- Gdyby padła propozycja objęcia stanowiska sekretarza generalnego NATO - zgodziłbym się - stwierdził na antenie TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Z różnych stanowisk międzynarodowych to wydaje mi się naprawdę pasjonujące - ocenił.
Gdyby Polska potrafiła zawalczyć o to stanowisko, to - uważam - byłby to wielki sukces. Nie mam tu żadnych ambicji osobistych. Gdyby ktokolwiek inny mógłby to stanowisko objąć, to też byłbym szczęśliwy. Ale jeżeli by wobec mnie padła taka propozycja - nie powiem "nie". Aleksander Kwaśniewski
Były prezydent mówił, że rządy krajów NATO-wskich dyskretnie zgłaszają kandydatury na stanowisko sekretarza generalnego. - Dla ministrów spraw zagranicznych czy premierów, którzy chcieliby uczestniczyć w tym "castingu" porażka byłaby kłopotem - argumentował.
Rozmawiano i z Sikorskim, i z Kwaśniewskim
Były prezydent przyznał, że latem tego roku ministrowie spraw zagranicznych krajów NATO-wskich pytali go, co sądzi o przewodniczeniu NATO. - Tak samo rozmawiano z Radkiem - zastrzegł. Jak dodał, jak dotąd nie rozmawiał na ten temat z nikim z polskich władz.
Kwaśniewski zaapelował do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska, by "niezależnie od tego, kto by był z Polski na tej krótkiej liście kandydatów, żeby go popierać".
Nazwisko nowego szefa NATO poznamy w kwietniu
Jak donosiły media, o kandydaturach na następcę obecnego sekretarza generalnego sojuszu Holendra Jaapa de Hoop Scheffera mają rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych NATO na spotkaniu, które rozpocznie się w najbliższy wtorek w Brukseli.
Wcześniej niemiecki tygodnik "Der Spiegel" wymieniał Kwaśniewskiego oraz Radosława Sikorskiego jako potencjalnych kandydatów na stanowisko sekretarza generalnego NATO.
Nazwisko przyszłego szefa sojuszu ma być podane do publicznej wiadomości na jubileuszowym szczycie NATO w Baden-Baden i Strasburgu w kwietniu 2009 roku.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24