- Przepraszam żołnierzy za słowa, które został wyemitowane w programie ("Superwizjer" - red.). Przepraszam wszystkich, którzy mogli się poczuć tymi słowami urażeni - mówił Aleksander Szczygło na specjalnej konferencji prasowej. Wypowiedź byłego szefa MON, który nazwał oskarżonych żołnierzy "bandą durniów" ujawnił "Superwizjer" TVN.
Były minister tłumaczy, że jego intencją nie było przesądzanie o winie, lub niewinności żołnierzy. Przed konferencją Szczygło powiedział PAP, że słowa, które wypowiedział "były niewłaściwe".
Przepraszam żołnierzy za słowa, które został wyemitowane w programie ("Superwizjer" - red.). Przepraszam wszystkich, którzy mogli się poczuć tymi słowami urażeni Aleksander Szczygło
Szczygło zaapelował też aby zapewnić maksymalny spokój prokuraturze i sądowi, bo "jest to najważniejsze dla właściwego zbadania tej sprawy".
"Banda durniów"
Wypowiedź Szczygły pokazał w poniedziałek "Superwizjer" TVN (ZOBACZ). Były minister pytany o swoją wiedzę na temat zajścia powiedział, że "trwa postępowanie, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy". Odchodząc, wyraźnie poirytowany, powiedział do dziennikarki: "proszę nie mówić do mnie, że ja mam jakąś odpowiedzialność za to, że banda durniów strzela do cywili".
Do ostrzału wioski doszło 16 sierpnia ubiegłego roku. W jego wyniku zginęło kilkoro cywilów, w tym kobiety i dzieci. Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu żołnierzom - sześciu z nich zabójstwa ludności cywilnej, jednemu - ataku na niebroniony obiekt.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24