- Dwaj mężczyźni, którzy w środę pod Sulechowem zaatakowali policjantów usłyszeli zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy. Sąd aresztował obu mężczyzn na trzy miesiące - poinformowała Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji. Podejrzanych zatrzymano dopiero po obławie. Zarzuty usłyszała też pomagająca im kobieta.
Zarzuty usłyszało dwóch mężczyzn podejrzanych o potrącenie funkcjonariuszy oraz 22-latka, która miała im pomagać się ukryć. .
- Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Sąd Rejonowy w Świebodzinie przychylił się do tego wniosku i aresztował ich na 3 miesiące - przekazała podinsp. Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji.
Za czynną napaść na funkcjonariuszy grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Za utrudnianie postępowania Kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Potrącił policjantów
Do zdarzenia doszło w środę, około godziny 16 w kompleksie leśnym w pobliżu Nowego Klępska, w gminie Sulechów. Patrolujący ten teren policjanci z komisariatu w Sulechowie chcieli wylegitymować dwóch mężczyzn stojących przy aucie osobowym.
- Mężczyźni ci nie zastosowali się do poleceń i wsiedli do auta. Policjanci, chcąc uniemożliwić im ucieczkę, podbiegli do samochodu i otworzyli jego przednie drzwi. Wówczas kierowca auta gwałtownie ruszył do tyłu. Funkcjonariusze zostali uderzeni drzwiami pojazdu. Jeden z nich ma widoczne obrażenia nogi, a drugi ma stłuczoną prawą rękę – informowała Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji.
Dodała, że w kierunku odjeżdżającego auta lżej ranny policjant oddał jeszcze strzały, jednak to nie skłoniło kierowcy do zatrzymania się.
Ukrywali się
Za mężczyznami ruszyła policyjna obława. Funkcjonariusze nie udzielali szczegółowych informacji o poszukiwanych. Zatrzymali ich w środę wieczorem. Obaj są mieszkańcami powiatu zielonogórskiego. Byli już wielokrotnie notowani za przestępstwa narkotykowe.
- 23-latek ukrywał się na terenie powiatu świebodzińskiego u swojej 22-letniej partnerki. Oboje zostali przewiezieni na komendę. Zatrzymaliśmy też drugiego mężczyznę. To 30-latek. Przebywał u swojej matki. Okazało się, że miał dwie rany postrzałowe. Mężczyzna leżał w łóżku z prowizorycznymi opatrunkami. Funkcjonariusze odwieźli go do szpitala w Zielonej Górze - mówi tvn24.pl Barska.
Zielonogórska komenda poinformowała w piątek rano, że 23- i 30-latkowi policjanci przedstawili zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zarzuty usłyszała też 22-latka. Kobieta miała ukrywać przed policjantami jednego z poszukiwanych, a drugiego miała podwieźć we wskazane miejsce.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja