"Nasz szef spieprzył tę robotę na maksa". Działacze "S" w terenie mówią o "zniesmaczeniu"

[object Object]
Porozumienie w edukacji. Pomiędzy rządem i radnym PiS. Materiał "Czarno na białym"tvn24
wideo 2/35

Strajk podzielił oświatową Solidarność. Ryszard Proksa, szef tego związku podpisał porozumienie z rządem, ale szeregowi działacze w wielu miejscach Polski dołączyli do nauczycielskiego protestu, a niejeden z nich na swoim liderze nie pozostawia suchej nitki. Padają mocne słowa o niekompetencji, służalczości wobec rządzących lub sabotażu. Materiał programu "Czarno na białym" TVN24.

NAUCZYCIELE STRAJKUJĄ, SZKOŁA ZAMKNIĘTA? POINFORMUJ NAS O TYM >

W niedzielę wieczorem wicepremier Beata Szydło poinformowała, że zostało podpisane porozumienie pomiędzy stroną rządową a Krajową Sekcją Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", reprezentowaną przez jej szefa - Ryszarda Proksę. Porozumienia nie podpisali przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych, którzy w poniedziałkowy poranek rozpoczęli bezterminowy strajk nauczycieli.

Postawa przewodniczącego oświatowej Solidarności, który jest jednocześnie samorządowcem wybranym z list PiS, oburzyła część związkowców w terenie. Z nauczycielami zrzeszonymi w Solidarności reporter "Czarno na białym" TVN24 rozmawiał jeszcze przed niedzielnym porozumieniem pomiędzy Proksą a rządem.

ZOBACZ KOMUNIKAT SOLIDARNOŚCI PO PODPISANIU POROZUMIENIA Z RZĄDEM >

"Spieprzył tę robotę na maksa"

W czwartkowe popołudnie przed urzędami wojewódzkimi we Wrocławiu i w 15 innych miastach pojawili się związkowcy Solidarności. Na pikietę przyszli, by domagać się podwyżek płac w sferze budżetowej. Słowa krytyki spadły na kierownictwo związku.

- Najgorsze jest to, że nasz przedstawiciel tę dobrą robotę, którą tu na Dolnym Śląsku zaczęliśmy, nasz szef oświatowy spieprzył tę robotę. Spieprzył tę robotę na maksa - mówiła Danuta Utrata, szefowa oświatowej Solidarności w tym regionie.

- Jesteśmy nauczycielami, od 20 lat jesteśmy też członkami Solidarności. Ktoś nas zwyczajnie zawiódł i tylko tyle chcieliśmy powiedzieć - dorzucił inny działacz "S", Krzysztof Bielski.

- My w oświacie czujemy się oszukani. Mój przekreślony znaczek Solidarności oznacza jedno: Solidarność oświatowa nie zdała egzaminu - stwierdziła Barbara Kłaniewska, nauczycielka z Wrocławia.

"Nie wiemy za ile nas sprzedał pan Proksa"

Barbara Kłaniewska reprezentuje koło Solidarności, do którego należy 60 osób. Pod koniec marca napisała list do Piotra Dudy, przewodniczącego NSZZ "Solidarność". "My, tu na dole, mamy dosyć Pańskich politycznych ambicji. Być może Pańskie ambicje polityczne nie pozwalają zasiąść do negocjacji wraz z ZNP. A czy zapytał Pan, czy my tego chcemy? Łączy nas wspólna sprawa, dobro polskiej oświaty i polskiego nauczyciela" - zwróciła się w liście szefa związkowej centrali. Nie otrzymała odpowiedzi. Ma żal nie tylko do Piotra Dudy, ale również do Ryszarda Proksy.

- Tak naprawdę do dzisiaj nie wiemy za ile nas sprzedał pan Proksa - zauważa Kłaniewska. - Jego postawa, jego słowa są pełne arogancji. My, nauczyciele mówimy: dość. My nie chcemy, żeby pan nas dalej reprezentował - dodaje.

"Wstyd nam za postawę Ryszarda Proksy"

W jeszcze ostrzejszych słowach o przewodniczącym Proksie wypowiadają się związkowe "doły" z Głogowa.

- Albo niekompetencja, albo służalczość, albo nie wiem, co jeszcze... Albo sabotaż działań związku - mówi Ludwik Lehman, szef lokalnej oświatowej Solidarności w Głogowie. Jest członkiem związku od 1981 roku.

- Członkowie związku, którzy bardzo śledzą wszystko, co się dzieje, byli bardzo oburzeni - dodaje Beata Ogrodnik, członkini Solidarności od 1992 roku.

Janusz Leciej z głogowskiej nauczycielskiej Solidarności, związkowiec od 1992 roku, zwrócił uwagę, że oburzenie wzrosło do tego stopnia, iż "jedno koło już prawie nie istnieje". Cała trójka razem z prawie trzydziestoma innymi związkowcami udzieliła Proksie wotum nieufności. "Wstyd nam za postawę Ryszarda Proksy" - czytamy w piśmie głogowskich działaczy.

Stanowisko oświatowej "Solidarności" w Głogowiesolglo.idsl.pl

"Mógł przynajmniej cicho siedzieć"

2 kwietnia Proksa tłumaczył: - Wszystkie nasze postulaty, co do ogólnej zasady, zostały zrealizowane. Jeżeli cokolwiek zmieni się, to jak najbardziej będziemy to akceptować. Jeżeli będzie jeszcze lepiej, to jak najbardziej przyjmiemy te propozycje.

Ludwik Lehman z głogowskich struktur związku komentuje, że szef oświatowej Solidarności "mógł przynajmniej cicho siedzieć i poczekać jeszcze trzy dni, na przykład w piątek ogłosić, że ma porozumienie z rządem". - To jest skrajna niekompetencja albo to jest służalczość wobec rządu. Trzeba było szybko zasiać zamęt w naszym środowisku - dodaje. - To jest oczywiście zdanie lidera lokalnego. Mam takich jeszcze kilku, ale podkreślam, nie obrażam się i realizuję decyzje Krajowej Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania - ripostuje Proksa.

"Polityka odpuszczania"

Grzegorz Sikora z Forum Związków Zawodowych, który uczestniczył w negocjacjach za zamkniętymi drzwiami, mówi, że polityka Proksy to była "polityka odpuszczania".

- Trudno jest postawić tezę i ją móc uargumentować, że Solidarność była jakimś silnym graczem w tych negocjacjach - ocenia Sikora.

Lehman przyznaje: - Z naszego punktu widzenia, tu na dole, było to postępowanie idiotyczne wręcz. Każdy jako tako doświadczony związkowiec wie, ze w takiej sytuacji, gdy nigdy nie było takiej mobilizacji środowiska oświatowego, jest zapowiedziany strajk, a on mówi dwa dni wcześniej, że on już dogadał się z rządem. Dla mnie to jest sabotaż działań związków.

Żądanie dymisji Ryszarda Proksy wyraziła też jastrzębska sekcja Solidarności. "Forma i sposób prowadzenia negocjacji z rządem (…), pokazało jak nieudolnym negocjatorem jest przewodniczący. Naraził członków związku na ostracyzm i oskarżenia o łamanie strajku" - czytamy w piśmie oświatowej Solidarności w Jastrzębiu-Zdroju.

"Na pewno nie jesteśmy jako Solidarność zainteresowani zmianą rządu"

- Różne są poglądy i nastawienia naszych członków w kraju. Związek nie jest partią polityczną tylko związkiem zawodowym, do którego należą przedstawiciele prawie wszystkich partii, które w Polsce funkcjonują - przekonywał 4 kwietnia Proksa. Szef oświatowej Solidarności do rady powiatu ostrowieckiego został wybrany z list Prawa i Sprawiedliwości i reprezentuje w radzie klub PiS. Poza Proksą związki z PiS mają na przykład: Karol Guzikiewicz - z jednej strony działacz Solidarności Stoczni Gdańskiej, z drugiej - radny PiS czy Janusz Śniadek - były przewodniczący NSZZ "Solidarność", obecnie poseł PiS.

- Związek zawodowy powinien być apolityczny. W momencie, kiedy staje się polityczny, przestaje walczyć o interesy członków związku, bo to, niestety, nie idzie w parze. Nie da się tego pogodzić - ocenia Beata Ogrodnik z głogowskiej Solidarności.

Pod koniec marca Ryszard Proksa wyznał w rozmowie z reporterem TVN24, że Solidarności rząd PiS jest bliski. - Na pewno nie jesteśmy - jako Solidarność - zainteresowani zmianą rządu - stwierdził 29 marca. Potem na kolejne prośby o kontakt i rozmowę już nie odpowiedział.

"Solidarność nie posiadała prerogatyw negocjacyjnych"

Głogowscy działacze deklarują, że byli mocno zaskoczeni, gdy okazało się, iż szef sekcji oświatowej obniża oczekiwania związku wobec rządu.

- Rada sekcji uchwaliła postulat, że ma być co najmniej 650 zł. Potem nagle czytamy, że domagamy się 15 procent. Może nieduża różnica, ale jakim prawem Ryszard Proksa zmienił samowolnie uchwałę rady sekcji krajowej? - pyta Lehman.

Proksa odpowiedział na te słowa, że "kolega nie ma nawet połowy wiedzy z tego, co tu się dzieje i jakie są zasady negocjacji".

Przedstawiciel Forum Związków Zawodowych ocenia, że już pierwszego dnia negocjacji okazało się, iż "Solidarność w ogóle nie posiadała prerogatyw negocjacyjnych". - Tak naprawdę przyszła tam w roli obserwatora bez możliwości aktywnego uczestniczenia - twierdzi Grzegorz Sikora.

Później - według relacji Sikory - Proksa miał dążyć do jak najszybszego zakończenia rozmów. - W nieskończoność padały te same stwierdzenia, że oni przyjmują to, co jest dzisiaj na stole. Dla nich to, co jest dzisiaj na stole jest w porządku, że to wyczerpuje ich oczekiwania, że są gotowi podpisać porozumienie. Oczywiście, to dziwi i szokuje - podkreśla Sikora z FZZ.

"Jesteśmy zniesmaczeni tą postawą"

- Gdy okazało się, że w sumie na stole nadal ze strony rządowej nic nie ma, odpowiedź Ryszarda Proksy jest taka: kończmy już te rozmowy, tak naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. To wywołało ogromnie negatywne emocje na sali, do tego stopnia, że padały okrzyki, że skoro chcesz kończyć, to wyjdź - wspomina Sikora sytuację z negocjacji 3 kwietnia.

Dzień później, 4 kwietnia, protest zakończyli związkowcy z "S" prowadzący głodówkę w krakowskim kuratorium oświaty, chociaż w Warszawie negocjacje nadal trwały.

- Nie może to wyglądać w ten sposób, że jeszcze negocjacje na dobre nie rozpoczęły się, a my już z czegoś rezygnujemy - uważa Krzysztof Lewandowski, członek nauczycielskiej Solidarności w Barlewiczkach koło Sztumu.

- Jesteśmy zniesmaczeni tą postawą. Jeżeli oni nadal będą robić w ten sposób, to znaczna grupa związkowców będzie rezygnować - ocenia.

W poniedziałek rano związkowiec poinformował redakcję "Czarno na białym", że w jego szkole koło Solidarności przestało istnieć.

ZOBACZ RAPORT tvn24.pl: Strajk nauczycieli >

Najważniejsze etapy negocjacji między nauczycielami a rządem. Żółtym kolorem oznaczono okres poniżej 60 dni do pierwszych egzaminów, czerwonym - poniżej 10 dni.opracowanie własne | Konkret 24

Autor: tmw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele osób skrzywdzonych w Kościele spotkali się z biskupami na Jasnej Górze. - Udało się wziąć biskupów trochę za ręce i jakby zaczynamy iść w jednym kierunku, w jedną stronę, na pewne rzeczy zaczynamy patrzeć bardzo podobnie - mówił Robert Fidura, jeden z przedstawicieli pokrzywdzonych. - Myśmy tego doświadczyli, księża biskupi nie, więc jeżeli nie połączymy sił, to niewiele z tego wyniknie - dodał.

Spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami. "Bardzo mocno przeorało emocje" 

Spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami. "Bardzo mocno przeorało emocje" 

Źródło:
TVN24

Centrum niżu Quiteria znalazło się nad Polską. Układ baryczny od rana przynosi opady śniegu i śniegu z deszczem oraz silne porywy wiatru. Z prognoz wynika, że niebezpieczne zjawiska pogodowe jeszcze z nami zostaną.

Centrum Quiterii już nad Polską. Nadciąga kolejny front

Centrum Quiterii już nad Polską. Nadciąga kolejny front

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

- Należy założyć, że uszkodzenie dwóch podmorskich kabli na Morzu Bałtyckim to akt sabotażu - stwierdził we wtorek niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Przyczyny awarii są dopiero badane, jednak wydarzeniom na Bałtyku z niepokojem przyglądają się władze Niemiec, Litwy, Szwecji i Finlandii. Szwedzkie media podały, że związek ze sprawą może mieć chiński statek towarowy, za którym podążają duński okręt i patrolowiec. - Jeśli chodzi o te kable, są już pewne podejrzenia, ale nie mogę powiedzieć - skomentował krótko sprawę szef MSZ Radosław Sikorski.

"Musimy założyć, że jest to sabotaż". Media: trop prowadzi do nich

"Musimy założyć, że jest to sabotaż". Media: trop prowadzi do nich

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

- Rosja straszy nie pierwszy i nie ostatni raz - powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując zatwierdzenie we wtorek przez Władimira Putina znowelizowanej rosyjskiej doktryny nuklearnej. - Papier zniesie wszystko - dodał. Sprawę komentował też szef MSZ. - Jeśli Władimir Putin obniża próg użycia broni atomowej, to może to świadczyć, że wreszcie sobie zdał sprawę, że Rosja jest słabsza wojskowo od Zachodu - ocenił Radosław Sikorski.

Duda o decyzji Putina. "Papier zniesie wszystko"

Duda o decyzji Putina. "Papier zniesie wszystko"

Źródło:
TVN24

KPRM poinformował o przyjęciu dwóch ważnych aktów dla przedsiębiorców. Pierwszy to autopoprawka do projektu obniżającego składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2025 r. Drugi to projekt obniżający składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 r.

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

We wtorek po południu samochód osobowy zablokował torowisko tramwajowe w rejonie Dworca Wschodniego. Jak ustalił reporter tvnwarszawa.pl, kierująca była przekonana, że wjeżdża na jezdnię.

Utknęła na torowisku tramwajowym. "Była przekonana, że to droga"

Utknęła na torowisku tramwajowym. "Była przekonana, że to droga"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Starship, największa rakieta świata, już we wtorek wzbije się w przestrzeń pozaziemską. To szósty lot orbitalny systemu, który w przyszłości ma wynieść astronautów na Księżyc, a nawet posłużyć do kolonizacji innych planet.

To już szósty raz. Megarakieta i jej kolejny lot

To już szósty raz. Megarakieta i jej kolejny lot

Źródło:
PAP, SpaceX, tvnmeteo.pl

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Policja w Oslo poinformowała we wtorek, że ​​Marius Borg Høiby, syn norweskiej księżnej koronnej Mette-Marit, został aresztowany. 27-latkowi postawiono zarzut "dotyczący stosunku płciowego z osobą nieprzytomną lub z innych przyczyn niezdolną do przeciwstawienia się temu aktowi". Portal dziennika "Dagblaget" podaje, że w toczącej się sprawie karnej przeciwko Høiby'emu jest obecnie pięć ofiar.

Syn księżnej aresztowany. "Pięć ofiar"

Syn księżnej aresztowany. "Pięć ofiar"

Źródło:
"Guardian", "Dagblaget"

Państwowa Komisja Wyborcza postuluje, aby w sprawach przed Sądem Najwyższym i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez neo-KRS. Komisja zapowiedziała, że w sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, będzie wnioskować o ich wyłączenie. Do oświadczenia PKW dodano stanowisko jednego z jej członków.

Status sędziów powołanych przez neo-KRS. Jest stanowisko PKW

Status sędziów powołanych przez neo-KRS. Jest stanowisko PKW

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska i Czechy złamały prawo unijne, odmawiając obywatelom Unii mieszkającym na ich terytorium, ale nieposiadającym obywatelstwa, prawa do członkostwa w partii politycznej.

TSUE: Polska i Czechy złamały prawo unijne. Chodzi o partie polityczne  

TSUE: Polska i Czechy złamały prawo unijne. Chodzi o partie polityczne  

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił we wtorek zmiany ustaw o podatku rolnym, o podatkach i opłatach lokalnych oraz o opłacie skarbowej. Zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku. Jak mówił w czasie prac sejmowych wiceminister finansów Jarosław Neneman, dotychczasowe przepisy były niejasne i nie pasowały do rzeczywistości.

Zmiany w podatkach uchwalone. Ma być jaśniej

Zmiany w podatkach uchwalone. Ma być jaśniej

Źródło:
PAP

Kolejny przelew środków zapisanych w KPO może trafić na polskie konto już w grudniu - donosi z Brukseli Maciej Sokołowski, korespondent TVN24 i TVN24 BiS. Dziś wniosek złożony przez Polskę we wrześniu przeszedł kolejny etap. Do kraju nad Wisłą trafić ma w ramach drugiej transzy 9,5 miliarda euro.

"Rekordowy przelew trafi do Polski pod choinkę". Pieniądze z KPO na kolejnym etapie

"Rekordowy przelew trafi do Polski pod choinkę". Pieniądze z KPO na kolejnym etapie

Źródło:
TVN24, PAP

We wtorek trzech pracowników fabryki Hyundaia udusiło się w trakcie przeprowadzania testu wydajności jednego z pojazdów. Do zdarzenia doszło w południowokoreańskim mieście Ulsan. Służby badają okoliczności wypadku.

Tragedia w fabryce Hyundaia. Trzy osoby nie żyją

Tragedia w fabryce Hyundaia. Trzy osoby nie żyją

Źródło:
PAP

Amica podpisała ze Związkiem Zawodowym Pracowników porozumienie w sprawie zwolnień grupowych - poinformowała spółka w komunikacie. Strony porozumienia ustaliły, iż zwolnienia grupowe obejmą 39 pracowników spółki.

Zwolnienia grupowe w polskim gigancie. Wiadomo, ile osób straci pracę

Zwolnienia grupowe w polskim gigancie. Wiadomo, ile osób straci pracę

Źródło:
PAP

Po trwających dość długo poszukiwaniach chętnego lub chętnej do poprowadzenia 97. oscarowej gali i licznych odmowach, popularny komik, scenarzysta i gospodarz programów telewizyjnych Conan O'Brien powiedział "tak". Przewodniczący Akademii Bill Kramer oświadczył, że jest wręcz idealną osobą.

Nikt nie chciał prowadzić oscarowej gali. On powiedział "tak"

Nikt nie chciał prowadzić oscarowej gali. On powiedział "tak"

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter" ,tvn24.pl

Władze Teneryfy zdecydowały o ograniczeniu dostępu do szlaków prowadzących na słynny wulkan Teide. W ostatnich trzech dniach aż 130 osób potrzebowało pomocy ratowników w zejściu ze szczytu z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Jak podkreślają władze, to sytuacja "absolutnie bezprecedensowa".

Słynna atrakcja Teneryfy z ograniczonym dostępem. Sytuacja "absolutnie bez precedensu"

Słynna atrakcja Teneryfy z ograniczonym dostępem. Sytuacja "absolutnie bez precedensu"

Źródło:
La Vanguardia

Mieszkańcy Dolnego Śląska, których domy zostały zalane w trakcie wrześniowej powodzi, otrzymują pieniądze na remont. 300 rodzin dostało już zasiłki do 200 tys. zł. "Na konta gmin, na takie zasiłki, trafiło ponad 130 mln zł dla 1,7 tys. osób" - informuje Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski.

Powodzianie na Dolnym Śląsku dostają zasiłki. "Na konta gmin trafiło ponad 130 mln zł"

Powodzianie na Dolnym Śląsku dostają zasiłki. "Na konta gmin trafiło ponad 130 mln zł"

Źródło:
PAP

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Możliwe jest przedłużenie mrożenia cen energii do końca 2025 roku – powiedział we wtorek minister finansów Andrzej Domański. Dodał, że rząd chce zobaczyć, jakie będą ceny energii w IV kwartale 2024 roku i w I kwartale 2025 roku. Wyjaśnił również, że sytuacji, gdy gospodarstwa domowe będą potrzebowały dodatkowego wsparcia, ponownie zostanie uruchomiony bon energetyczny

Minister finansów: ceny energii mogą być zamrożone do końca 2025 roku. Bon w drugiej połowie

Minister finansów: ceny energii mogą być zamrożone do końca 2025 roku. Bon w drugiej połowie

Źródło:
PAP

Chłopiec był przestraszony, nie potrafił powiedzieć, gdzie mieszka. Znał tylko swoje imię i nazwisko. Błąkał się po jednym z osiedli w Mońkach (woj. podlaskie), gdzie zauważyły go dwie 16-latki i przyprowadziły na policję. Okazało się, że mama chłopca, dopiero gdy wyjechała z osiedla, zorientowała się, że młodszego syna nie ma w samochodzie. 

Wyjechała, nie upewniając się, czy wszystkie dzieci są w aucie. Czterolatek błąkał się po osiedlu

Wyjechała, nie upewniając się, czy wszystkie dzieci są w aucie. Czterolatek błąkał się po osiedlu

Źródło:
tvn24.pl

Nawet do 15 lat pozbawienia wolności grozi agresywnemu 34-latkowi z Rawicza. Mężczyzna w ciągu jednego dnia pobił w pociągu dwóch lekarzy z Indii i ze Stanów Zjednoczonych, a później zaatakował dwoje dzieci na ulicy. Czternastoletnią dziewczynę chwycił za szyję, a 11-letniego chłopca szarpał i przewrócił.

Najpierw uderzył obcokrajowców w pociągu, potem zaatakował dzieci

Najpierw uderzył obcokrajowców w pociągu, potem zaatakował dzieci

Źródło:
TVN24

W Sądzie Rejonowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 46-letniego społecznika, Piotra "Spidermana" Zalewskiego. Mężczyzna zmarł po brutalnym pobiciu, do którego doszło w sierpniu 2023 roku.

Zapadł wyrok w sprawie śmierci lokalnego społecznika

Zapadł wyrok w sprawie śmierci lokalnego społecznika

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Pielęgniarki, fizjoterapeuci i inni pracownicy i pracowniczki ochrony zdrowia protestowali we wtorek przed kancelarią premiera. Główny postulat to podwyżki. Przygotowano petycję do premiera Donalda Tuska.

"Jesteśmy zawiedzione". Pielęgniarki protestowały przed kancelarią premiera

"Jesteśmy zawiedzione". Pielęgniarki protestowały przed kancelarią premiera

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Ratownicy medyczni z Gdyni, którzy przyjechali w niedzielę pomóc pacjentowi z zatrzymaniem krążenia, znaleźli za wycieraczką ambulansu kartkę z pretensjami. Jednemu z mieszkańców nie spodobało się miejsce, w którym zaparkowali pojazd. 

To ratownicy znaleźli za wycieraczką. "Absurd nie do opisania"

To ratownicy znaleźli za wycieraczką. "Absurd nie do opisania"

Źródło:
tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zmiany na szczytach policyjnej hierarchii. Stanowiska straci trzech komendantów wojewódzkich: w Krakowie, Kielcach i Rzeszowie - wynika z informacji tvn24.pl. Rzeczniczka Komendanta Głównego Policji Katarzyna Nowak potwierdziła, że trwa procedura ich odwołania.

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Źródło:
tvn24.pl

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvn24.pl

Łukasz Mejza próbował ukryć prywatne pożyczki na sumę blisko pół miliona złotych i "zatajać informacje tak, by uniemożliwić identyfikację osób, od których jest uzależniony finansowo" - wynika z treści wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS, z którym zapoznała się "Gazeta Wyborcza". "To swoisty manifest, przejaw złej woli podyktowany niechęcią złożenia oświadczeń o stanie majątkowym" - twierdzą śledczy. - Sądzi pan, że ja przesłuchuję członków partii, gdzie mają pożyczki? - odparł pytany przez dziennikarzy o te doniesienia prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prokuratura o pożyczkach Mejzy. Kaczyński komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza

Były poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann odpowie przed sądem za przywłaszczenie ponad 700 tys. zł, które zdaniem prokuratury zostały wydane przez polityka na cele niezwiązane z prowadzeniem biura poselskiego. Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do warszawskiego sądu.

Były poseł PO oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tysięcy złotych

Były poseł PO oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tysięcy złotych

Źródło:
PAP

Zero niespodzianki. Nie ulegajmy wojnie psychologicznej prowadzonej przez Moskwę - apeluje politolożka dr Agnieszka Bryc po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził znowelizowaną doktrynę nuklearną. Analityczka Anna Maria Dyner także wskazuje, że celem zmian jest zastraszenie innych państw. - Rosjanie napisali to, co chcieli nam ujawnić i wywołać u nas dyskusje i strach - stwierdziła. O braku zaskoczenia w tej kwestii napisała także Rada Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu.

Co zmienia nowa doktryna nuklearna Rosji? Eksperci: chcieli wywołać u nas dyskusje i strach

Co zmienia nowa doktryna nuklearna Rosji? Eksperci: chcieli wywołać u nas dyskusje i strach

Źródło:
PAP, tvn24.pl