Na wniosek ministra obrony Tomasza Siemoniaka premier Donald Tusk wszczął w piątek procedurę odwołania szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusza Noska - poinforowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie. MON nie komentuje sprawy. Według nieoficjalnych źródeł PAP, wniosek o odwołanie Noska może mieć związek z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska w Malborku. Dymisji generała od maja domagało się też Prawo i Sprawiedliwość.
Wniosek o odwołanie gen. Noska trafił na biurko premiera w ostatnich dniach. Ministerstwo Obrony Natodowej nie chce jednak mówić o powodach złożenia tego wniosku. - Ze względu na charakter służby gen. Noska i kierowanej przez niego instytucji, minister obrony nie będzie odnosił się do tej sprawy - powiedział w rozmowie z tvn24.pl rzecznik MON ppłk Jacek Sońta.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami Donald Tusk przed formalnym odwołaniem szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego musi zwrócić się o wyrażenie opinii w tej sprawie przez sejmową Komisję ds. Służb Specjalnych oraz Kolegium ds. Służb Specjalnych.
Przewodnicząca Komisji ds. Służb Specjalnych Elżbieta Radziszewska nie widziała jeszcze wniosku premiera. Według kalendarza prac komisji najbliższe posiedzenie planowane jest na czwartek 26 września.
Dymisja za Malbork...
Jak sugeruje PAP odwołanie gen. Noska może mieć związek z nieprawidłowościami związanymi z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska w Malborku (Pomorskie). Źródło w MON powiedziało agencji, że minister obrony nie był zadowolony z działań SKW w tej sprawie. - SKW powinna takie rzeczy wyłapywać na wcześniejszym etapie. Tymczasem pod ich nosem prokuratura, policja i Żandarmeria Wojskowa zrobiły wielką akcję - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość rozmówca z MON.
Zarzuty w tej sprawie usłyszało w środę i czwartek osiem osób. Wymagania przetargu miały być tak sformułowane, by warte siedem mln zł zamówienie otrzymała konkretna firma. Zdaniem policji zwycięzca de facto nie wykonywał usług lub wykonywał je w znacznie ograniczonym zakresie. W piątek szef MON odwołał dowódcę bazy w Malborku.
... czy zemsta lobbystów?
Pod koniec lipca "Rzeczpospolita" napisała z kolei, że SKW wystąpiła do prokuratury przeciwko wiceministrowi obrony Waldemarowi Skrzypczakowi odpowiedzialnemu za zakupy i uzbrojenie. SKW miała podejrzewać Skrzypczaka o lobbing na rzecz koncernów zbrojeniowych. Dziennik twierdził też, że SKW ostatnio nie przedłużyła Skrzypczakowi certyfikatu dostępu do informacji "ściśle tajne". Skrzypczak zaprzeczył, by lobbował za jakąkolwiek firmą, przyznał jednak, że osobiście zna niektórych szefów firm zbrojeniowych i pracujących dla nich lobbystów. Dodał, że oficjalnie nic nie wie o doniesieniu SKW do prokuratury, nie dziwi go jednak zainteresowanie kontrwywiadu wojskowego. Według Skrzypczaka zamieszanie mogło być zemstą lobbystów za przecięcie "wielu patologicznych układów".
MON oświadczyło wtedy, że nie wiadomo mu o postępowaniu prokuratury ani o jakichkolwiek zarzutach. Resort podkreślił, że wszyscy jego pracownicy mają niezbędne poświadczenia bezpieczeństwa w dostępie do informacji niejawnych i nie jest prawdą, że Skrzypczakowi zablokowano dostęp do niezbędnych w pracy dokumentów. Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że "w żaden sposób nie może się odnieść do pytań" związanych z publikacją.
Atakowany przez PiS
Gen. Nosek kierował SKW od ponad pięciu lat. W maju tego roku ostro zaatakowali go posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Zarzucili Noskowi ukrywanie szczegółów współpracy SKW z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa.
W związku z tym PiS złożyło do premiera wniosek o odwołanie generała. Równolegle posłowie skierowali też do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przez szefa SKW przestępstwa.
Wnioski PiS były reakcją na ujawnienie informacji, że prezydent Rosji Władimir Putin polecił FSB zawarcie porozumienia o współpracy z SKW, co zdaniem Antoniego Macierewicza wskazywać może na "podejrzenie prowadzenia długofalowej i nieujawnionej współpracy ze służbą rosyjską".
- Jeżeli Sejm okazuje się być niewydajny, nadzór cywilny nad służbami specjalnymi nie może być realizowany, składamy wniosek do Prokuratura Generalnego o podjęcie działań wobec SKW, w szczególności wobec gen. Noska. Ich działania są zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa - mówił wtedy Macierewicz.
UOP, SKW, ABW
Od 1992 r. Nosek był funkcjonariuszem Urzędu Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i SKW. Był m.in. naczelnikiem zamiejscowego wydziału UOP w Zakopanem (1996-1998), zastępcą szefa delegatury UOP w Krakowie (1998-1999) i dyrektorem zarządu ochrony ekonomicznych interesów państwa UOP (1999-2002). W ABW kierował delegaturą w Krakowie (2002-2006) i Inspektoratem Nadzoru, Kontroli i Bezpieczeństwa Wewnętrznego ABW (od listopada 2007 do lutego 2008). Nosek pochodzi z Nowego Targu. Z wykształcenia jest historykiem, uczniem prof. Tomasza Strzembosza. W 1999 r. opublikował biografię wojskową gen. bryg. Mieczysława Boruty Spiechowicza. Szkolił się także m.in. w Akademii FBI w Quantico w USA. W latach 80. działał w podziemnym harcerstwie.
Autor: ŁOs/tr / Źródło: tvn24.pl, PAP