Kilka tysięcy złotych stracili łącznie elbląscy handlarze kwiatów w Dniu Kobiet. Wszystko za sprawą oszustów, którzy ukradli im utargi. Policja wyjaśnia teraz okoliczności tych zdarzeń.
- W centrum Elbląga około godziny 13 do kobiety sprzedającej kwiaty podeszła inna kobieta i poprosiła o wydanie utargu. Tłumaczyła przy tym, że przysłał ją właściciel kwiaciarni. Kobieta oddała jej zarobione 440 złotych. Później, okazało się, że było to oszustwo, a kobieta wprowadziła w błąd sprzedającą i wyłudziła pieniądze - poinformował mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Kolejna sytuacja miała miejsce godzinę później. - W tym przypadku właściciel kwiaciarni zgłosił, że zatrudniony przez niego 25-letni Adrian Ż. przywłaszczył sobie utarg ze sprzedaży kwiatów. Kwota jaką mężczyzna zagarnął przekraczała dwa tysiące złotych - wyjaśnił rzecznik.
Policjanci wyjaśniają okoliczności obu zdarzeń. Za przywłaszczenie pieniędzy może grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności, natomiast za oszustwo sprawca odpowiada z artykułu Kodeksu Karnego, który przewiduje maksymalną karę nawet do ośmiu lat więzienia.
Autor: db//gak / Źródło: Policja w Eblągu
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu