Sprawie odszkodowania dla byłej minister pracy z Samoobrony chce się przyjrzeć Komisja Nadzoru Finansowego. Wyniki kontroli w PZU będą znane w ciągu dwóch tygodni. PZU wypłaciło rodzinie Anny Kalaty milion złotych odszkodowania.
Wprawdzie wyniki kontroli w PZU poznamy najpewniej dopiero za dwa tygodnie, to już dziś przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego otwarcie krytykują byłą minister pracy. Wiceprzewodniczący KNF Artur Kluczny powiedział, że praktyka prac KNF jest taka, iż członkowie Komisji wstrzymują się od głosu, jeśli uznają, że "ich powiązania z wnioskodawcą sprawy mogą powodować stronniczość".
- Gdybym ja znajdował się w sporze - wyłączyłbym się z głosowania - dodał Kluczny. Tak nie zrobiła Anna Kalata, gdy w grudniu 2006 roku ważyły się losy Jaromira Netzla. Z siedmiorga członków Komisji Nadzoru Finansowego za kandydaturą Netzla głosowało czworo, w tym ówczesna minister pracy Anna Kalata. Trzech członków Komisji było przeciwnych, w tym jej przewodniczący - Stanisław Kluza. Dajnowicz zwrócił uwagę, że gdyby Kalata wstrzymała się od głosu, decydowałby głos przewodniczącego.
Najpierw głosowanie, potem korzystna ugoda O sprawie napisał "Newsweek" i "Gazeta Wyborcza". Obie gazety podały, że gdy prezesem PZU został Jaromir Netzel, firma wypłaciła milion złotych odszkodowania dla małżeństwa Kalatów. Sprawa o odszkodowanie toczyła się od 1996 r., gdy małżeństwo Kalatów uznało za niewystarczające 60 tys. zł odszkodowania za wypadek samochodowy i zwróciło się do sądu. "Gazeta Wyborcza" napisała, że od stycznia 2007 r. aktami sprawy Kalatów zajmowała się centrala PZU i w kwietniu zarząd firmy podpisał ugodę. Sąd w związku z tym umorzył sprawę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24