Suski zabrał PO tablicę z "układem Kaczyńskiego". "Wyślę im chusteczki na otarcie łez"

Aktualizacja:
[object Object]
Tablicę z "układem Kaczyńskiego" zabrał Marek Suskitvn24
wideo 2/8

Tablica przedstawiająca "układ Kaczyńskiego" pojawia się i znika z sejmowego korytarza. Pierwsza plansza trafiła w poniedziałek do depozytu Straży Marszałkowskiej jako "niezgodna z przepisami", kolejną w środę zabrał szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski.

Tablica przedstawiająca "układ Kaczyńskiego", ustawiona w lutym przez posłów opozycji, w nocy z niedzieli na poniedziałek zniknęła z sejmowego korytarza. Kancelaria Sejmu tłumaczyła, że plansza trafiła do depozytu Straży Marszałkowskiej jako "niezgodna z przepisami" i że została ustawiona bez zgody władz Sejmu.

We wtorek posłowie Platformy Obywatelskiej - Mariusz Witczak, Marcin Kierwiński, Krzysztof Brejza i Cezary Tomczyk - przedstawili w Sejmie nową tablicę z tą samą grafiką.

W środę plansza została ponownie usunięta. Tym razem zabrała ją nie Straż Marszałkowska, ale szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Widać to na nagraniu.

"O tej tablicy usłyszy dzisiaj cała Polska po raz trzeci"

Poseł Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk stwierdził, że Suski "ukradł własność" jego ugrupowania. - Myślę, że w związku z akcją pana ministra Suskiego, który jest takim zapleczem intelektualnym rządu, o tej tablicy usłyszy dzisiaj cała Polska po raz trzeci - powiedział.

Według polityka opozycji, Prawo i Sprawiedliwość "panicznie boi się pokazania układu Kaczyńskiego, panicznie ten układ chowa". - Paradoksalnie im bardziej go chowa, tym bardziej go widać, tym częściej możemy o nim mówić - wskazał Tomczyk.

- Dzisiaj mówimy bardzo jasno: ta tablica musi wrócić - oświadczył.

Poseł Mariusz Witczak ocenił, że zachowanie Suskiego jest wizytówką całego rządu oraz PiS i pokazuje, jak traktowane jest mienie Polaków i klubu PO-KO.

- Przychodzi minister, bardzo ważny minister i zabiera tablicę. My wiemy, że ta prawda bardzo go boli, ale wczoraj powiedzieliśmy twardo i jasno, że w miejsce każdej zarekwirowanej tablicy powstaną kolejne. My się nie ugniemy pod tego typu zachowaniami - powiedział Witczak.

Zdaniem posła PO-KO Marcina Kierwińskiego, środowe zajście pokazuje, że sprawa Srebrnej "nie jest jednak tak wielkim kapiszonem, jak mówią (politycy PiS - red.) na zewnątrz, skoro z taką determinacją walczą o to, aby prawda w tej sprawie nie wyszła na światło dzienne".

- To znaczy, że sprawa dla PiS jest bardzo niewygodna i bardzo poważna - ocenił.

"Wyślę im chusteczki na otarcie łez"

Marek Suski SMS-em odpowiedział na pytanie reportera TVN24 Radomira Wita o przyczyny zabrania tablicy.

"Po pierwsze szkalowała mnie i moich przyjaciół, po drugie stała tam nielegalnie. Przypominam, że kiedy marszałkiem Sejmu był poseł z Platformy, nie pozwolono nam na zorganizowanie wystawy smoleńskiej. Plansz nie wpuszczono do Sejmu, a kiedy przedarliśmy się przez kordon ochroniarzy, mogliśmy wystawę powiesić w naszych pomieszczeniach klubowych. Nasza wystawa nikogo bezpodstawnie nie oskarżała, a Platforma Obywatelska nie pozwalała na jej ekspozycję. Dziś, kiedy marszałek Sejmu, poprosił Platformę o usunięcie planszy, oni odmówili". Poseł PiS dodał: "Wyślę im chusteczki na otarcie łez".

W rozmowie z Polską Agencją Prasową Marek Suski, pytany o powody zdjęcia tablicy, powiedział, że "to był impuls po burzliwych obradach Konwentu Seniorów, to było przywrócenie porządku".

Stwierdził, że podczas spotkania Konwentu Seniorów jeden z posłów Platformy obraził go mówiąc, że "za parę miesięcy skończy się wasze pyszczenie".

- Zapytałem wtedy: to co zrobicie, do więzienia nas wsadzicie? Czy przez okno wyrzucicie? Nie zechciał jednak odpowiedzieć - mówił polityk PiS. Jak dodał, jednym z tematów Konwentu Seniorów była tablica umieszczona przed wejściem do klubu parlamentarnego PO-KO.

- Marszałek mówił, że nie ma jego pozwolenia na to, żeby ta tablica się tam znajdowała. Prosił też o jej usunięcie, ale przedstawiciele PO-KO odmówili - dodał.

- Skoro organy państwa są bezsilne wobec posłów, którzy wykorzystując swój immunitet, łamią prawo, to patrząc na tę tablicę i widząc na niej siebie i swoich przyjaciół, oskarżanych o jakieś niebotyczne przestępstwa po prostu nie byłem w stanie tego tolerować. Przestawiłem tablicę w inne miejsce - oświadczył. Dodał, że "tablica nadal znajduje się w Sejmie, ale nie wie gdzie".

Suski przypomniał sytuację z 2010 roku, zaraz po katastrofie smoleńskiej. - Chcieliśmy zrobić wystawę w Sejmie upamiętniającą ofiary tej katastrofy. Wtedy marszałkiem był poseł z Platformy i nie wyraził na to zgody. Straż Marszałkowska nie wpuściła nas wtedy do Sejmu z tablicami, a po dłuższych negocjacjach pozwolono nam umieścić je w naszych pomieszczeniach klubowych. My wówczas podporządkowaliśmy się zaleceniom marszałka - powiedział Suski.

Mazurek: wszyscy wiemy, jaki Marek Suski ma temperament

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek była pytana przez dziennikarzy, dlaczego szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski zabrał tablicę.

- Wszyscy wiemy, jaki Marek Suski ma temperament. Ta tablica była pomówieniami, była kłamstwem, a to, dlaczego on się tak zachował, to jest pytanie do niego - odpowiedziała wicemarszałek Sejmu.

Pytana, czy minister powinien tak się zachowywać, odpowiedziała: - Tak naprawdę ta tablica nie powinna tutaj stać i posłowie PO z wicemarszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską dobrze o tym wiedzą.

Dopytywana przez jednego z reporterów, czy jest rolą ministra "chodzić po Sejmie i zabierać tablice", Mazurek powiedziała: - Pan doskonale o tym wie, kim jest Marek Suski, jaki ma temperament, jak się zachowuje. Odsyłam - bo to jest komiczna sytuacja - do Marka Suskiego.

Mazurek: wszyscy wiemy, jaki Marek Suski ma temperament
Mazurek: wszyscy wiemy, jaki Marek Suski ma temperamenttvn24

Grzegrzółka: wystawy mogą być prezentowane przez pięć dni

Do sprawy odniósł się także dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

"Z racji zwiększonego zainteresowania tematyką ekspozycji w Sejmie warto przypomnieć, że zgodnie z zasadami wystawy mogą być prezentowane przez pięć dni. Rzeczona tablica była pokazywana na Wiejskiej bez przeszkód prawie dwa tygodnie" - napisał na Twitterze.

W rozmowie z TVN24 Grzegrzółka mówił, że "prosiliśmy klub wielokrotnie o to, żeby tę tablicę zabrać, to się nie udało i wówczas była interwencja Staży Marszałkowskiej". - Natomiast dzisiaj to była powiedzmy interwencja obywatelsko-poselska jednego z ministrów - ocenił.

Był również pytany, czy gdyby Suski nie zabrał tablicy, zrobiłaby to Staż Marszałkowska.

- Nie sądzę. Myślę, że raczej ta sytuacja byłaby powtórzona, to znaczy prosilibyśmy, nalegalibyśmy, korespondowalibyśmy, a potem najpewniej byśmy zdecydowali o jakichś formach działania - odpowiedział. Przypomniał, że ekspozycja była w Sejmie dwa tygodnie.

W jego opinii dzisiejsza sytuacja jest "trochę humorystycznym wydaje się aspektem tej historii, dlatego że trudno było się spodziewać takie interwencji".

- Chociaż z drugiej strony to jest też ekspozycja, która bezpośrednio uderzała, obrażała niektórych polityków, niektóre środowisko polityczne, więc być może to zaważyło - mówił Grzegrzółka.

"Interwencja obywatelsko-poselska jednego z ministrów"
"Interwencja obywatelsko-poselska jednego z ministrów"tvn24

"Liczymy na to, że jednak zwycięży zdrowy rozsądek"

- My liczymy na to, że jednak zwycięży zdrowy rozsądek - dodał dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu. Wyraził nadzieję, że "to już będzie finał tej historii i wrócimy do normalności, jeżeli chodzi o wystawy". - Wystawy są w Sejmie co posiedzenie, w konkretnych miejscach, mają swój regulamin i o przestrzeganie tych zasad zawsze będziemy apelować - wskazał.

Pytany o pierwszą tablicę, która zniknęła z sejmowego korytarza w poniedziałek, odparł, że ma ją Straż Marszałkowska.

- Zasady są proste, klub musi wnioskować do komendanta Straży Marszałkowskiej o to, żeby tę tablicę uzyskać, więc jeżeli taki wniosek zostanie złożony i zostanie rozpatrzony pozytywnie, wówczas tablica zostanie oddana - wyjaśnił Grzegrzółka.

"Liczymy na to, że jednak zwycięży zdrowy rozsądek"
"Liczymy na to, że jednak zwycięży zdrowy rozsądek"tvn24

"Układ Kaczyńskiego"

Na tablicy zatytułowanej "Układ Kaczyńskiego" umieszczono wizerunki między innymi: prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdy, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Pogonowskiego, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, szefa gabinetu politycznego premiera Marka Suskiego. Grafika przedstawia powiązania i zależności między zaprezentowanymi na niej osobami.

Ustawienie tablicy było reakcją na opublikowanie przez "Gazetę Wyborczą" treści rozmów z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, dotyczących między innymi planów budowy w Warszawie wieżowca przez powiązaną ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości spółkę Srebrna.

ZOBACZ RAPORT: TAŚMY KACZYŃSKIEGO

Autor: KB, akr//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24