Gwiazda polskiego kina i kabaretu - Stanisław Tym - interweniuje ws. krów maltretowanych przez rolnika z Podlasia. Oburzony bezradnością urzędników w tej sprawie specjalnie zapisał się do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Właściciel hodowli w miejscowości Ogrodniki w gminie Narew (woj. podlaskie) miał zagłodzić na śmierć 19 sztuk bydła. Część stada, która przeżyła - jak alarmują obrońcy zwierząt - nadal zdana jest na jego łaskę. Jak twierdzi Powiatowy Lekarz Weterynarii zwierzęta mogą nie przeżyć zimy, bo hodowca nie ma zapasów karmy.
Tym wstępuje do Towarzystwa
- To jest sytuacja wyjątkowa. Zwierzęta umrą z głodu, cierpią potwornie i wszyscy bezradnie skazują krowy na to samo - mówi Tym.
Żeby działać skutecznie w obronie krów Tym postanowił zostać członkiem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dzięki temu może oficjalnie kontrolować rolnika, ale także urzędników.
- Pan Stanisław Tym jest pełnoprawnym członkiem naszej organizacji i otrzymał od zarządu pełnomocnictwo w zakresie reprezentowania przed urzędami, sądami w postępowaniu dotyczącym zwierząt - mówi Anna Jaroszewicz, prezes TOnZ. Tym zwrócił się do władz województwa Podlaskiego, by zainterweniowały ws. zagrożonych zwierząt. Władze obiecały zająć się sprawą. - Powiedziałem, że nie odpuszczę, więc już muszę to realizować - podkreśla aktor.
Autor: nsz//kdj / Źródło: TTV