Szymon Hołownia jako marszałek Sejmu pokazał absolutną klasę, opanowanie i profesjonalizm. To dobrze wróży tej kadencji - powiedziała w TVN24 Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy. Jak dodała, "można dzisiaj już powiedzieć, że trzeba mieć talent, żeby w ten sposób prowadzić obrady". Posłanka mówiła też między innymi o podziale stanowisk w nowym rządzie i złożonych przez Lewicę projektach w sprawie aborcji.
Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy, gościła w środowym wydaniu "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Była pytana, jak ocenia sprawowanie funkcji marszałka Sejmu przez Szymona Hołownię po dwóch dniach posiedzenia.
- Profesjonalizm, opanowanie i to, co pokazał wczoraj marszałek Szymon Hołownia, dobrze wróży tej kadencji Sejmu. Można dzisiaj już powiedzieć, że trzeba mieć talent, żeby w ten sposób prowadzić obrady - oceniła.
Jej zdaniem "Prawo i Sprawiedliwość miało plan destabilizacji drugiego dnia posiedzenia Sejmu". - To było widać, że ministrowie, którzy zgłosili się do głosu, byli przekonani, że być może marszałek Szymon Hołownia gdzieś popełni błąd - mówiła Kotula.
- Ostatnie cztery lata, sposób prowadzenia obrad przez panią marszałek Witek i porównanie tego do zaledwie dwóch dni, w czasie których obrady prowadził marszałek Szymon Hołownia, pokazują przepaść - stwierdziła.
W jej ocenie Hołownia pokazał "absolutną klasę, opanowanie i profesjonalizm". - Bardzo poważnie podchodzi do swojej roli, działał zgodnie z regulaminem Sejmu. Był zdecydowany, stanowczy i panował nad sytuacją na sali sejmowej - dodała posłanka.
Kotula: mam nadzieję, że PiS nie będzie się upierał przy kandydaturze Witek
Kotula mówiła też o obsadzaniu funkcji wicemarszałków Sejmu. Poparcia nie zyskała wystawiona przez PiS Elżbieta Witek. - Nie ma kategorycznego sprzeciwu z mojej strony, żeby Prawo i Sprawiedliwość, prawa strona sceny politycznej, miała swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Ale wysuwanie kandydatury pani marszałek Witek jest pójściem na zwarcie - przekonywała.
- Sytuacja, w której jesteśmy dzisiaj, oznacza jedynie, że są dwa wakaty. To znaczy - jak rozumiem - będzie podejmowana próba ze strony Prawa i Sprawiedliwości, (wystawienia) nowej kandydatury - dodała.
Wyraziła nadzieję, że PiS "przy kandydaturze pani marszałek Witek nie będzie się upierało". - Jeśli Prawo i Sprawiedliwość zdecyduje się na przyjęcie takiej postawy, w której będzie upierało się przy tej kandydaturze, to mówimy jasno i stanowczo: nie ma z naszej strony zgody - zadeklarowała.
Kotula: nazwiska ministrów poznamy dopiero w momencie, gdy Tusk powoła rząd
Rozmowa dotyczyła też dyskusji na temat podziału stanowisk w nowym rządzie. - Jeśli chodzi o personalia, to jest kwestia, mniej więcej, dwóch tygodni. Wiem, że podejmowane są kolejne rozmowy negocjacyjne dotyczące podziału kolejnych resortów. Trwają jeszcze rozmowy o Ministerstwie Polityki Społecznej i Rodziny, trwają rozmowy o Ministerstwie Edukacji - wyliczała.
- Ale nazwiska, na pewno, poznamy dopiero w momencie, kiedy Donald Tusk, jako premier, ten rząd powoła - zaznaczyła.
Podkreśliła, że "to oczywiście musi być dobry rząd". - Wszyscy będą patrzeć ministrom na ręce w pierwszych tygodniach, miesiącach, kiedy będą podejmowane kluczowe decyzje - dodała.
Kotula o aborcji: jako posłanki Lewicy tego tematu nie odpuścimy
Kotula mówiła też o sprawie aborcji i złożonych przez Lewicę dwóch projektach ustaw w tej sprawie. - Pierwszy to liberalizacja aborcji do 12. tygodnia, bez podawania przyczyny. Ale kładziemy na stole też tak zwany nowy kompromis. Tym nowym kompromisem mogłaby być depenalizacja bądź pełna dekryminalizacja aborcji. Jestem przekonana, że znajdziemy dla tego większość - powiedziała.
Pytana, czy jest plan "unieważnienia" uchwały Trybunału Konstytucjnego w sprawie aborcji, stwierdziła, że "to jest krok w dobrym kierunku". - Bardzo malutki kroczek w kierunku tego, o czym mówimy, czyli dobrych propozycji aborcyjnych, które Lewica położyła na stole.
- Wadliwi sędziowie, wadliwy wyrok, który na pewno dobrze byłoby uchylić albo unieważnić, ale potem trzeba przejść do depenalizacji, dekryminalizacji, następnie do pełnej liberalizacji prawa aborcyjnego. Tego tematu nie odpuścimy jako posłanki Lewicy - zadeklarowała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24