Do niedawna kandydatka na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich była jedna. Miała poparcie ponad tysiąca organizacji pozarządowych, ale dla sejmowej większości to poparcie i doświadczenie to było za mało. Prawo i Sprawiedliwość proponuje własnego kandydata. To poseł i wiceminister spraw zagranicznych. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Przedstawiciele organizacji zajmujących się na co dzień ochroną praw obywateli – między innymi sieć obywatelska Watchdog, fundacja ePaństwo i Helsińska Fundacja Praw Człowieka - wyrażają wątpliwości, co do kandydatury wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka na Rzecznika Praw Obywatelskich.
- To poseł mało polityczny i sprawny urzędnik. Osoba, która wydaje mi się, że nie powinna wzbudzać jakichś nadzwyczajnych kontrowersji i sprzeciwu opozycji – twierdzi wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS. Ale wzbudza jedno i drugie. - Kryterium powinno być jedno: kompetencja, doświadczenie w obronie praw człowieka, a nie przynależność partyjna – wskazuje wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Henryk Kowalczyk z Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że Piotr Wawrzyk w Ministerstwie Spraw Zagranicznych odpowiadał "głównie za sprawy związane z prawami człowieka, właściwie Polaków za granicą". Piotr Wawrzyk członkiem Prawa i Sprawiedliwości nie jest, choć to z jego listy dostał się do Sejmu w 2019 roku. W resorcie spraw zagranicznych zajmuje się sprawami prawnymi, konsularnymi i traktatowymi. Brał udział w negocjacjach w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i dostosowania polskiego prawa do regulacji unijnych.
Cały czas szukają wśród tych samych ludzi: ministrów, wiceministrów, posłów PiS-u, którzy nie mają żadnych kompetencji, ale mają jedną zaletę dla Kaczyńskiego - są w stu procentach dyspozycyjni – ocenia Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
O zalety kandydata PiS dziennikarze pytali też jego kolegów z parlamentarnego klubu. - Na pewno ma duże zasługi, ale ja szczegółów życiorysu nie znam – przyznaje Piotr Uściński. - Nie znam bliżej. Wiem, że jest wiceministrem spraw zagranicznych, ale kompetencji naprawdę nie znam – zdradza Marek Martynowski.
"Jest gwarantem interesu partii, a nie interesów społecznych"
Rzecznik Praw Obywatelskich ma chronić obywateli głównie tam, gdzie zawiodło państwo. I tak ewentualne swoje przyszłe stanowisko widzi kandydat PiS. "W moim przekonaniu rzecznik powinien skupiać się na rozwiązywaniu konkretnych spraw, a jednocześnie unikać angażowania w bieżące spory polityczne" – stwierdził w wywiadzie dla Interii.
Piotr Wawrzyk w mediach społecznościowych był jednak bardzo aktywny politycznie w trakcie kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy.
- Jarosław Kaczyński nominował osobę, która ma być gwarantem interesu PiS-u, a nie gwarantem interesów społecznych – ocenił przewodniczący Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Następcę Adama Bodnara próbowano już wybrać dwukrotnie. Dwukrotnie kandydatka była jedna - zgłoszona przez opozycję i popierana przez ponad tysiąc organizacji pozarządowych mecenas Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Piotr Wawrzyk uważa, że "nie jest to osoba, która może stanąć ponad podziałami". Przeciwko kandydaturze Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz głosowała parlamentarna większość. Przeciwko dwukrotnie głosował też Piotr Wawrzyk.
Źródło: TVN24