Polska się rozwija. Dostrzegamy to, doceniamy to. Przede wszystkim bohaterami tego rozwoju są polscy przedsiębiorcy - mówiła w czwartek Beata Szydło. Podkreśliła jednak że - w jej ocenie - z tego rozwoju korzysta dziś "niewielka, wybrana grupa".
Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło spotkała się z wyborcami w Makowie Mazowieckim. Odpowiadała na pytania dziennikarzy, m.in. o to, dlaczego dobre wskaźniki ekonomiczne nie przekładają się na dobre wyniki sondażowe dla rządzącej PO.
- Trzeba mówić o rzeczywistości, a Platforma jest oderwana od rzeczywistości - mówiła Szydło. - Usłyszałam kiedyś na jednym z moich spotkań, kiedy wstała jedna z pań i powiedziała: "Wie pani, statystyką dzieci nie nakarmię i statystyki do garnka nie włożę". To są fakty z życia Polaków i Polek i o tym trzeba rozmawiać - dodała.
- Polska się rozwija. Dostrzegamy to, doceniamy to - przyznała wiceprezes PiS. - Przede wszystkim bohaterami tego rozwoju są polscy przedsiębiorcy, bo to dzięki ich zaangażowaniu i determinacji możemy powiedzieć, że Polska się rozwija - dodała, podkreślając, że z tego rozwoju - jej zdaniem - korzysta dzisiaj "niewielka, wybrana grupa Polaków".
- A trzeba, żeby korzystali wszyscy i żeby te nierówności były zasypywane - zaznaczyła Szydło.
"Być może będę to ja"
Wiceprezes PiS była też pytana o jej ewentualny udział we wtorkowej debacie ośmiu ogólnopolskich komitetów wyborczych.
- Nie podjęliśmy decyzji, kto będzie reprezentował PiS. Być może to będę ja - powiedziała Szydło. Jednocześnie potwierdziła, że weźmie udział w telewizyjnym starciu z Ewą Kopacz, zaplanowanym na dzień wcześniej, w poniedziałek.
Tymczasem w środę liderzy trzech formacji: Barbara Nowacka, Janusz Piechociński i Paweł Kukiz zaapelowali o odwołanie poniedziałkowego starcia, w którym miałyby wziąć udział tylko kandydatki na premiera wysunięte przez PO i PiS.
Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24