Wiceprezes szpitala w Radomiu: każdego dnia pracujemy, by to nie był szpital upadły, jakaś umieralnia

Źródło:
tvn24.pl
Radom. Koronawirus w szpitalu specjalistycznym
Radom. Koronawirus w szpitalu specjalistycznymTVN24
wideo 2/4
Radom. Koronawirus w szpitalu specjalistycznymTVN24

Widzę światło w tunelu dla naszego szpitala, który przecież jako jedyny leczy mieszkańców Radomia. Walczymy, by po skończeniu kwarantanny do pracy chcieli wrócić lekarze, pielęgniarki, salowe. By zobaczyli, jak wiele sami zmieniamy w szpitalu, bez pomocy Ministerstwa Zdrowia i Urzędu Wojewódzkiego – mówi tvn24.pl wiceprezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu Łukasz Skrzeczyński.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Robert Zieliński: Od pierwszego wykrytego przypadku zakażenia, które miało miejsce pod koniec marca, w sumie mieliście ponad 200 osób zakażonych. Tym samym staliście się największym ogniskiem koronawirusa w całym kraju. W powszechnym obiorze jesteście szpitalem upadłym.

Łukasz Skrzeczyński: Nie poddaliśmy się, a dziś widzimy nawet światełko na końcu tego tunelu. Były chwile dramatyczne, brakowało i brakuje rąk do pracy. Teraz wszystko zależy od tego, jak szybko nasi lekarze, pielęgniarki i salowe wrócą do pracy. O skali wyzwania świadczą liczby: w czasach pokoju zatrudniamy 1400 osób. Dziś brakuje ponad 500. Ale wkrótce orzeczone kwarantanny zakończą się i liczymy na powrót jak największej grupy. Do tego jednak potrzebne jest przekonanie ludzi, że będą bezpieczni i że warto walczyć.

Jak doszło do tak masowego zakażenia w szpitalu?

Najpierw trzeba wyjaśnić, że zgodnie z planem wojennym, którego autorem jest wojewoda, nie byliśmy szpitalem jednoimiennym (szpital jednej choroby, w tym przypadku COVID-19 - red.), nie mieliśmy nawet oddziału zakaźnego. Na potrzeby pacjentów z koronawirusem został przekształcony szpital miejski w Radomiu, w Kozienicach oraz warszawski szpital MSWiA. Dlatego też przejęliśmy pacjentów z oddziałów szpitala miejskiego. Skończyło się tak, że to my mieliśmy wielokrotnie więcej pacjentów pozytywnych niż nasz najbliższy szpital jednoimienny. Tyle że nie mieliśmy i nie mamy takiej pomocy, jak właśnie jednoimienny.

Ten pierwszy przypadek to lekarz, jeszcze na początku marca?

Jeden z naszych lekarzy był na sympozjum naukowym, na którym – jak się później okazało – miał kontakt z osobą zakażoną. Spotkanie miało miejsce w poniedziałek, a następnie był od wtorku do czwartku w pracy. W weekend poczuł się źle, o czym nas poinformował. Dodatkowo już wiedział, że miał kontakt z osobą zakażoną.

Jak zareagowaliście?

Ustaliliśmy grupę osób, z którą miał kontakt. To między innymi członkowie zarządu i dyrekcji. Sami zrobiliśmy u wszystkich wymazy i wysłaliśmy do Warszawy. Sam miałem ujemny test, więc zrobiłem wszystko, by skrócić kwarantannę i wrócić do pracy. Niestety u trzech lekarzy z wydziału interny testy były pozytywne.

Chcę jednak powiedzieć, że wcale nie mamy pewności, iż źródłem był właśnie lekarz, który zaraził się na sympozjum. Wciąż badamy różne inne tropy. My przecież przyjmowaliśmy do szpitala cały czas pacjentów z całego województwa, często nieprzytomnych. Nie było szans ich poddać szczegółowemu wywiadowi, gdzie dowiedzielibyśmy się, że należą do grupy ryzyka, bo niedawno wrócili np. z Włoch. Dodam, że na wyniki testów personelu czekaliśmy po dwie doby. Tak czy inaczej, około 25 marca już wiedzieliśmy, że mamy duże ognisko.

Co się stało z pacjentami, u których testy były pozytywne?

Staraliśmy się rozlokować ich do wskazanych przez wojewodę szpitali, które wyznaczone były do walki z koronawirusem. Te próby zajęły nam dobę. Po prostu nie można się było porozumieć z Urzędem Wojewódzkim, który za to odpowiada. Liczne telefony, pisma na które nie było żadnych odpowiedzi. Tymczasem pielęgniarki i lekarze stale mieli kontakt z chorymi. A przecież my nie byliśmy przygotowani jak szpitale zakaźne! Po tygodniu nastąpiło tąpnięcie i liczby doszły do 206 osób zakażonych, w tym 112 członków personelu.

Partnerka lekarza pracującego w szpitalu w Radomiu: tam sytuacja jest dramatyczna
Partnerka lekarza pracującego w szpitalu w Radomiu: tam sytuacja jest dramatycznaTVN24

To szczęście, że ktokolwiek z personelu w szpitalu pozostał.

To bardzo ciężka sytuacja do udźwignięcia. Nasi ludzie nie byli także psychicznie przygotowani na walkę z COVID-19. Posypały się więc zwolnienia lekarskie, żądania opieki nad dziećmi, w końcu same kwarantanny. Z 1400 osób w szczytowym momencie brakowało około 600 osób. Trwała walka, by na oddziałach była choć jedna pielęgniarka. Chorymi zajmowała się osobiście nasza naczelna pielęgniarka.

Informowaliście wojewodę?

Każdego kolejnego dnia. Najczęściej nasze prośby, alarmy wpadały w pustkę, nie było żadnej reakcji. W końcu jednak wojewoda zarządził, że wesprze nas ośmioma lekarzami i ośmioma pielęgniarkami. Tyle, że w pracy pojawiły się jedynie trzy pielęgniarki. Za co im jesteśmy bezgranicznie wdzięczni. Wyjątkowe osoby.

Co się stało z pozostałymi osobami, przecież istnieje obowiązek podporządkowania się nakazowi wojewody?

Nie wiem, wojewoda nam tego nie wyjaśniał. Śmiech przez łzy wywołało u nas pismo z Narodowego Funduszu Zdrowia. Gdy my walczyliśmy, by choć jedna pielęgniarka była na oddziale, oni nas poinstruowali, że nie wypełniamy norm i zażądali wyjaśnień!

Jak dziś sytuacja wygląda?

Aktualnie w pracy nie ma jeszcze około 600 osób personelu. Dlatego bardzo dużą wagę przykładamy do poprawy samopoczucia naszych pracowników. Muszą uwierzyć, że warto wrócić. A uwierzą, jeśli będą widzieć efekty działań. Dlatego organizujemy takie rzeczy jak śniadanie świąteczne, poczęstunki z lodami. Ważniejsze, że nie oglądając się na służby wojewody, Ministerstwo Zdrowia, przeorganizowujemy cały szpitala tak, jakby był zakaźnym. Na oddziałach wydzielane są zamknięte strefy, budujemy śluzy.

Kierownik oddziału neurologii w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu o sytuacji w placówce
Kierownik oddziału neurologii w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu o sytuacji w placówceTVN24

Czy w tym procesie pomaga resort zdrowia? Trafiają do was wytyczne jaki sprzęt jest najlepszy, jakiś zbiór dobrych praktyk czy wskazówki, gdzie można zasięgnąć takiej wiedzy?

Nic, zero. Nie oglądamy się już dawno na ministerstwo. Sami tego wszystkiego jednak nie zrobimy, potrzebujemy współpracy firm z zewnątrz. A kontraktorzy również do nas nie wejdą, jeśli będą uważali, że to szpital upadły, jakaś umieralnia. Tak jednak nie jest i każdego dnia pracujemy, by tak się nie stało.

Jak przechodzą koronawirusa zakażeni lekarze i pielęgniarki?

W zdecydowanej większości łagodnie. Tylko kilku lekarzy wymagało opieki szpitalnej, ale nawet tutaj są dobre rokowania.

Do skutecznej walki potrzebne jest wyposażenie: kombinezony, maski, gogle. Jak to wyglądało?

Źle, dramatycznie, każdego dnia trwała bitwa na śmierć i życie. Najpierw muszę powtórzyć, że to nie my byliśmy wskazani jako szpital jednoimienny. Nie doposażył nas wojewoda z magazynów Agencji Rezerw Materiałowych. Dostaliśmy także znacząco niższe pieniądze, bo my 62 tysiące, a 420 tys. trafiło do szpitala w Kozienicach i 230 tysięcy do miejskiego w Radomiu. Byliśmy jedynie związani standardowymi umowami z naszymi dostawcami. Ale ich również sytuacja przerosła i tego, co najbardziej potrzebne, nie mieli w magazynach, bo epidemia ogarnęła przecież cały świat.

Rozumiem, że jako wiceprezes do spraw administracyjnych to pan odpowiadał za zdobywanie sprzętu. Skąd go pan brał?

Szukaliśmy go wszędzie. Wojewoda oczywiście nie odbierał naszych telefonów, nie odpowiadał na pisma. W końcu jednak udało się dotrzeć do kogoś ważnego i kazał przyjechać po sprzęt do Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie. Spytałem, czy przygotować ciężarówkę, czy dostawczaka. Usłyszałem, że osobowy samochód w zupełności mi wystarczy, by zabrać dodatkowe wyposażenie. Co miałem zrobić, wsiadłem za kierownicę i przywiozłem. Takie transporty jeszcze powtórzyłem dwa czy trzy razy.

Bardzo mnie to dziwi. Politycy z Radomia są tak wpływowi, że niedawno potrafili przenieść siedzibę stoczni tutaj. Nie zdołali pomóc?

Jedna z posłanek rządzącej partii pochwaliła się w mediach społecznościowych, że to ona załatwiła pomoc z Ministerstwa Zdrowia. Wcześniej mieliśmy telefon, że sprzęt dostarczy nam Wojsko Polskie. Miało to być 70 litrów płynu dezynfekującego...

Chyba się przesłyszałem, raczej 700 litrów?

Dokładnie 70 litrów, co starcza na może dwukrotne uzupełnienie dozowników na terenie szpitala. Później jeszcze otrzymaliśmy raz pomoc z ministerstwa, czyli 500 maseczek ffp2, 500 kombinezonów, 500 par gogli, 10 000 maseczek chirurgicznych i kilkaset litrów płynu. Tylko, że to wciąż kropla w morzu naszych potrzeb. Ten sprzęt jest jednorazowy, jeśli ma spełniać swoją rolę. Jeśli jednak posłanka mówi prawdę i to po jej telefonach otrzymaliśmy wsparcie, za co bardzo dziękujemy, czy system powinien tak działać? W końcu byliśmy największym ogniskiem na terenie całego kraju!

Dla szpitala organem założycielskim jest Urząd Marszałkowski. To stąd powinna być największa pomoc.

Nie zgadzam się, choćby dlatego, że byliśmy największym ogniskiem w kraju. Mimo to nasza szpitalna apteka nigdy nie dostała reglamentowanego przez rząd dostępu do leku Arechin, który może nie leczy, ale wspomaga leczenie COVID-19. Realnie największą pomoc uzyskaliśmy od marszałkostwa tak, jeśli chodzi o sprzęt, jak gotówkę. Mamy także zapewnienie, że pokryte zostaną nasze wydatki i o pieniądze nie musimy się martwić. Powtórzę się, ale to najważniejsze: chcemy, żeby nasi lekarze, pielęgniarki i salowe do nas wrócili.

Radomski szpital w dramatycznej sytuacji
Radomski szpital w dramatycznej sytuacji10.04. | Stwierdzonych zakażeń jest niemal 200, z czego 112 osób z koronawirusem to pracownicy szpitala. - To już nie jest szpital, to bomba biologiczna. Kto się tu pojawi, jest narażony - mówi nam jeden z lekarzy pracujących w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Dyrekcja: - Zostaliśmy porzuceni na pierwszym froncie bitwy z pandemią, chociaż nie mamy nawet oddziałów zakaźnych.TVN24 Łódź

Jeden z lekarzy mówił o totalnym kryzysie, że jest u kresu sił. Że to jest krajobraz jak po bitwie lub wojnie, pokazał na wideo, że po korytarzach walają się worki z odpadami medycznymi, a sytuację nazwał katastrofą biologiczną.

Tak, mieliśmy problemy z normalnym odbiorem odpadów przez zewnętrzną firmę. Tak, sytuacja była zła. Nie chcę wnikać w motywy jakie kierowały naszym kolegą, który zamieścił taką dramatyczną relację z końca świata. Pozwalamy naszym lekarzom na kontakt z mediami, zachęcamy ich do tego i myślę, że przekonają wszystkich, iż sytuacja poprawia się. Że walczymy w każdej chwili. Najważniejsze, by w to uwierzyli wszyscy, których nie ma jeszcze w pracy, i wrócili do nas.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Sześciolatek został potrącony przez ciężarówkę. Załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowała chłopca do szpitala.

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Źródło:
TVN24

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

W wyniku pożaru centrum handlowego w Zigongu w prowincji Syczuan na południowym wschodzie Chin zginęło co najmniej sześć osób - podała państwowa telewizja CCTV. Wcześniej informowano o nieokreślonej liczbie uwięzionych w budynku ludzi.

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Źródło:
PAP

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski odebrał w imieniu premiera Donalda Tuska nagrodę Chatham House. Została ona przyznana między innymi "w uznaniu niezachwianego zaangażowania w przywracanie demokracji w Polsce". Podczas uroczystości wręczenia nagrody w Londynie były premier Wielkiej Brytanii John Major mówił, że zaangażowanie Tuska na rzecz demokracji jest ważne nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów.

Prestiżowa nagroda dla Tuska. W jego imieniu odebrał ją Sikorski

Prestiżowa nagroda dla Tuska. W jego imieniu odebrał ją Sikorski

Źródło:
PAP

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

Zalane autostrady, podtopione budynki, brak prądu - z takimi trudnościami musieli się mierzyć mieszkańcy największego kanadyjskiego miasta. Toronto nawiedziły ulewne deszcze. Takich opadów nie było tu od ponad 80 lat.

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBC, BBC

Samochód wjechał w ogródek restauracji w XX dzielnicy we wschodniej części Paryża – podał dziennik "Le Figaro". Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Kierowca był nietrzeźwy i zbiegł z miejsca wypadku.

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Jeśli ten projekt będzie taki sam, to wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Hetman (PSL), odnosząc się do zapowiedzi ponownego wniesienia do Sejmu odrzuconego już raz projektu w sprawie aborcji. Zdecydowana większość ludowców była przeciwko przyjęciu regulacji. Europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) zwróciła się do prezesa PSL. - Władku, jesteś umoczony po dziurki w nosie w średniowieczu. Nie słuchasz tego, co mówią do ciebie wyborcy - oceniła.

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Źródło:
TVN24

- Tajwan powinien płacić Stanom Zjednoczonym za obronę przed Chinami - oświadczył Donald Trump, były prezydent USA i kandydat republikanów w tegorocznych wyborach. Słowa te wywołały początkowo jedynie lakoniczną reakcję Tajpej, ale niedługo później rządząca partia wydała w tej sprawie oświadczenie.

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Źródło:
PAP, Reuters
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przyspiesza realizację misji o nazwie Ramses. Jej celem jest dotarcie do asteroidy Apophis - poinformował portal space.com. W 2029 roku obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi, bliżej niż satelity geostacjonarne.

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

Źródło:
PAP, space.com

IMGW ostrzega przed burzami. Podczas wyładowań wiatr może osiągać w porywach prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda, czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na austriackich lotniskach panuje chaos. Tylko w ostatnim tygodniu ponad 1000 lotów było opóźnionych, a blisko 100 zostało odwołanych.

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Źródło:
PAP

Wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce w czerwcu 2024 roku wyniósł 2,9 procent rok do roku - podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Wskaźnik dla Polski jest powyżej średniej Unii Europejskiej, gdzie inflacja liczona według HICP wyniosła w ujęciu rocznym 2,6 procent.

Tak rosną ceny w Europie. Polska powyżej średniej

Tak rosną ceny w Europie. Polska powyżej średniej

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ikea poinformowała o wycofaniu z rynku ładowarki uniwersalnej VARMFRONT ze względu na wadę produktową, stwarzającą ryzyko pożarowe. Sieć apeluje do klientów, którzy nabyli produkt, by niezwłocznie zaprzestali go używać i skontaktowali się z firmą w celu wymiany urządzenia lub zwrotu pieniędzy.

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Źródło:
tvn24.pl

Między prezydentem a rządem trwa spór o odwołanie niektórych ambasadorów i powołanie nowych. Sprawdziliśmy, gdzie te stanowiska pozostają wciąż nieobsadzone. Izrael, Austria, Egipt, Włochy... - jak wynika z danych MSZ, problem dotyczy ponad 20 procent placówek zagranicznych.

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Źródło:
Konkret24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura nie zapoznała się jeszcze z uzasadnieniem postanowienia sądu o odmowie tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego. W zależności od zaprezentowanych w nim argumentów, zapadnie decyzja co do dalszych kroków - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Ocenił, że nie można mówić o jakiejkolwiek kompromitacji prokuratury.

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator zaryzykował, opierając się na opiniach prawnych, które uznał za słuszne. Teraz musi wystąpić do Rady Europy o uchylenie immunitetu i ponowić czynności, które zostały już przeprowadzone - mówiła na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis", odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Oceniła jednak, że "w pierwszej kolejności prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu".

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Źródło:
TVN24
Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl