Z damską torebką ukrywał się w zaroślach. Z balkonu dostrzegł go ochroniarz

Mężczyzna nie chciał zejść z lokomotywy. Policja musiała użyć siły
Do zdarzenia doszło w Świebodzinie
Źródło: Google Earth

Dzięki czujności pana Jerzego, pracownika ochrony ze Świebodzina (woj. lubuskie), udało się zatrzymać złodzieja. 60-latek ze swojego balkonu zauważył młodego mężczyznę z damską torebką w rękach, który próbował ukryć się w zaroślach. Od razu postanowił zareagować.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w Świebodzinie. Pan Jerzy Sydonowicz, na co dzień pracownik ochrony, przebywał na balkonie swojego mieszkania. Widział z niego starszą kobietę, która przeszła w pobliżu jego bloku. Seniorka zniknęła mu z pola widzenia, ale Sydonowicz po chwili zobaczył coś, co od razu wzbudziło jego zainteresowanie: z tego samego miejsca wybiegł młody mężczyzna. W ręku trzymał czarną damską torebkę - taką samą jaką miała kobieta - i wraz z nią ukrył się w zaroślach.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Pan Jerzy podejrzewał, że seniorka została okradziona. To potwierdziło się, gdy po chwili zauważył zdezorientowaną kobietę szukającą złodzieja - tłumaczy Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

Pan Jerzy odzyskał torebkę seniorki
Pan Jerzy odzyskał torebkę seniorki
Źródło: Lubuska policja

Policja: to zuchwała kradzież

60-latek postanowił jej pomóc. Poprosił żonę o wezwanie patrolu policji, a sam poszedł sprawdzić, czy młody mężczyzna nadal ukrywa się w krzakach. - Zastał tam 23-letniego mieszkańca Żagania, który przeglądał zawartość torebki. Pan Jerzy ujął 23-latka i przekazał go policjantom, którzy po chwili zjawili się na miejscu - wyjaśnia Ruciński.

Mężczyzna ukrywający się w zaroślach został zatrzymany przez policję. Jego czyn został zakwalifikowany jako kradzież zuchwała, za co grozi mu nawet osiem lat więzienia. - Za reakcję, odwagę oraz ujęcie podejrzanego o kradzież panu Jerzemu Sydonowiczowi należą się ogromne podziękowania i szacunek - podkreśla Ruciński.

Czytaj także: