My tak naprawdę oczekujemy, że ta decyzja będzie dotyczyła uczniów klas od 1 do 8. Nie możemy patrzeć na sprawę dziecka przez pryzmat księgowego - powiedział w czwartek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński. Odniósł się do zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, zgodnie z którą wyższe klasy szkoły podstawowej będą uczyć się zdalnie lub w systemie hybrydowym.
W czwartek ma być ogłoszona decyzja o funkcjonowaniu szkół podstawowych. Według zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego wyższe klasy będą uczyć się zdalnie lub w systemie hybrydowym. Obecnie w podstawówkach nauka odbywa się stacjonarnie. Wprowadzenie w nich nauki hybrydowej lub zdalnej wymaga zgody sanepidu.
- My tak naprawdę oczekujemy, że ta decyzja będzie dotyczyła w ogóle dzieciaków, uczniów klas od 1 do 8. Słyszymy, że mają być to starsze klasy. Nie wiem, czy to dotyczy klas 4-8, czy 6-8 - powiedział w TVN24 wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński.
Dodał, że ZNP od początku sierpnia mówi o tym, "żeby dyrektor miał możliwość, znając sytuację kadrową, lokalową, znając sytuację ogromnego przeciążenia liczbą dzieci mógł podjąć decyzję, a nie czekać, jak się pojawi koronawirus".
- Niestety w tej sprawie niewiele się wydarzyło - dodał. - Dzisiaj premier powinien powiedzieć: Dość tego wszystkiego. Podejmujemy męską decyzję - ocenił Baszczyński.
"Nie można patrzeć na sprawę dziecka przez pryzmat księgowego"
Na uwagę, że gdyby dzieci z klas 1-3 miały zostać w domu, wiązałoby się to z tym, że musieliby tam także zostać rodzice, więc pewnie decyzja będzie dotyczyła uczniów starszych klas, wiceszef Związku Nauczycielstwa Polskiego powiedział, że "zapewne w tym kierunku pójdzie rząd, ale my rozmawiamy o dziecku".
- Nie można patrzeć na sprawę dziecka przez pryzmat księgowego. Przecież my mówimy o zdrowiu naszych dzieci i zdrowiu tych, którzy te dzieci edukują. Wobec tego problem jest naprawdę bardzo poważny - mówił Baszczyński. Pytany, czy szkoły są przygotowane, żeby przejść na zdalne nauczanie, odpowiedział, że "rząd w ogólnie nie przerobił tej lekcji".
- My jesteśmy na tym samym poziomie, co byliśmy w marcu. Wtedy można było usprawiedliwiać. Dzisiaj nic w tym zakresie, albo niewiele się wydarzyło - ocenił wiceprezes ZNP.
Od poniedziałku szkoły średnie w żółtej strefie przeszły na nauczanie hybrydowe: częściowo w budynkach szkolnych, częściowo w domu. W liceach i technikach w strefie czerwonej nauka odbywa się w pełni zdalnie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock