W ocenie socjolog, prof. Jadwigi Staniszkis, wystąpienie premiera podsumowujące pół roku pracy rządu "było uspokajające", ale jednocześnie zabrakło w nim konkretów, szczególnie jeśli chodzi o takie dziedziny jak służba zdrowia i edukacja.
- Dobrze była przekazana ogólna filozofia premiera Tuska i jego rządu tzn. fundamentalny optymizm - oceniła Staniszkis. Według niej, w podsumowaniu dokonanym przez premiera było widać, że brak projektów jest wynikiem "ewolucyjnej, a nie szokowej metody rządzenia". - To było zręczne pokazane - zaznaczyła socjolog.
Jej zdaniem, podczas konferencji podsumowującej półrocze rządu premier dokonał usprawiedliwienia, "że nie było spektakularnych cięć np. w kwestii podatków". - Z tego, co dla niektórych jest wadą, zrobił zaletę - przyznała Staniszkis.
Zabrakło "dwóch słabych ogniw"
W opinii socjolog, podstawową wadą wystąpienia premiera był brak szerszego przedstawienia "dwóch słabych ogniw" czyli reform służby zdrowia i oświaty. Jej zdaniem, rząd nie wyjaśnia podstawowych elementów zmian, jakie mają mieć miejsce w tych dziedzinach np. zasad komercjalizacji szpitali. - To są pytania, które dręczą wielu ludzi - zaznaczyła.
Według Staniszkis, premier słusznie zwrócił uwagę, że należy ograniczyć świadczenia "wynikające ze zbyt szybkiego wychodzenia z rynku pracy". - Dobre były także pomysły jak walczyć z przemocą w rodzinie i część dotycząca polityki zagranicznej - dodała.
- To było wystąpienie, które było uspokajające, a jednocześnie unikało stawienia czoła głównym problemom - podsumowała socjolog.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24