To, że aż 70 procent populacji musi się zaszczepić, żeby efekt był widoczny, to wydaje mi się, że jest wersja dość pesymistyczna. Wydaje mi się, że jednak te efekty będą już widoczne w tym roku - mówił w TVN24 Michał Rogalski, który od początku pandemii w Polsce gromadzi dane na temat zachorowań. Teraz tworzy statystyki dotyczące szczepień.
Michał Rogalski od marca gromadzi oficjalne dane na temat epidemii w Polsce. 19-latek zawodowo jest grafikiem, a dane - jak sam mówi - zbiera hobbystycznie, jest samoukiem. Między innymi za "wybitny przykład aktywnej postawy obywatelskiej" został wyróżniony nagrodą Rzecznika Praw Obywatelskich imienia Pawła Włodkowica.
"Wszystko się rozkręca"
Rogalski zajął się teraz raportem o szczepieniach. - Myślę, że ten efekt szczepień będzie miał wpływ na zachorowania - powiedział. - Ten próg, o którym mówią eksperci, czyli 60-70 procent, to jest jakieś umowne założenie. Musimy pamiętać, że już ogromna część populacji nabyła tę odporność, że tak powiem, naturalną drogą, więc szczepienia tylko po prostu przyspieszą ten proces uzyskania odporności stadnej - dodał.
Został też zapytany, ile osób w Polsce mogło już przechorować COVID-19. - Wiemy, że ponad milion mamy w oficjalnych danych, ale te dane na pewno musimy przemnożyć. Mnie się wydaje, że minimum 10 procent populacji, nawet może dojść do 20 już tę chorobę przeszło. Trzeba pamiętać, że badania nad tą chorobą trwają. Jesteśmy z nią dość krótko - stwierdził. Dodał, że nadal badane jest, ile trwa ta odporność.
- To, że aż 70 procent populacji musi się zaszczepić, żeby efekt był widoczny, to wydaje mi się, że jest wersja dość pesymistyczna. Wydaje mi się, że jednak te efekty będą już widoczne w tym roku - ocenił Rogalski.
Wyjaśnił, że tworząc statystyki dotyczące szczepień, przede wszystkim zbiera dane ze źródeł rządowych. - W tym momencie nie ma innych źródeł. Jestem na ten moment usatysfakcjonowany z tego, co dostajemy, bo dostajemy dane codziennie. One są dość szczegółowe, bo to nie są tylko dane o liczbie zaszczepionych, ale również ile mamy dostarczonych, ile przyszło do Polski, ile wystąpiło odczynów niepożądanych - mówił.
Odpowiedział też na pytanie, kiedy prognozuje uzyskanie odporności stadnej. - Wszystko się rozkręca. Gdybyśmy mieli liczyć tempo od dnia dzisiejszego, to byśmy musieli poczekać jeszcze cztery lata, ale tę docelową prędkość szczepień według harmonogramu rządowego powinniśmy osiągnąć w około piątym tygodniu. Wtedy, jak już szczepienia ruszą pełną parą, będziemy szczepić już Pfizerem i Moderną. Później dojdą jeszcze kolejne firmy. Myślę, że to tempo mocno przyspieszy jak będziemy już szczepić te kolejne grupy. Osobiście liczę na to i wydaje mi się, że efekt będzie widoczny jeszcze przed wakacjami - ocenił Rogalski. Dodał, że poziom zachorowań nie spadnie wtedy na pewno do zera, ale będzie pozwalał w pewnym stopniu wrócić do normalności.
Rejestracja dla seniorów i możliwość zgłoszenia chęci szczepienia pełnoletnich
Od północy w piątek na szczepienie mogą zarejestrować się seniorzy powyżej 80. roku życia. Oznacza to, że będą mieli wyznaczoną datę i miejsce szczepienia.
Ruszyła także możliwość wypełnienia formularza zgłoszenia chęci szczepienia dla wszystkich osób pełnoletnich. Można to zrobić na stronie internetowej www.gov.pl/szczepimysie. Na stronie trzeba kliknąć przycisk "zgłoszenie", wypełnić formularz i potwierdzić zgłoszenie. Każda osoba, która wypełni formularz, dostanie e-skierowanie w momencie, kiedy rozpocznie się odpowiedni dla niej etap.
22 stycznia ruszy rejestracja dla osób powyżej 70. roku życia, a 25 stycznia szczepienia dla osób powyżej 70. roku życia w 5994 punktach.
Jak zarejestrować się na szczepienie na koronawirusa?
Rejestracja na szczepienie na koronawirusa jest prowadzona "trzema kanałami":
- infolinia pod numerem 989; - strona internetowa pacjent.gov.pl; - osobista rejestracja w punkcie szczepień.
Na rządowej stronie www.gov.pl/szczepimysie została udostępniona mapa z lokalizacjami punktów szczepień w całym kraju. Mapa jest podzielona na województwa. Po kliknięciu w każde z nich pojawia się wykaz dostępnych punktów.
Źródło: TVN24, PAP