Premier Szydło: wierzę, że nie zawiedziemy się na Komisji Weneckiej
tvn24
Szydło odpowiadała na pytania o Komisję Weneckątvn24
Sam minister Waszczykowski powiedział, że Komisja Wenecka została do Polski być może zbyt wcześnie zaproszona - mówiła w czwartek premier Beata Szydło. Oceniła też, że przeciek wstępnej opinii Komisji do mediów podważył wiarygodność tej instytucji.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej szefowa rządu była pytana m.in. o to, czy to prawda, że tego samego dnia rano wezwała na rozmowę szefa MSZ.
- Rozmawiamy z panem ministrem Waszczykowskim w ostatnich dniach bardzo często, rozmawiamy oczywiście o posiedzeniu Komisji Weneckiej. Przygotowujemy nasze uwagi, które do tego projektu opinii będziemy przedkładać - tłumaczyła Szydło.
- Posiedzenie Komisji Weneckiej jest 11 i 12 marca i to jest ta data, która jest dla mnie w tej chwili terminem, do którego się odnoszę - mówiła szefowa rządu.
"Otoczka upolitycznienia"
Dodała, że przeciek projektu wstępnej opinii do mediów podważył wiarygodność Komisji Weneckiej i nadał całej sprawie "otoczkę upolitycznienia".
- Wierzę w to głęboko, mam takie przekonanie i mam nadzieję, że się nie zawiodę - a przede wszystkim, że nie zawiedziemy się my, Polacy - że Komisja Wenecka będzie odnosiła się na swoim posiedzeniu do przedstawionego raportu i naszych uwag w sposób merytoryczny, a nie polityczny - powiedziała Szydło.
Podkreśliła przy tym, że podczas wspomnianego posiedzenia Polska "którymś krajem z kolei", jakim zajmie się Komisja, a wśród nich będzie m.in. Francja.
Unikała odpowiedzi, czy w jej ocenie zaproszenie przez Witolda Waszczykowskiego do Polski Komisji Weneckiej było błędem. Wcześniej mówił o tym m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Sam minister Waszczykowski powiedział, że Komisja Wenecka została do Polski być może zbyt wcześnie zaproszona - odparła Szydło.