- Teraz pójdziemy w kierunku, w którym społeczeństwo wybierze te siły polityczne, które chcą głębszej integracji albo będzie dalej, konsekwentnie głosowało na PiS i wtedy o żadnej głębszej integracji z Unię Europejską nie ma mowy - ocenił w programie "Tak jest" w TVN24 profesor Antonii Dudek. Razem z Tomaszem Nałęczem odniósł się do wypowiedzi szefa MSZ Jacka Czaputowicza, w którym minister wskazał główne kierunki polityki zagranicznej rządu.
W środę Minister Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz zaprezentował swoje expose w Sejmie, w którym wskazał główne kierunki polityki zagranicznej rządu.
W wystąpieniu szef polskiej dyplomacji podkreślał znaczenie członkostwa Polski w UE jako czynnika, który "umacnia pozycję Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej", przynosząc jej "wiele korzyści gospodarczych, politycznych i społecznych". Dodał także, że Unia znajduje się obecnie w kryzysie - w sferze "instytucjonalnej, aksjologicznej jak i bezpieczeństwa zewnętrznego".
"Powstanie Unia dwóch prędkości"
Do expose Czaputowicza odnieśli się w programie "Tak jest" w TVN24 Tomasz Nałęcz i Antoni Dudek. - Ono się składało z bardzo wielu sensownych stwierdzeń, wręcz oczywistych, choć były też tezy absurdalne, na przykład teza o aksjologicznym, głębokim kryzysie Unii Europejskiej - powiedział Nałęcz. - Chodzi o kryzys wartości. Jestem ciekaw, jaki to kryzys wartości przeżywa aktualnie Unia Europejska? - zastanawiał się.
- Można dyskutować, jaki ma charakter Unia Europejska. Ja bym bardziej powiedział, że jest to bardziej kryzys organizacyjny niż aksjologiczny - skomentował Antoni Dudek.
Czaputowicz w swojej wypowiedzi opowiedział się także przeciwko koncepcji Unii wielu prędkości. - Podział Unii na konstrukcję wielu prędkości byłby krokiem w kierunku nieuchronnego jej rozpadu - oznajmił.
- Nie mówię, że Unia się rozpadnie. To ewidentny spór między wizją [prezydenta Francja Emmanuela - red.] Macrona i tymi, którzy nie podzielają wizji coraz głębszej integracji, w której ewidentnie jest bardzo wyraźnie Polska, ale Niemcy ustawiają się pośrodku, w roli arbitra - ocenił Dudek.
- W którymś momencie będzie trzeba wybrać. Moim zdaniem prędzej czy później siła ciążenia będzie w kierunku strefy euro i powstanie Unia dwóch prędkości, chociaż minister Czaputowicz zaklinał, że się na to nie zgadzamy - dodał Dudek.
- Tak naprawdę jest to problem trwający przez wieki. Twarde jądro Unii to epoka karolińska, czyli granica, która podzieliła Europę jeszcze tysiące lat temu - podkreślił Nałęcz, mówiąc o okres panowania Karola Wielkiego.
- I jest pytanie: czy chcemy tę epokę karolińską przesunąć zdecydowanie na wschód, czy chcemy takiego luźnego związku, który w sytuacji zagrożenia i próby znowu pęknie - powiedział Nałęcz. - Polska niechętna temu procesowi integracji działa wbrew swojemu bezpieczeństwu - dodał.
"Polska na rozdrożu"
- Polacy są bardzo prounijnym społeczeństwem, ale ani się nie palą do euro ani do głosowania na partie, które chciałyby szybkiego przyjęcia euro. I efekt jest taki, że popierają w istocie rzeczy PiS, który jest może nie eurosceptyczny, ale eurorealistyczny. Na pewno nie euroentuzjastyczny - stwierdził Dudek.
- Dzisiaj Polska jest na rozdrożu. Teraz pójdziemy w kierunku, w którym społeczeństwo wybierze te siły polityczne, które chcą głębszej integracji albo będzie dalej, konsekwentnie głosowało na PiS i wtedy o żadnej głębszej integracji z Unię Europejską nie ma mowy - podsumował.
Autor: akw\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24