Wiceprezes PiS Beata Szydło nie będzie przesłuchana ws. podsłuchów, o co wnosił senator PO Łukasz Abgarowicz - podała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Uzasadniono, że "brak jest do tego podstaw".
Dwa tygodnie temu PO złożyła wniosek do prokuratury o przesłuchanie Szydło w związku z jej ewentualną wiedzą nt. afery podsłuchowej. - Zakładam, że pani Beata Szydło ma jakąś wiedzę ekskluzywną, która wyklucza powiązania PiS z tą aferą - mówił Abgarowicz. Chodziło o wcześniejszą wypowiedź Beaty Szydło, że tropy tej afery na pewno nie prowadzą do PiS (jak twierdził "Newsweek").
Szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski nazwał wtedy wypowiedź Abgarowicza absurdem. - Kto skorzystał na tej aferze? Politycy PO. Bo przecież w wyniku tej afery premierem została pani Ewa Kopacz. Moglibyśmy podejrzewać panią premier Kopacz o jakąś tajemną wiedzę. Ale nie chcemy sprowadzać polityki do absurdu - dodał.
Brak podstaw
W poniedziałek Renata Mazur, rzeczniczka praskiej prokuratury powiedziała, że Abgarowicz dostał odpowiedź, iż brak jest podstaw do sentator umorzonego wątku postępowania ws. działania osób nagrywających rozmowy w zorganizowanej grupie przestępczej i wykonania tej czynności.
Gdy we wrześniu prokuratura wysyłała sądowi akt oskarżenia ws. afery podsłuchowej (objął biznesmena Marka Falentę, jego współpracownika Krzysztofa Rybkę oraz dwóch kelnerów z warszawskich restauracji), podawała, że nie ma dowodów, by działali oni w zorganizowanej grupie przestępczej. Według prokuratury motywy ich działania były biznesowo-finansowe.
Nagrano kilkadziesiąt osób
Śledztwo dotyczyło podsłuchiwania od lipca 2013 r. w kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Falenta, według śledczych, miał zlecić wykonanie nagrań dwóm pracownikom restauracji - Łukaszowi N. i Konradowi L. Za takie przestępstwo grozi do dwóch lat więzienia. Falenta nie przyznaje się do zarzutów.
W aferze podsłuchowej nagrani zostali m.in. politycy Platformy: b. szef MSZ i b. marszałek Sejmu Radosław Sikorski, b. wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski, b. minister transportu Sławomir Nowak, b. minister sportu Andrzej Biernat, b. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i b. minister skarbu Włodzimierz Karpiński, b. wicepremier i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, b. szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
Autor: js//tka / Źródło: PAP