, te osiem kilometrów przejeżdżały karetki - mówił. Jak dodawał, po zakończeniu akcji na miejscu zaczęły się oklaski i brawa. Dzisiaj już - jak mówił - kolejne zespoły wyjeżdżają z miejsca akcji. - Trwa wielkie pakowanie i świętowanie - opisywał Bojanowski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24